chyba poronilam, co dalej

Od wczoraj plamie, najpierw lekko brazowo teraz juz zywa czerwona krew. Nie jest duzo ale plamienie nie ustaje, przy wizytach w toalecie sporo . Bylam u lekarza wczoraj jak bylo jeszcze na etapie niewielkich brazowych plamien i lekkich czerwonych. Koniec 4tego tyg, nie bylo widac pecherzyka. Dostalam duphaston. Czekam na wynik pierwszej bety. Jutro dopiero wizyta u lekarza. Nie widze juz zadnych szans bo test ciazowy wyszedl slabszy niz wczoraj. Nie wiem czy jest sens brac duphaston, nie widze tez sensu lezenia plackiem skoro i tak juz koniec... Poradzcie cos.

chyba ci nie zależy na tej ciąży. branie leku nie zaszkodzi...

leż koniecznie i bierz duphaston, uwierz, że ci się uda, nie pozwól by dziecko odeszło, ja też przechodziłam ciężkie chwile, a teraz jestem w 38 tygodniu ciaży

co ty gadasz gościu, że nie zależy. kobieta napisała, że cały czas krwawi żywą krwią i jest w początkowej ciąży. na tak wcesnym etapie łatwo poronić i jest mała szansa na uratowanie ciąży. autorka napisała że nawet test wyszedł słabszy, tzn. zmniejsza się ilość progesteronu podtrzymującego ciążę

" Nie wiem czy jest sens brac duphaston, nie widze tez sensu lezenia plackiem skoro i tak juz koniec..." jakby jej zależało, to by poszła do szpitala/lekarza, a nie siedziała na forum i pisała, że to nie ma sensu

No przy takim podejściu to szkoda było w ogóle iść do lekarza. Skoro lekarz dał jej lek a do tego kazał leżeć to chyba miał w tym jakiś cel. Jeśli ma poronić to poroni ale będzie miała świadomość że zrobiła wszystko. A swoją drogą chyba bardzo wcześnie zrobiłaś test autorko.

przecież już po 3 tygodniach od zapłodnienia wychodzi test...

A wiesz kretynko co to jest ciaza biochemiczna??? Ze właśnie zarodek był wadliwy bądź cos było nie tak i setki kobiet nawet nie wiedza ze były w ciąży. A jak jest się kretynka i w 4 tyg biegiem do lekarza to sorry później jeczysz i plkaczezz bo poronilas. Dziwi mnie myślenie sraczek nas kafe. Staraja się o ciąże sex według grafiki. Tydz przed okresem juz testy robią jedzą ze jedna kreska, w dzień okresu albo i przed beta jak tylko wyjdzie ciąża biegiem w 4 tyg do gin oczywiście nic nie widać jeszcze wiec zakładają temat ze ciąża jest zagrożona bo nie ma serduszka, i tak marudza i stekaja. Normalna kobieta gdy nie ma okresu czeka około 2 tyg idzie dfo lekarza jest to 6-7 tydz widzi zarodek, słyszy serduszko i nie denerwuje sieć bez sensu.

ja miałam też taką sytuacje. w 6tc krwawiłam dość mocno i to ze skrzepami. Test wychodził bledszy- dziś dziecko ma roczek ;) Nie zawsze kończy się jak u mnie... czasem jest niewielkie krwawienie i dupa blada a czasem leje się ze skrzepami i kończy się dobrze

też chciałam napisać, że skoro na tak wczesnym etapie dochodzi do poronienia samoistnego to zarodek jest wadliwy. wiele kobiet na początku ciąży nie ma pojęcia o swoim stanie, spóźnia się okres który pojawia się po paru dniach i bum, miały zarodek i go nie ma. to się nazywa poronienie samoistne, którego się nie podtrzymuje sztucznymi lekami. ja rozumiem krwawienia w drugim czy trzecim trymestrze, wtedy jest naprawdę o co walczyć...