Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kasiek3082

Dla wszystkich starających się o wymarzone maleństwo:))

Polecane posty

Gość Angertyna
Co powinnam robić żeby dziecko rozwijało się prawidłowo? Czy wszystkie jesteście przekonane do przyjmowania kwasu foliowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa staraczkaaa
Jakos pozycje sie u mnie nie sprawdzaja, ani nogi w gorze po :( Narazie jestem na etapie starania sie, wiec nie wiem na 100%, ale podobno warto przez pierwsze 3 mce ciazy brac kwas foliowy i chyba witamine D, tak zalecaja w UK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoe31
W Polsce zaleca się kwas foliowy i od niedawna vit D. Lekarze przepisuja tez jod coraz częściej (ale jest na receptę) . Ja tez probowalam rożnych pozycji, nogi do gory tez przerabialam ale dalam sobie z tym spokój. Jedyne co teraz robię to leże przynajmniej 30 min po.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa staraczkaaa
Ja staram sie lezec ok 15 minut, ciezko mi wylezec nieruchomo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodowe ziarenko
hej dziewczęta, wczoraj w pracy bardzo bolał mnie brzuch, cały czas wydawało mi się ze przyszła @ po pracy pobiegłam do lekarza. przepisała dużo duphastonu, kazała zrobić dwa razy betę żeby potwierdzić ciążę i przyjść po zwolnienie. ponoć moja praca nie nadaje się na ciążę z takim wywiadem :/ oby tylko beta rosła... drugi raz bym tego nie przeżyła. w czwartek będę już wszystko wiedziała. mam dużo odpoczywać i być dobrej myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodowe ziarenko
czytałam że pozycja od tyłu czy na pieska jest dobra przy tyłozgięciu macicy. Ja mam tyłozgięcie (bo czego ja niby nie mam??!!??) ale udało się "klasycznie" z ok. 15 minut relaksu po. pomocne były tylko testy owu, bez nich ciężko by nam było dotrwać np co drugi dzień aż do 21dc kiedy owu przyszła. kiedy kreska zaczęła się zabarwiać mówię M że to chyba dziś. następnego dnia widzę że jeszcze ciemniejsza więc mówię że nie wczoraj tylko jednak dzisiaj. I tak 3 dni z rzędu. A ze często pracuję wieczorem i wtedy z M widzimy sie przez godzinę na wspólny obiad to jeszcze starania trzeba było wcisnąć w tym czasie :D:D Wszystko byle się udało. Żeby tylko beta rosła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja jest zawsze
hey laski ja sie wypisuje z tego temaciku nie miejcie mi i za zle, ale ja jednak podchodze do in vitro u mnie na ciaze naturalne nie ma wogole szans i jestem zupelnie na innym etapie zycze wszystkim powodzenia i pozdrawiam;) paulina ,kasiek ,ladyfox jakby co wiecie gdzie mnie znajdziecie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa staraczkaaa
Jagodowe ziarenko trzymam kciuki za Ciebie!! Najmocniej jak tylko moge! Masz teraz czas dla siebie :) Odpoczywaj, miej zachcianki, relaksuj sie ile da rade :) Teraz Tobie wolno, za cale te miesiace intensywnych staran! Co do staran, czyli codziennie bylo i jak juz test pokazal Ci owu to przestaliscie? Ile wyszlo Ci dni od owu do spodziewanej @ ? Nadzieja, gdybysmy wiecej nie mialy okazji, to zycze Ci wszystkiego dobrego, oby wszystko sie ulozylo!!! I zebysmy kiedys wszystkie spotkaly sie na innym watku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodowe ziarenko
malinowa dokładnie. daliśmy radę trzy razy ;) powinno się po pozytywnym teście owu następnego dnia a my właśnie wtedy już odpuściliśmy. I udało się mimo to. a kiedy spodziewana @ to nie wiem, cykle niestety nieregularne. ale wczoraj był 32dc i bolał brzuch jak na @ więc może to było wczoraj. test wyszedł mi w sobotę rano. Mam nadzieję ze skoro @ nie ma to wszystko jest ok. a odpoczywam dziś w pracy. mam zmianę 12 godzin ale postaram się wyluzować i nie szaleć za bardzo. zmiana poranna nie jest tak wymagająca jak wieczorna. dzięki za wsparcie. chociaż mogę się wygadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kiedy tak właściwie zacząc przytulanie z M. przed owu, w dniu owu czy po owu? bo jak jest owulacja to już możnaby dzialać, czy poczekać na drugi dzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa staraczkaaaa
My juz tez tak probowalismy, ze test pokazal owu i staralismy sie i nic. Ostatnio mam dola bo byly moje imieniny, meza urodziny i kazdy tylko o tym dziecku, moja mama to juz przy kazdej nadarzajacej sie okazji o tym wspomina, ja sie denerwuje i ona dalej nie rozumie o co chodzi! Ludzie wogole nie licza sie ze slowami! Jak sobie z tym radzicie? Mnie zawsze tego typu 'zyczenia' irytowaly, ale teraz juz nie moge tego wiecej sluchac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to może od nowego cyklu mierz temp. ja od nowego zaczynam. bo te testy nie mówią jednoznacznie czy owu była. a mierzenie temp da Ci jasność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa staraczkaaa
Myslalam nad mierzeniem temp ale kiedys, bardzo dawno temu o tym czytalam i wydawalo mi sie strasznie duzo roboty z tym. Czy tak naprawde jest? Szczerze mowiac jak ja sie budze to troche nieprzytomna jestem i troche zajmuje rozbudzenie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ew1519
malinowa, też zabierałam się kilka razy za mierzenie temp, ale u mnie problemem jest to, że budzę się, zaspana idę do łazienki i dopiero sobie przypominam :) a pomiar ma być od razu po przebudzeniu, najlepiej o tej samej porze. A jak sobie radzę z rodziną? Zwalam na szefową :) mam jej pozwolenie, ona rodzi we wrześniu i pozwoliła mi mówić wszystkim, ze ona idzie na roczny macierzyński i ja w tym czasie mam prowadzić firmę :) najwyżej wyjdę na karierowiczkę.... ale nie jestem jeszcze gotowa by z kimkolwiek o tym rozmawiać. Wczoraj przyszedł @, w sumie trochę liczyłam, że w końcu nam też może się uda :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa staraczkaaaa
Ew, no wlasnie w weekendy nie wstaje o tej samej porze i w ogole rano przez pierwsze 5 minut jestem nie do zycia. Moze sprobuje. Zwyklego termometru sie uzywa? Ja wyszlam na karierowiczke juz i przekabacilam meza, ze nie teraz czas na dziecko, a on przeciez tak bardzo chce, a ja to jedza jestem. Powaznie. Rodzice tak mysla, a ja nie zamierzam sie z nimi wdawac w dyskusje i jeszcze troche a im wygarne, bo moja cierpliwosc sie konczy. probuje jakos po dobroci, dawac sygnaly, mowic, zeby juz przestali mi tego zyczyc, a oni nic. Okropne to jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kupilam sobie elektryczny, wystarczy 1 min i można odczytywać wynik. To racja, przy pomiarze temp trzeba to robić o tej samej porze, bez wstawania z łóżka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ew1519
malinowa jest okropne. Moja siostra zaszła jeszcze teraz w ciążę, w pierwszym cyklu, więc tylko czekam aż dowiedzą się teściowie. Czasem sobie myślę, że mój M. powinien być z kimś innym, bo on byłby cudownym ojcem. Ale jakoś jeszcze trzymam się kupy :) ja mierzyłam najzwyklejszym rtęciowym, może jakoś też niedługo zacznę, bo w moim przypadku mogę mieć owu nawet raz na pół roku :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoe31
Nadzieja trzymaj się! Dawaj znać czasami co u ciebie! Ja mierze temp zwykłym termometrem rteciowym, 8 min w ustach. Często jestem rano nieprzytomna ale o dziwo jakoś pamiętam o tym, czasami zasypiam z termometrem w ustach;) Mierze ok 7 albo kolo 8-9 . Jak widać popelniam dużo błędów ale i tak można cos z wykresu wywnioskować. Jak mi wychodzi test owu to wiem ze się zbliża jajeczkowanie , średnio 2 dni później jest skok temp wiec wiem ze poprzedniego dnia była owu. Dodaje 14,15 dni i wiem kiedy okresu się spodziewać. Potem jak temp spada g***townie to wiem ze @ przyjdzie jeszcze tego samego dnia. Podobno można tez ciąże tak zaobserwować. Temp wtedy powinna albo rosnąc ciągle albo utrzymywać się na wysokim poziomie do co najmniej 16 dpo, wtedy można robić test i mieć nadzieje na II .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoe31
Mi rodzina życzy dziecka przy każdej okazji. Ja myślę ze dobre życzenia, serdeczne , wypowiedziane z miłości mogą cos dobrego przynieść. Odpowiadał ze my tez sobie tego zyczymy. Tylko moja mama i siostra wie ze jest problem. Tata od jakiegoś czasu cały czas mówił"zamiast tego pieska to dziecko by się przydało" albo "zamiast się tym pieskiem tak zajmować pomyslcie o dzieciach" a teraz przestał czyli mama mu powiedziała co się dzieje :). Ale i tak mi to nie przeszkadzało nigdy. Moje koleżanki zachodzą i rodzą dzieci ciągle( taki wiek) , zazdroszcze troszkę ale cieszę się razem z nimi. Jedyne co mnie boli to ze jakieś narkomanki , alkoholiczki albo inna patologia maja dzieci o które nie dbają , czasami wcale ich nie chcą a my nie możemy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa staraczkaaaaaa
Jagodowe ziarenko i jak sie sprawy maja? Sprobuje z tym termometrem, mam elektroniczny w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tusiek86
Hej dziewczyny W poniedziałek jadę do Polski a we wtorek mam wizytę u mojego ginekologa. Będzie to 15 dzień cyklu. Ciekawe czy zobaczę choć pęcherzyk owulacyjny na usg. Zapytam też o badania hormonów jakie mogę zrobić. Szkoda tylko że w tym miesiącu nici ze stania się bo sama wybieram się do kraju. Jagodowe ziarenko - mam nadzieje że wszystko dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoe31
Cześć dziewczyny co u Was? Ja jestem ok tygodnia po owu i juz mi się wydaje ze jakoś inaczej się czuje, czyli standardowo jak co miesiąc :)Juz się z mężem z tego smiejemy. Mam zgage straszna i juz w myślach ze to może objaw. To nic ze zgage mam dość często, tym razem to pewnie to;) Oj , z tym to juz trzeba do psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa staraczkaaa
Tusiek, owocnego urlopu w Polsce :) Zoe, Ty nie mysl tylko, ze taka oryginalna jestes z tymi objawami! ;) my tu chyba wszystkie takie oryginaly jestesmy ha ha Ja mimo, ze juz pod koniec @ jestem to i tak przez mysl mi przechodzi, a co jesli jednak jestem w ciazy... psychiatra i tyle, juz nic innego nie pomoze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodowe ziarenko
Zoe nigdy nie wiadomo, ja też miałam "objawy" od samej owulacji i jednak się udało. a to przebarwienie na policzku, a tu sutki piekły, a to temperatura większa niż zwykle. a u mnie dość stresująco. najpierw ból brzucha i lekkie plamienie, pobiegłam szybko do lekarza, dostałam duphaston i muszę przyznać przeszło. później robiłam badania, tsh wyszło 7,5 więc kontaktowałam się z trzema lekarzami co dalej zrobić, zwiększyli dawkę leku na tarczyce i powinno być ok. po 2 dniach tsh 3,8 to tez dużo ale dużo mniej niż 7,5 a to potwierdza że to jakieś zawirowania bo przed ciążą tsh było w normie. beta z ok 72 na 270 po 48h więc wzrosła ładnie. dziś chciałam dostać się do mojej pani dr ale pinda z recepcji nie chciała zadzwonić bo już dużo pacjentek. chyba nie mam teraz większych niepokojów więc już poczekam na swoją wizytę do środy. wczoraj wieczorem zaczął boleć trochę brzuch, znaczy takie kłucie w pochwie i jajniku ale czytam że to ponoć normalne. zresztą ginka mówiła że już więcej progesteronu brać nie ma sensu więc cokolwiek by się nie działo trzeba czekać. Jak widać walczę i łatwo nie odpuszczę :D Mimo wszystkich przygód i zamartwiania się przeczucie mam dobre. trzymam kciuki za was dziewczyny. czas na kolejne kreski!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoe31
Jagodka cieszę się ze wszystko ok. Sciskam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny jestem tu nowa ale potrzebuje wsparcia pogadać z kimś kto mnie zrozumie ale zacznę od nowa mam wspaniałego męża bardzo mnie wspiera ale same rozumiecie facet to facet on przeżywa wszystko na swój sposób .wiec zaczynam mam 28 lat jestem po dwóch poronieniach , laparoskopi od 2 lat biorę końska dawkę hormonów i dalej nic teraz jestem po pierwszej inseminacji ale watki ze się uda jutro mam dostać @ a już dzisiaj strasznie mnie boli brzuch już nie mam siły przez to wszystko przejść pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoe31
Malar witam. Jest jeszcze szansa ze @ nie przyjdzie! Dużo dziewczyn pisze ze czuły jakby się okres zaczynał a jednak były w ciąży. Cierpliwosci , juz niedługo wszystko będzie jasne. A dlaczego się zdecydowaliscie na insyminacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa staraczkaaa
Jagodowe ziarenko, nie daj sie :) Bedzie dobrze. Ale masz fajnie! Hej Malar. Mam nadzieje, ze ci sie udalo. Pisz jak masz ochote, my babki rozumiemy sie prawie bez slow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdecydowaliśmy się na inseminacje bo już dwa razy naturalnie zaszłam w ciąże i mieliśmy nadzieje że coś się zmieni bo od roku ciągle stoimy w miejscu mimo że biorę pregnyl , estrofen-mite , luteine , closybedyt , i ciągle nic dwie poprzednie ciąże poroniłam mam już dość teraz też się nie udało dostałam @ już nie daje rady psychicznie wytrzymywać tych ciągłych nadziei rozczarowań mąż bardzo mnie wspiera powtarza mi żebym się nie poddawała że będziemy dalej się starać ale ja już nie mam siły czasami chciała bym zniknąć żeby mógł sobie znaleść inna która da mu szczeście na które zasługuje pomóżcie mi bo zwariuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoe31
Witam Magda. Napis z cos więcej o sobie. Malarz chyba wiem jak się teraz czujesz. Ja jakiś czas temu dowiedzialam się ze mam 2 guzy. Jeden w klatce piersiowej, drugi w głowie. Czulam się wtedy tak samo. Bezsens totalny, strach przed dalszym życiem , brak sil zeby walczyć. Ale dalam rade. Guzy po wycięciu okazały się niezlosliwe, nie mam żadnych trwałych uszkodzeń (co mi grozilo). I teraz wiem ze kobieta ma więcej siły w sobie niż jej się wydaje. Dasz rade!!!! Pewnie zaraz znajdziesz naturalnie i będziesz bardzo szczęśliwa czego Ci z całego serca życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×