pytanko do facetów :P kobietki też zapraszam do wyrażenia opinii

Powiedzcie mi co myślicie o kobietach, które stosunkowo szybko lądują z facetem w łóżku ? Czy to w tych czasach jest już norma czy wolicie panny o które trzeba sobie troszkę choć zawalczyć a nie takie co na 2 3 randce po 2, 3 tygodniowej znajomości wskakują wam do łóżka. Sex jest ważny ok, ale czy najwazniejszy ? Czy trzeba się z tym nadmiernie spieszyć, żeby delikwent nie zwiał do innej, która z ochotą i bez oporów nawet na 1 randce odda mu się w całości ? Hmm...jakiś czas temu rozstałam się z facetem i zaczynam własnie sobie randkować. Ale nie w głowie mi szybki seksik :P może po 2 czy 3 miesiącach to już bym mogła się zdecydować na taki krok o ile facet będzie wobec mnie w porządku i znajomość będzie szła w dobrym kierunku. czy jestem nienormalna ? :D

ja się nie znam, żonaty jestem

jeżeli facet ciebie ocenia jako łatwą lub cnotliwą to jest kretynem. Uprawiaj seks gdy czujesz bardzo duże pożądanie i nie odkładaj go. Sam Starowicz mówił że seks jest dobrym kwalifikantem udanego związku

Czyli teraz kobieta, która skoczy do łóżka na 2 czy 3 randce to nie puszczalska ?? Nie wierzę, że nikt tak by tego nie określił...

Ja bym tego tak nie określił. To niesprawiedliwe że facet może a kobieta nie. Podział na puszczalskie jest jakimś zaburzeniem emocjonalnym. może iść na trzeciej randce i można później zostać parą Co w tym nienaturalnego?

Niby nic, a ja się jednak martwię, że przestanie mnie szanować, albo już się nie odezwie albo będzie się chciał spotkać wtedy kiedy przyjdzie mu na mnie ochota...

Nic nie myślę. Ani takich nie preferuję ani mi to nie przeszkadza. Ani tego nie rozpatruję w takich przedziwnych kategoriach, o jakich wspomniałaś. Jeśli będę miał ochotę, to pójdę z panna do łóżka na 2 randce, o ile ona pozwoli. Może coś z tego wyjdzie, może nie, ale pójdę z nadzieją na to, że wyjdzie i nie będę jej rozliczał z tego powodu :) Ale po 2,3 mcach to też norma, każdy ma własne tempo. Jednak powyżej tego czasu zaczynają się obawy, że panna nie ma popędu albo jest dewotką :D

Haha no właśnie ! A ja nie jestem jakaś dewotaaa, lubię sex, sprawia mi dużo przyjemności, popęd seksualny uważam mam w normie :D tylko te przeświadczenie, że wyjdę na łatwa, puszczalska co leci do łóżka z byle kim blokuje. Czyli do 2 miesięcy to jeszcze facet zniesie :D

Jeśli jakiś facet nazwie ciebie łatwą to po co ci taki facet przecież nie będziesz się przed nim otwierać bo sobie źle pomyśli

Teraz poznałam się z takim jednym. Widzieliśmy się raz. Tak to piszemy do siebie, gadamy przez telefon. No i po tym pierwszym spotkaniu jakoś tak temat o seksie się wytoczył. A że powiedziałam, że jestem temperamentna kobieta i lubię ten sport to stwierdził, że nie ma co marnować takiego potencjału :D No i wyszło na to, że wcale nie ucieknie i nie powie mi, że jestem za łatwa, ale jakoś mu nie wierzę :P

Zawsze jest ryzyko.

Nie chodzi o czas, a o poczucie bliskości.

no wlasnie tu nie chodzi o czas jacys puści jestescie. To w ogole nie ma znaczenia. Chodzi o to jak blisko i jaki kontakt macie z partnerem,jesli od poczatku czujesz,ze to ten na zawsze (a to sie czuje) to chocby sie chcialo trzeba czekac bo za szybko?- glupota. Moze byc tak,ze ten "on" tak jak nigdy wczesniej nikt pociaga. Pusci i prosci jestescie no ale czego spodziewac sie w sieci:-D :-D :-D

o zaufaniu nie wspominam dla was to obce slowo:-D Bo super partnerow musicie wybierac skoro boicie sie o to co o was pomysli:-D

Kobieta mówiąca do faceta "lubię ten sport" boi się uznania za łatwą...? Dobre :-)

to nie chodzi o partnera, tylko o nowo poznanego faceta, który wcale tym partnerem nie jest przecież. Jeszcze... :P

Pozdrawiam wszystkich będących w szczęśliwych związkach zaczętych seksem na PIERWSZEJ randce wywołanym chemią widoczną w samym spojrzeniu. Zgroza ! ;-)

Nie powiedziałam mu tego tak dosłownie, jezuuu tutaj uprościłam :P

No to wypowie się kobieta :P Ja bym tak nie potrafiła, dlatego że za dużo przeszłam aby facetowi nowemu tak szybko zaufać w 100%, zwłaszcza kiedy nawet nie jest to mój facet, kiedy jest etap randek. Można się pocałować, poprzytulać, ale nie pozwól mu na zbyt wiele, faceci to zdobywcy, im bardziej będziesz niedostępna tym bardziej on będzie o Ciebie zabiegał, jeśli nie - nie jest wart Twojej uwagi ! Nie otwieraj się za bardzo i nie bądź zbyt wylewna. On ma wiedzieć, że masz szacunek do siebie. A co jak z nim nie wyjdzie pójdziesz na trzy kolejne randki z kimś innym i też na 3 będziesz uprawiać z nim seks ? Gorzej niż prostytutka, one chociaż mają za to pieniądze... sory za bezpośredniość, taka prawda. FACECI NIE SZANUJĄ TAKICH KOBIET I NA PEWNO NIE BĘDZIESZ DLA NIEGO KANDYDATKĄ NA ŻYCIE I BYCIE MATKĄ JEGO DZIECI ! Dziewczyny opamiętajcie się! Nie macie być cnotkami, ale też nie przesadzajmy w drugą stronę, dajcie się wykazać facetowi !

Ja nie bzykam się na pierwszej randce. Bzykam się przed nią. A jak kobieta ma jakieś wątpliwości, to niech szuka sobie innego, mniej zboczonego niż ja :-)

nie wolno nazywać kobiety prostytutką bo poszła na 1 randce do łózka.To stan umysłu każe tak mówić.Jestem kobietą,mam dorosłe dzieci ,małżeństwo za sobą i myślę ,że jeżeli jest między partnerami tzw ''chemia'' to nic złego kochać sie na 1 randce.Niczego to nie przesądza. Pozytywne jest to,że w końcu coraz więcej ludzi nie bawi sie w bezmyslne osądzanie innych.

jak sie kogos nie zna to jest duze ryzyko

niektore daja za darmo

nie liczy się kiedy ale dlaczego ;)

d***** dziela sie na damskie i meskie damskie sa w miare proste do obskoczenia meskie to juz wyzsza szkola jazdy http://demotywatory.pl/4349799/Byc-sam-na-sam-z-pijana-puszczalska-laska-i-nie-wykorzystac-okazji-To-trzeba-byc-ciezkim-idiota

Na szacunek pracuje się tym, co się zrobiło. A nie tym, czego się nie zrobiło.

Acha, i te wyliczanki, że jak na pierwszej randce to puszczalska, a jak na trzeciej to się szanuje, są śmieszne. Czasem i sto randek to za mało, gdy zabraknie więzi między wami.

Nie jest ważny seks bo nie jestesmy zwierzatkami!!! Lecz ważna jest Miłość wzajemna!! Ja mam i mąż był Prawiczkiem ja dziewicą i to jest wspaniałe.Wielka miłość!!

z moją kochanką wylądowałem na tylnej kanapie samochodu na pierwszej randce - oboje tego chcieliśmy więc po co takie oceny? Gdyby to była 5 randka to byłoby inaczej?

Demoniczny kocie, bardzo interesująca stopka ;-)