przespaliśmy się, a dalej na randkach zachowujemy się jakbyśmy się nie znali

czy to niedziwne? kochaliśmy się kilka razy, a mimo to za każdym razem kiedy się spotkamy nie czuję się wcale jakbym go znała "na wylot" tylko jakby to była nasza pierwsza randka, z jego strony też odczuwam swego rodzaju nieśmiałość, zachowuje sie jakby nie wiedział czy może mnie dotknąć, pocałować (nawet podoba mi się to, bo poprzedni myśleli ,że jak raz się kochaliśmy to będziemy robić to cały czas i ciągle chcieli się całować)

Bo zanim się wskoczy komuś do łóżka to powinno się siebie nawzajem dobrze poznać to nie byłoby tej niezręczności, najpierw poznawanie, odkrywanie się potem seks. Po co zaczynać wszystko od dupy strony?

Tak to jest jak się idzie do łóżka zbyt wcześnie, bez uczuć, bez przywiązania.. tyle.

chemia byla zbyt silna aby czekac. to chlopak,ktory podobal mi sie najbardziej ze wszystkich. na pewno tego nie zaluje, bo jego stosunek do mnie sie nie zmienil, stara sie, lubi robic mi przyjemnosci, poprzedni zachowywali sie jakby "zaliczylem to teraz nie musze sie juz starac". jakby to byl ich jedyny cel. z innym z kolei dlugo czekalam na seks i okazalo sie,ze nie warto bylo. teraz bylo warto,bo poczulam do niego jeszcze wiecej dobrych emocji :)

Przytoczę taką anegdotkę: była premiera ekranizacji filmowej "Kamieni na szaniec", wybuchł skandal że za dużo w nim scen erotycznych, między bohaterami, w końcu pewien magazyn filmowy poprosili o wypowiedź jednego z weteranów wojennych by zrecenzował ten film czy rzeczywiście to takie gorszące że młodzi ludzie się kochają, pożądają, i wiecie powiedział bardzo mądrą rzecz - że oczywiście nie jest to w żaden sposób gorszące, młodzi ludzie za moich czasów byli prawie tacy sami jak teraz, z jedną różnicą, bohaterowie mojego pokolenia zostali w filmie obdarci z romantyczności, subtelności i delikatności w kwestii relacji damsko męskich, zrobiono to na wzór dzisiejszych młodych ale kiedyś dominował romantyzm nie seks jak w dzisiejszych czasach.

no jasne, jeden weteran i przyrównujesz do wszystkich hahaha

tu nie chodzi o chemię, tylko o głęboką więź, przywiązanie psychiczne, a chemia to tylko pociąg i hormony, nic więcej.

Nie do wszystkich ale seks w naszych czasach ewidentnie wypiera romantyczność nie uważasz?

nie, są różni ludzie, a ty chyba prawiku znasz seks tylko z porno a tam romantyczności nie ma

Kolejna głupia szmata, która się puszcza, a innych którzy wyrażają się o tym krytycznie nazywa prawikami. Norma na tym forum.

gość 10.06.2014 Kolejna głupia szmata, która się puszcza, a innych którzy wyrażają się o tym krytycznie nazywa prawikami. Norma na tym forum. Zgłoś› xx kolejny prawik idiota którymyśli że to napisała kobieta haha idź sobie zwal

Dlaczego autorko z powodu braku konstruktywnych argumentów zastępujesz je wyzwiskami i obelgami? To świadczy jedynie o tobie :D To że dla kogoś popęd nie jest sensem życia nie czyni z niego prawiczka :D

Nawet jeśli nie jesteś kobietą to zachowujesz się dokładnie tak jak one, cwelu.

i jeszcze prawik idiota bo nie zrozumiał co napisałem haha tu żadnej krytyki nie było tylko uświadomienie że seks w dzisiejszych czasach nie wyparł romantyczności

i cwelem ty jesteś prawiku haha frajer cwaniakuje w necie a w życiu gowno

Chyba mówisz o sobie pajacu. Wyzywasz wszystkich od prawików, a sam pewnie jesteś zapryszczonym chudzielcem, który nie trzymał dziewczyny za rękę. :D

i jeszcze prawik idiota bo nie zrozumiał co napisałem haha tu żadnej krytyki nie było tylko uświadomienie że seks w dzisiejszych czasach nie wyparł romantyczności x Nie bądź naiwny, masz TV, internet oczy, więc o czym my rozmawiamy? :D

moj ostatni wpis byl o 19:56 nie wyzywalam nikogo ani nie nazywalam prawikiem, zalezy mi na merytorycznej dyskusji. co do kamieni na szaniec i anegdotek...weteranow to nie wiem, nie nam oceniac jak bylo naprawde. jednak przyklad z mojego zycia _ bylam z pewnym chlopakiem, byl przystojny, a jednak bylismy razem kilka miesiecy bez seksu, wcale nie sprawilo to,ze sie przywiazalismy do siebie. malo tego, balam sie,ze juz nigdy sie nie zakocham, a jednak udalo sie, zakochalam sie w nim - tym z ktorym jestem teraz, od pierwszego wejrzenia i nie mialam pojecia,ze on to odzwajemnia. czuje do niego same dobre rzeczy, jestem szczesliwa, on lubi mi dogadzac, pamieta co lubie a czego nie (nie chodzi o seks a o preferencje np co do kolorow itp), a romantycznosc? na czym by miala polegac? to nie jest facet z gatunku poetow i bajkopisarzy, jest wrazliwy,ale wolny czas spedza na wsportach a nie bajerowaniu kobiet pieknymi tekstami, dzieki temu ma piekne cialo, dla mnie to jest romantyczne :) to jak ostatnio zapalil dla mnie swieczki, wino to tez bylo romantyczne :)

Pewnie szuka kolejnej naiwnej a Ciebie bzyka z głebokim zalem i marzy o lalkach porno hahahahaha

mmi powiem wiecej, znam wiele przypadkow gdzie ludzie zaczeli od d**y strony i sa nadal razem, 2, 3,4 lata...co innego zwiazki w wieku 15-19 lat, wtedy wiadomo, seks jest czyms nowym, nawet przerazajacym i mozna sie go bac i odwlekac, ale majac ponad 20 lat zauwaza sie cos innego, ja na przyklad patrze bardziej przyeziemnie, bo jesli mamy byc razem to wiadomo,ze seks i tak bedzie i lepiej sprawdzic partnera jaki jest w lozku,jaki ma temperament...mialam przed nim 3 i gdybym z ktoryms z nich czekala do slubu, to po slubie bylby rozwod - wszyscy byli beznadziejni, a obecny jest taki,ze non stop o nim mysle :))) jestem podniecona nawet od jego usmiechu :) jestem seksoholiczka, ale jego bym nie zdradzila, bo nie wyobrazam sobie kogos lepszego w lozku, jest spelnieniem moich marzen i mam nadzieje,ze ja jego tez :)

up

z romantycznych - on woli czerwone wino,ale i tak częściej jak jesteśmy razem zamawia albo przynosi białe, bo wie,że ja wolę białe :) ja natomiast kupuję czerwone, pod niego , czy to nie romantyczne? :)