A gdyby tato Oliwki przewozil kochanke na tylnim siedzeniu

myslicie ze by zapomnial o niej? Nie pytam zlosliwie ale zastanawi mnie to

gbyby zasnela i skulila sie gdzies z tylu...?

Dajcie spokoj temu facetowi . Stalo sie co sie stało i czasu nie cofnie . Jak ma słabą psyche to tak tego nie wytrzyma .

A dlaczego miałby wozić kochankę na tylnym siedzeniu?Jesli już to razem by tam siedzieli:)

ja sie tylko zastanawiam

kochanki nie przewoziłby na tylnym siedzeniu, bo jak by mu miała obciągać ? w twoim założeniu jest błąd logiczny

bo np mialaby ochote siasc z tylu

albo telefon i kanapki do pracy

albo mielone

i znowu bydlo na kafe bedzie robilo z tragedii zabawe

Jskie bydlo? Ojca do tej tragedii doprowadzila rutyna

a dajcie juz spokouj..przeciez nie zrobil tego specyjalnie, wypadek tragedia do konca zycie bedzie z tym zyl i ponosil konsekwencje, zreszta co to za zycie ze swiadomoscia ze nie swiadomoie zabilo sie wlasne dziecko..jedziecie po nim a kazdemu moglo sie tp zdazyc, swiete matki Polki sie znalazly...

Pewnie miała czapeczkę dlatego się przegrzała

po waszych wpisach widac jacy niedojrzali i niedorozwinieci jestesie co poniektorzy

No tak, zapomnienie zawsze trzeba wybaczyć :D. Moja Mama zapomniała że jej wnuk (syn mojej siostry) jest obok niej w kuchni i wyszła do innego pokoju zostawiając świeżo ugotowaną wodę w butelce na mleko (otwartą) . Dziś chłopak ma 5 lat i blizny na klatce piersiowej i uchu. Zwyczajnie nie pomyślała sądząc że on pójdzie za nią . Kiedyś tatuś Oliwii zapomni na jakim świetle się hamuje (cóż, będzie w stresie z powodu pracy) i potrąci osobę na pasach, a jakże, zapomni zwyczajnie że czerwone znaczy stop. Powiem wam tak, że bezmyślość ludzka na świecie zawsze krzywdzi i zabija, zapomnieć o tym że dziecko siedzi na tylnym siedzieniu nie sposób więc przestańcie głupole wymyślać że facet "zapomniał" chyba że ten człowiek jest upośledzony umysłowo.

A twój stary jak wiezie kochankę to pamięta żeby ją bzyknąć ?

zgadzam sie z powyzsza wypowiedzia(ta o mleku w butelce) ale stalo sie juz nieszczescie straszne,male dziecko nie zyje,przez glupote swego rodzica i koniec,Amen po co ludzie pisza tu wstretne komentarze,jaraja sie cudzym nieszczesciem? niestety czasy mamy takie,ze praca przeslania nam wszystko,czesto zgadzamy sie na nieludzkie traktowanie zeby tylko przyniesc do domu te kilka groszy i bedzie coraz wiecej takich sytuacji,niestety bo dzisiejsi dorosli ludzie,to niestety czesto zahukane ,biedne zwierzeta,ktore,utrzymuja swe rodziny czesto koszztem upokorzen,praca ponad sily ale dajciue juz spokuj temu ojcu

Raz w życiu zapomniałam o swojej córce kiedy w szpitalu po operacji (cc) obudziłam się i przez kilka minut wogóle nie myślałam że jestem w szpitalu bo urodziła się moja córka. Dodam że byłam po narkozie. Mój mąż ma bardzo stresującą prace, paskudnego szefa i własciwie grozi nam utrata stanowiska męża z powodu redukcji stanowisk a mimo to mąż codziennie dzwoni w trakcie przerwy i pyta jak tam mija mi dzień, jak mała zachowywała się w przedszkolu i co tam ogólnie. Od tygodnia mąż sam zawozi córkę do przedszkola bo ja rodzę na dniach więc nie siadam za kierownicę więc pytam męża, a czy to wogóle możliwe by człowiek mógł zapomnieć że wiezie dziecko? Czy jemu zdarzyło się mieć Taki black out ? Wiecie co? Postukał mi po głowie i zapytał za kogo go mam bo tamten ojciec musiał być chyba na prochach. Nikt w mojej rodzinie ani wśród znajomych nie może uwierzyć w to że można zapomnieć o tym że dziecko jedzie w tyle i wysiąć na tyle godzin. Facet napewno wiedział że zostawia córkę, nie myslał jednak że dojdzie to takiej tragedii. Obecnie facet ma depresję bo wiadomo że cała Polska o tym trąbi i czuje się mordercą, w takiej sytuacji to każdy wylądowałby w psychiatryku.

Niby można dać spokój tej rodzinie ale ta złość na tego człowieka aż we mnie gotuje. Wyobrażam sobie to dziecko które traci w końcu przytomność z przegrzania, kiedy jej organizm ostatkiem sił walczy o życie ale wysoka temperatura jest zabija. Obejrzałam filmik z przykładowej sytuacji gdzie chłopiec zostawiony przez matkę która udała się do marketu , powoli umiera. To było żywe, dziecko. Noż Cholera sama mam trzyletnią córkę, przeciez ja bym się zabiła jakbym musiała przeżyć coś podobnego. Umarł człowiek przez głupotę drugiego człowieka, to nie jest tylko i wyłącznie tragedia, nieszczęście, to jest przestroga, o tym trzeba mówić bo praca, nie może być ważniejsza od życia dziecka!

Zgadza sie. Ludzie dają upust złości i emocjom . Każdy wyobraża sobie że jest na miejscu tego dziecka, tej matki i nie wyobraża sobie jak można spojrzeć na tego tatusia. Mając dziecko trzeba być odpowiedzialnym, nie może być tak jak w XIX wieku i wcześniej że dziecko to tylko dodatek i jak umrze to będzie kolejne (dzieci wtedy umierały przez zaniedbania). Wszędzie na świecie były kampanie głoszące o zaniedbaniach dzieci i o tym by temu przeciwdziałać. Życie toczy się dla drugiego człowieka a nie dla samochodu, durnego szefa który zrobi złą minę. Fabryka będzie stała, szef będzie żył i miał się dobrze a małej Oliwii nie ma i nie będzie już nigdy tak samo jak tragedia nigdy nie wymarze się w tej rodzinie. Opłacało się postawić pracę nad życie dziecka? Bo że facet zapomniał że wiezie córkę której nie odwiózł do pracy to w to nie uwierzę. Pokój duszy małej Oliwii bo tylko ona na ten pokój zasługuje.

Ludzie takie glupoty p*********e ze zal was czytac. Zalosne kwoki nie majace swojego zycia, musza zyc czyims.... zajmijcie sie swoimi dziecmi i dajcie innym zyc. Zeby wam czasem mozg figla nie splatal i nie bylo kolejnych tragedii.

Dajmy innym żyć ......tak szybko umierają ;).

Dajmy innym zyc...tak szybko sie gotuja