Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kasiaszatanistka1994

Jakie ksiązki ostatnio przeczytalyście?

Polecane posty

Pochwalcie sie bo to jest dobry temat do chwalenia, a nie jakieś głupoty :) Nie licząc podręczników akademickich i książek przeczytanych z przymusu. Jeśli chodzi o mnie to od początku roku: Norman Davis - Boże igrzysko Tomek Tryzna - Panna Nikt Andrzej Sapkowski - Sezon Burz Jürgen Thorwald - Stulecie chirurgów Cornelius Ryan - Najdłuzszy dzień I tylko tyle :( Jesli jesteście molami ksiązkowymi to polećcie mi coś fajnego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjghf
Pewnie mamy inny gust, ja przede wszystkim lubię książki pisane w pierwszej osobie, a do tego humorystyczne. Ja ostatnio czytalam "przysięge milczenia", "spotkanie z nieznajomym", a teraz jestem w polowie "dziennika Bridget Jones, szalejac za facetem" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja przeczytałam "noce i dnie", w wakacje mam zamiar nadrobić zaległości lekturowe...z liceum ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pięćdziesiąt twarzy Greya, Ciemniejsza strona Greya Za 3 część się nie zabieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a teraz wez kartke papieru i sprobuj sobie przypomniec imiona i nazwiska glownych bohaterow kazdej ksiazki. Jestem pewna, ze nie dasz rady. Nie wiem skad w polsce poglad, ze czytanie jak najwiekszej liczby ksiazek jest rozwijajace i swiadczy o inteligencji czlowieka. Ksiazki to po prostu sposob na spedzenie wolnego czasu i niekoniecznie musi byc bardziej rozwijajacy niz ogladanie tanca z gwiazdami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
towaroznawstwo w pigulce amerykanski poradnik dla konsultantow biznesu 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gomaee
Abbi Glines "O krok za daleko" skończyłam w środę, a od wczoraj jadę z tą samą autorką "Spróbujmy jeszcze raz". a w weekend 3 część jw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha, chcialam jeszcze dodac, ze czytanie nie jest rozwijajace, szczegolnie, ze wiekszosc spoleczenstwa czyta to, co jest aktualnie w top 10 w Empiku, jak np 50 twarzy greya, a ktos powyzej wlasnie napisal, ze czytal ten chlam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam ksiazki dla zabicia nudy, rozwiniecia wyobrazni, poszerzenia slownictwa, aby sie lepiej wyslawiac, poszerzyc wiedze. Telewizja jest moze wygodniejsza, jednak te durne programa skutecznie oglupiaja spoleczenstwo. I tak, przeczytalam slynnego Greya, zeby wyrobic wlasna opinie o ksiazce, sprobowac zrozumiec ta cala jej promocje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla rozwiniecia wyobrazni? Wybacz, ale to jest taki slogan, ktory nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistosci. W jakis sposob rozwijasz wyobraznie czytajac ksiazke? np. takiego Greya? Dla poszerzenia slownictwa? Jesli czytasz literature masowa, to raczej nie znajdziesz tam slow, ktorych znaczenia bys wczesniej nie znala. Dla poszerzenia wiedzy? No chyba, ze czytasz jakies historyczne lub specjalistyczne ksiazki. Nie ogladam tanca z gwiazdami i czytam ksiazki, zeby nie bylo, chce tylko zaznaczyc, ze 90% ludzi czyta ksiazki, ktore w zaden sposob go nie rozwijaja, wiec to mit, ze czytanie ksiazek wzbogaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mein Kampf :P To wcale nie jest taka gupia ksiazka jak ją malują :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a teraz wez kartke papieru i sprobuj sobie przypomniec imiona i nazwiska glownych bohaterow kazdej ksiazki. Jestem pewna, ze nie dasz rady." Pomijając że 3 z 5 wymienionych przeze mnie ksiązek to nie powieści tylko ksiązki historyczne, to owszem, jestem w stanie, i nie wiem co w tym dziwnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wuthering Heights, Portret Doriana Gray'a.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od początku roku to byłoby za dużo. W tym miesiącu: Piąte dziecko, "trylogię" greya, odkrycie sukuba, przysięgi małżeńskie(nora roberts), TO (Stephen king). Teraz zamierzam wziąć się za igrzyska śmierci i ojca chrzestnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Grey byl ostatnia ksiazka, ktora przeczytalam, nie oznacza to, ze gustuje w tak slabych ksiazkach. Gustuje w literaturze fachowej, ktora duzo ma wspolnego z moimi zainteresowaniami i praca. Przez to tez duzo sie ucze. I tak, pomaga rozwinac wyobraznie, co powoduje, ze jestem kreatywniejsza. Duzo bardziej podoba mi sie cos opisanego na 2 strony, niz moment w filmie, na ktory nawet nie zwroce tak duzej uwagi. To tak, jakbym patrzyla czyimis oczami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie czytałam Greya i nie mam ochoty. Jestem dziwna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, to słaba książka. Spróbowałam przeczytać i jest po prostu nudna. Do tego główna bohaterka cierpi na zanik szarych komórek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja ostatnio czytam jednym tchem sagę o Sookie Stackhouse - aut. Charlaine Harris, jest tego chyba z 10 części :-). A za sobą mam: Susan Phillips - "Włoskie wakacje" Ryszard Matuszewski - "Zapiski świadka epoki" Lew Tołstoj - "Anna Karenina" Zofia Chądzyńska - "Statki, które mijają się nocą"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wieszać każdy może - A. Pilipiuk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mein Kampf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cześć :D ja ostatnio w końcu przebrnęłam przez "Ulisses" Joyce'a. chociaż przebrnęłam to złe słowo - przepadłam od pierwszej strony. co dziwne, podobno niewielu ją kończy... niepowtarzalna książka, jeżeli nie boisz się eksperymentów z językiem i formą, to bardzo polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość space 1999
Czytanie jest rozwijające, jeśli czyta się coś nowego dla siebie, coś trochę ponda nasz obecny poziom. Świadome czytanie "Ulissesa" z pewnością rozwija. Są też takie książki, które (jak "Ulisses") można czytać wielokrotnie, fragmentami i wciąż będzie to wzbogacające. Po prostu ilość sensów, znaczeń jest bardzo bogata i różnorodna. Kaśka, ja mam dla Ciebie książkę! Jest od Szatanie, demonach, podróży do piekła i z powrotem. Chcesz? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość space 1999
A właśnie, że nie! Nic z rzeczy starych ;) Coś bliższego. Nawet dość bliskiego... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość space 1999
I tak nie zgadniesz, chyba że czytujesz coś więcej z "branży", niż tylko Sapkowskiego. Piszę z "branży", bo mam na myśli polskich autorów balansujących pomiędzy jakąś tam fantasy, a sf. Nie wiem, czy książka trafiłaby w twój gust, ale jest dość oryginalna, charakterystyczna i pełna przygód, dziwnych zdarzeń, obrazów piekła, demonów, ale ujęte to jest inaczej, niestereotypowo. "Miasta pod skałą" Marka Huberatha. Nie zrażaj się, że książka może być odczytywana jako apologia chrześcijaństwa, bo tak gdzieniegdzie ją opisują. Jeśli nawet tak jest, to podano to w bardzo specyficzny sposób, ociekający grozą, przemocą, strachem i wizualnym przepychem wziętym z Boscha, Breughla, Memlinga i oczywiście Dantego. Ale to nie jest wtórne, czy jakoś tam skopiowane. Zupełnie inna historia o dziwnym smaku. Wielu się nie spodoba, ale co ci szkodzi, spróbować? To tylko książka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w pl jest tyle półmózgów , którzy w ciągu roku nawet pół strony kisązki nie przeczytali, że nawet 50 twarzy greya może uczyć i wychowywać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość space 1999
Nie ma w niej moralizatorstwa, łopatologicznego wykładania katechizmu, biblii. Jest zło pociągające bezczelnością i mrocznym urokiem i odpychające naturalistyczną przemocą i smrodem. Są miasta jak ze średniowiecza i najgorszego komunizmu. Są diabły, demony, urodziwe i ohydne. Dzieje się tak wiele, że może za wiele, ale to nie przeszkadza bohaterowi snuć domysły, szukać wyjaśnienia, zastanawiać się o co w tym wszystkim, co go spotyka, co się dzieje z nim i światem, chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×