Mamy które wpadły i nie są lub były z tego zadowolone

Hej dziewczyny, jak sobie poradziłyście po tym jak wpadłyście? Ja podejrzewam, że wpadłam, bo miałam źle przyklejony plaster anty, a szliśmy zawsze na całość. Myśl o kolejnej ciąży mnie przeraża, mam już 14 miesięcznego malucha...

znam taką osobę, chciała nawet porzucić a właściwie podrzucić pozbyć się, wcisnąć komuś swoje dziecko. I tak jak ty panicznie się bała kolejnej ciąży. Jednak dziecko może zmarnować życie ale nie wolno mówić o tym głośno

Co Ty pleciesz! Dziecko to cud!!!

No właśnie dlatego nie można się przyznawać, nawet jeśli ktoś żałuje, a sa takie kobiety, nie tylko tak drastyczne przypadki jak wyżej opisany

Są kobiety, które mają problem z zajściem w ciążę albo z jej donoszeniem. Czasami natura ma rację i nawiedzone kretynki nie zostają matkami. Ja mam 3. Tylko pierwsze było planowane. Drugie to wpadka, ale włosów nie rwalam. Trzecie to mega wpadka, rozważalam aborcje. Urodziłam, pokochalam ale .............

my nie planowaliśmy mieć dzieci przynajmniej nie przez najbliższe kilka lat ale zaliczylismy wpadkę nie wiem jak to się stało...ryczałam chyba 2 miesiące ale chciałam zdrowe dziecko i myślałam, że muszę je kochać bo na świat się nie pchało więc muszę zrobić wszystko aby było szczęśliwe. Kochamy córke nad życie i to najlepsze co nas w życiu spotkało. Z każdym dniem kochamy ja jeszcze bardziej cieszymy się z sukcesów , gdy zaczęła raczkowac , siada teraz wstaje :) dobrze, że jest ale drugiego jeszcze nie chę być może w przyszłości. Moja koleżanka zdrowa, jej mąż tez starają się od 6 miesięcy i nic

Witam Ja 7 miesięcy temu odstawiłam tabletki antykoncepcyjne, od tej pory prezerwatywy lub przerywany stosunek. Jeśli zajdę w ciążę płakać nie będę, szczęśliwa może też nie bynajmniej na początku bo to na pewno będzie szok dla mnie i dla męża. Oczywiście mocno kochała. ale musiałabym się upewnić że ono jest zdrowe gdyż nie nie prowadzę jałowego życia. Mysza

Ja tez wpadlam, 9 lat temu :) Teraz jestem najszczesliwsza mamusia na swiecie :) :) Tez plakalam przez jakis czas, przerazona, co teraz, jak bedzie, mialam 21 lat. Jak wspominam tamte chwile to sie lapie za glowe :)