Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama trójki juz

Wyłącznie do mam blizniat...

Polecane posty

Gość Mama trójki juz

Powiedzcie mi kochane jak sobie radzilyscie na początku???? Ja schizuje :( mam w domu trzylatka i trzytygodniowe bliźniaczki :( koszmar to jest jakiś co ja sobie zrobiłam. Jest tak strasznie cieżko ze aż płacze z tego wszystkiego kiedy obie wyja na raz, jedna śpi druga nie, jedna je za dwoje a druga zero apetytu, śpią w dzien a w nocy ani myślą. Powiedzie mi co z tym zrobić i jak to przeżyć. Nie planowalam trójki dzieci ale juz sa przecież. Maz w poniedziałek wrócił juz do pracy więc miedzy 6 a 16 jestem sama. Ogólnie sami sobie musimy radzić ale wiadomo ze bardziej kobieta. Ja schizuje juz. Kupy nie robią po 4 dni,piersia nie dałam rady karmić bo jedna wisiała 3 godziny i ani myślała puścić a druga wyła z głodu, o trzylatku który chce sie bawić nie wspomnę. Niedługo wyląduje w psychiatryku. Nie potrafię sie wyłączyć i troszkę brać to wszystko na olewke, bo jednak kocham te moje dwie myszki ale z drugiej strony to bym to wszystko na ebayu wystawiła :(:(:(:(:( Bożeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana mam bliźniaki 2 letnie. Miałam o tyle łatwiej, że nie mam starszego dziecka, które pewnie potrzebuje również sporo uwagi, ale również byłam sama. Mąż wychodził o 8 rano, wracał o 19.00- teściowie za granicą, rodzice 100 km od nas. Właściwie zero pomocy. I kurczę, dałam radę. Ty też dasz:) Podstawowa sprawa: synchronizacja! Próbuj tak sobie wszystko organizować, żeby karmić je jednocześnie, kłaść spać jednocześnie, to dużo ułatwia a jest do zrobienia. A dlaczego Twoje dzieci są takie płaczące? Kolki? I na pocieszenie- niedługo powinien im się wyrobić rytm dnia i nocy, będzie łatwiej. Ja też miałam momenty, że wyłam, wychodziłam z siebie. Jak mąż wraca z pracy i uśpicie dzieci- wyjdź gdzieś, chociażby na krótki spacer. Pamiętam, jak ja kilka dni po powrocie ze szpitala do domu wyszłam, zostawiłam męża, z zamiarem, że już nigdy tam nie wrócę:) Pooddychałam świeżym powietrzem, przewietrzyłam głowę i było lepiej. O wiele lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zatrudnijcie opiekunke/pomoc domowa. Co do karmienia alvo sciadaj pokarm i dawaj butelke albo przejdz na mm. Ka jeszvze spalam wowczas kiedy dzieci spaly no ale domyslam sie ze 3 latek na to nie pozwoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 latek do przedszkola. Nie ma rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama trójki juz
Dzięki za odzew!!!! One ogólnie nie sa placzliwe, karmie juz mm ale problemy sa z kupa ( nie robią po 3-4 dni i juz mam do szpitala skierowanie). Nie jest tak, ze ja chce wyjść i nie wrócić ale po prostu chce zeby juz miały po roku chociaż a czas sie strasznie slimaczy ;(;(;(;( mój synek idzie do przedszkola od września ale tylko trzy godziny :( jak to człowiek myślał ze tyle jest roboty przy trzylatku a tu klops. Wiedziałam, ze będzie cieżko ale chyba zapomniałam jak potrafi wyc niemowlak :( a mnie to do szału doprowadza. Leży to tylko i je albo robi w pieluchy albo sie drze. Nic poza tym. Ostatnio postanowiłam ze zeby sie walilo to wychodzę na spacer nawet jak bedą wyc do księżyca, bo jest taka ładna pogoda a ja w domu uwiazana. Spać kładziemy o tej samej porze ale co z tego jak jedna zasypia a druga ma to gdzieś mimo ze w dzien śpią tyle samo:( jedna śpi juz o 19 a z druga walka do 21 :( niereformowalne to takie ze szok. Syn był taki ze o 17 mleko o 18.30 kąpiel, 0 19 duuuuuzo mleka i juz za chwile spał smacznie i grzecznie i mieliśmy chwile wieczorem. A teraz to nie wiadomo co wieczór przyniesie, bo ta jedna daje nam w kość i jest bardzo absorbujaca. Dodam, ze nie chce korzystać z żadnych tam tracy hogg czy innych bo mając trójkę dzieci to widać jak bardzo sa rożne i jak bardzo jedna metoda na wszystkie to za mało. Musimy znaleźć swój własny sposób ale to strasznie długo trwa. Czas sie ciaaagnie niesamowicie. Szczerze powiem, ze jeśli chodzi o sen to wcale tak strasznie mi go nie brakuje,bo synus zadbał o to byśmy sie od wstawania nocnego odzwyczaili;) do dzisiaj sie po coś budzi ale to taki typ upierdliwy. Poza tym pól ciazy nie spalam więc szoku braku spania nie doznaje a po prostu szoku ograniczenia wolności i mobilności, nawet na wejście do samochodu muszę rezerwować godzinę a one za godzinę dwie bedą znowu głodne itd. No jedynie wiem, ze napewno za szybko nie będę musiała pampersa zmieniać bo kupy to rzadkość. Ehh jak ja podziwiam wszystkie matki blizniat a teraz to i nawet moja teściowa, bo mój maz to bliźniak więc trzeba było sie wcześniej zastanowić a nie za bliźniaka wychodzić. Powiedzie mamy kiedy to sie wszystko unormuje. Kiedy one sie unormuja. Ja wiem ze sprawa jest bardzo indywidualna ale ile Wam to zajęło zeby nie oszalec :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama trojki juz
Upupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×