Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

siostra mojego przyszłego męża

Polecane posty

Gość gość

w listopadzie bierzemy ślub, kupiliśmy mieszkanie wspomagając się kredytem i właśnie kończymy remont. Jego siostra jest w ciąży, znają się z tym chłopakiem kilka miesięcy, szybko wynajęli kawalerkę, urządzili już się. My robiliśmy generalny remont mieszkania, wydaliśmy sporo kasy, zbliża się już koniec. Młoda przy każdym spotkaniu pyta kiedy kupimy meble, kiedy urządzimy sypialnie, kiedy będziemy mieli dziecko. Dziś nie wytrzymałam i w złości powiedziałam, że chcemy mieć wszystko zrobione idealnie tak jak chcemy, więc będziemy robić zakupy wg ustalonej kolejności. Zapytałam również czy nie jest im ciasno w tej kawalerce, zaraz przecież przyjdzie dziecko a to jest jeden pokój. Ona nie pracuje, żyją wg zasady jakoś to będzie, kupili meble z komisu i Ona wciąż powtarza że my robimy już ten remont 3 miesiące, a lepiej byśmy już o dziecku pomyśleli bo nie jesteśmy juz tacy młodzi. Powiem wprost denerwuje mnie to i zastanawiam się czy słusznie i co Jej odpowiedzieć bo niestety albo robię to zbyt delikatnie albo zdarza mi się być zarozumiałą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Krótko i treściwie - bo inaczej nie dociera - "to nie twoja sprawa"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś w nerwach powiedziałam, że nikt nie daje nam na to pieniędzy więc kupujemy systematycznie z comiesięcznych oszczędności. Dostałam wtedy podwyżkę, więc powiedziałam że co miesiąc wpada również 300zł więcej do skarbonki i na to młoda że wiesz nie jesteś już młoda, róbcie dziecko zostawie Wam ciuszki. /ja na to że nie ma potrzeby, chcemy świadome rodzicielstwo, a ja chce ugruntowaną pozycję zawodową i że na pewno Jej powiemy gdy będziemy się spodziewać dziecka. I tak właśnie wyglądaja te pzrepychanki słowne, co ja robię źle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie rozumiem po co wgl się przejmujesz takimi p*****lami - olej to i zrób sobie pizze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie masz racje;) i często to sobie powtarzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdy zobaczyła naszą łazienkę powiedziała, że nie podoba jej się kolor kafli i że u niej (wynajmowana kawalerka) są ładniejsze. Powiedziałam, że na całe szczęście nie ona tu mieszka. Przecież to jest nienormalne zachowanie, a ja niestety też odpłacam chamskim słowem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz że to nie jej sprawa, ucinaj ją tak zwięźle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przejmuj się, mam podobnie i ograniczyłam kontakt do minimum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro nie jesteście małżeństwem to na jakiej zasadzie wzięliście kredyt i kupiliście mieszkanie? na kogo ono jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnego dnia chłopiec bawił się na dworze. Używał miotły swojej mamy jako konia i hasał na niej aż do zmroku. Zostawił miotłę na tyłach werandy. Jego mama sprzątała kuchnię i zorientowała się, że nie ma miotły. Spytała o to chłopca, a ten powiedział, gdzie ją zostawił. Mama poprosiła go, żeby ją przyniósł. Chłopiec powiedział, że boi się ciemności i nie pójdzie. Jego mama uśmiechnęła się i powiedziała: - Pan też jest na zewnątrz, nie bój się. Chłopiec otworzył tylne drzwi i powiedział: - Panie, jeśli tam jesteś, podaj mi miotłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapytałam o status prawny mieszkanie i co? koniec wątku? czyżby prowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile masz lat, a ile ona, że tak namiętnie Ci ten wiek wypomina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś dopiero przeczytałam resztę odpowiedzi. Oboje mamy po 27 lat, Ona 21. Kredyt wspólny (dla banku nie było przeszkodą że nie jesteśmy w związku małżeńskim).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może się jeszcze ktoś wypowie w temacie? myślicie, że przesadzam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisałyśmy Ci już, olej młodą, nie zastanawiaj się nad tym/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
staraj się ograniczyć spotkania, a jak się znów uczepi powiedz, że to nie jej sprawa i niech się sobą zajmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko Tobie tak mówi, czy bratu również?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mówi to do nas, nie ma hamulców np. kiedy kupicie meble do kuchni? odpowiadam że pewnie za 2 miesiące jak odłożymy pieniądze. A Ona na to: jak to dobrze, że my się już urządziliśmy, współczuje Wam. Na to mój narzeczony: niepotrzebnie, nie mamy z tym problemu, a chcemy mieć idealną zabudowaną kuchnię na wymiar i odpowiedni sprzęt. A na to Ona: oj tak się męczycie, a latka lecą, ale nie pzrejmujcie się zostawimy Wam ubranka po małym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ty się tak tym przejmujesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smieszna ta siostra, co jest "urządzona" w wynajmowanej kawalerce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale czy ty postradałaś zmysły? ona przed chwilą wyszła Liceum a ty bierzesz jej uwagi za godne komentarza? weź przestań,gówniara bawi się w dom i nie wie co ją czeka> Wy robicie jak trzeba a ona na skróty i przyjdzie jej za to, niestety, zapłacić bo tak to już jest. Poza tym nie masz swoich koleżanek po co traktujesz jej zdanie jakby to była najważniejsza opinia. Ona zaciążyła i nie wiedzieć dlaczego czuje z tego powodu ze jest lepsza:-) rwalizacja na miare jej intelektu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieki za slowa prawdy. Chcialam z nia miec poprawne stosunki, nie potrafi, wiec trudno. Postaram sie nie prowadsic z nia dyskusji. Niech kazdy zyje swoim zyciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czemu sie malolata przejmujesz, zlej to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa 12:12 "rywalizacja namiarę jej intelektu" ładnie ujęte :-) Zgadzam się co do reszty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
człowieku, nie trzeba być małżenstwem by wziąć wspólnie kredyt? :D Banki to nie proboszcz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie denerwuj sie nia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olej mloda, nie gadaj I nie daj sie prowokowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie daj sobie wmowic ze zle robicie, to oni zaczynaja w zlej kolejnosci. mlode, naiwne I glupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz, że osoba kulturalna i z klasą nigdy nie zada takiego pytania! że ty robisz wszystko wg swojego planu i utnij temat z idiotką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×