Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mrsdeath

wplątałam się w straszne gówno

Polecane posty

Gość mrsdeath

Witam Was wszystkich, którzy poświęcą kilka minut żeby przeczytać to co chodzi mi po głowie. Otóż zdaję sobie sprawę z tego, że może to nieodpowiednie miejsce do takich postów, że może powinny znajdować się one gdzie indziej, nie wiem gdzie, pierwszy raz tu jestem więc dlatego tak to wygląda. Mój problem jest delikatnie pisząc złożony... 3 lata temu poznałam pewnego chłopaka. Miałam wtedy 21 lat i przebywałam na terenie innego miasta w którym studiowałam notabene na drugim końcu kraju. Do domu przyjeżdżałam raz na kilka miesięcy. I właśnie podczas jednego z takich pobytów w domu rodzinnym splot wydarzeń spowodował iż odnowiłam kontakt z koleżanką z liceum i osiedla zarazem a to spowodowało, że na mojej drodze stanął również jej brat. I to właśnie ten Brat wywrócił moje życie do góry nogami... Studiowałam więc dalej wyjeżdżałam na drugi koniec Polski. Ale teraz z perspektywy czasu zadziwiające jest to, że widzę jak przez te ponad trzy lata nasz kontakt powoli się zacieśniał. Bo odezwał się jak już byłam w szkole a kiedy odpisałam wszedł do mojego życia tak niespodziewanie i tak niezauważalnie, że nawet nie zorientowałam się kiedy zaczęłam darzyć go uczuciem zwanym miłością. Zakochałam się w nim. Pół roku po tym jak go poznałam. Wracałam do domu a jak wracałam był w każdej sekundzie mojego życia. Kiedy wyjeżdżałam również był. Sms, fb, telefon... To wszystko przetrwało 2,5 roku mojego pobytu 800km od domu... Ten człowiek stał się moim najlepszym przyjacielem. Kochałam go przez 3 lata a on o tym nie wiedział, kochałam go pomimo odległości, pomimo tego, że mnie krzywdził, oszukiwał, pomimo tego, że nawet nie wiedział, że żyję tylko dla niego i że jestem w stanie znieść dla niego wszystko... Przez te 3 lata wydarzyło się wiele okropnych rzeczy ale one nie są ważne. W końcu wróciłam do domu. I znalazłam się w odległości 5 minut od niego. I nadal go kocham i nadal nie mogę ułożyć sobie życia. Bo ten człowiek nieustannie jest obok i ja nie potrafię się od niego uwolnić. W dodatku splot wydarzeń spowodował, że po 3 latach przyjaźni takiej na prawdę wyjątkowej poszłam z nim do łóżka... a wiecie co to spowodowało? Uzależniłam się od człowieka, który nie chce się wiązać, który zupełnie inaczej postrzega świat i który jest... socjopatą. Kocham potwora. Kocham kogoś od kogo nie potrafię się uwolnić. Kocham człowieka, który chce mieć wszystko nie angażując się w nic. Wiem, że powinnam urwać kontakt. Tylko, że głowy nie urwę... Mam 24 lata i dosyć wszystkiego. Destrukcyjne uczucie zabrało mi całą radość życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no widzisz sama wiesz najlepiej co zrobic i sama najlepiej oceniasz sytuacje w jakiej sie znajdujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
puknij się mocno w głowę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrsdeath
tak myślałam... ale dziękuję za odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba wyolbrzymiasz. Skoro facet nie wie, że coś do niego czujesz to to, ze uprawialiście przyjacielski seks (bez zobowiązań, bo on się nie chce wiązać) nie czyni z niego potwora. Podobnie, nie czyni z niego potwora to, że nie odwzajemnia Twoich uczuć, do miłości zmusić się nie da. To jest nieszczęśliwa miłość, która przydarza się każdemu, a nie tytułowe "straszne g***o".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrsdeath
Piescił az sikałam z rozkoszy i co strzepiesz sobie teraz konio/j/e/bie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A lubiłaś mu obciągać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrsdeath
szkoda pisac cokolwoiek, jak czytam te komentarze to mi sie odechciewa. on wie o moim uczuciu, kilka miesiecy temu mu sie przyznalam do wszystkiego. on dalej chce utrzymywac relacje, ja milion x probowalam sie uwolnic ale z zadnej strony nie moge. jeszcze ostatnio sie z nim przespalam i sypiam do tej pory ehh... to jest socjopata on nie potrafi stworzyć zdrowej relacji, ja nie potrafię się z niej uwolnić... masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba jestes masochistka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie załamuj się z czasem ci przejdzie, dziwi mnie że nie rozmawiasz z nim na ten temat może też myśli bog wie co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem dlaczego my kobiety najbardziej kochamy mężczyzn którzy nas ranią i większy gbur tym dla nas bardziej atrakcyjny. Dobrze, ze zdajesz sobie sprawe z beznadziejnosci tego uczucia. Walcz z nim bo bedziesz nieszczęsliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bzykaj się z nim dla sportu i zaspokojenia popędu a jednocześnie szukaj swojego księcia intensywnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry ale po twojej wypowiedzi sadze ze powinnas isc do psychologa/terapeuty, sama sobie z takim problemem nie poradzisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie napisałas w jaki sposób cie krzywdził przez te 3 lata kiedy przecież nie sypialiście razem, wiec nie byliscie razem. Co z tym facetem zTwoje miejsca studiowania. Ile masz lat a ile on. Jak chcesz powaznej odpowiedzi musisz powiedziec cos wiecej ow aszej relacji. Np skad wiesz ze on nie chce sie wiazac z Toba na stałe skoro twierdzisz ze spałas z nim tylko raz i na zasadzie bez zobowiazań i nie ujawniłas mu swoich uczuc do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam nie zauwazyłem wiek juz podałas. Czy on jest teraz w jakims zwiazku z inna kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iczi
Masz chyba jakies fanaberie , wez sobie to przemysl. Sama sobie cos ubzduralas .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×