Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamamisidiny

URODZIŁAM BARDZO WCZEŚNIE I NIE ŻAŁUJE: MŁODE MAMY

Polecane posty

Gość gość
no to brać się za seks od podstawówki, skoro szkoła nikomu niepotrzebna. Rodzić dzieci, niech się kraj powiększa :) Kraj analfabetów :) Bo tylko to potraficie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamisidiny
Dziekuje Melisqa i innym mama ktore mnie rozumieją bo to dla mnie dużo znaczy. To prawda nigdy nie zalowalam tego co się stało. Było trudno ale dałam sobie radę. Przede wszystkim dzieki babci i mamie. Żadna z nas może starszych bądź młodszych potrzebuje pomocy kogoś dojrzlszego. Najgorsze chwilę już przeszly a poza tym nigdy nie wiadomo co życie przyniesie. Do gościa 21:29- nauka jest ważna. Przynajmiej dla mnie była. Fakt przy dziecko już nie jest tak samo, ale czasu nie cofne(i tak bym tego nie chciała zrobić ). Nie rodzimy dzieci by kraj się powiekszal. Są to wpadki bądź zwykła chęć do macierzyństwa. Najpierw pomyslcie a potem piszcie bo czlowieka można zniszczyc ale nie pokonac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamisidiny
Miało być "kazda" zamast "zadna"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt tutaj nie promuje maloletnich mam, ale temat dotyczyl tego, ze takie sie zdarzaja i udaje im sie zycie poukladac, a potem nie zaluja. Bo chyba o to w zyciu chodzi, zeby wlasnie nie zalowac. Nie jest to moze godne nasladowania (zajscie w ciaze), ale podejscie do tematu godne godne podziwu. Pal licho ja! Nie zrobie doktoratu, bede zapierniczac po 12h za najnizsza krajowa, ale urodze i wychowam. Matka (w ktorymkolwiek momencie nia nie zostaje) poswieca zycie dla dziecka, czy ogranicza sie to do rezygnacji ze snu, czy siega rezygnacji ze szkoly i mlodosci. Tak trudno zrozumiec, ze temat dotyczy tego, ze Autorka dala rade i 15 lat pozniej napisala, ze tego nie zaluje? Mozna zalowac zakupu samochodu, slubu, przeprowadzki, ale dziecko kocha sie bezapelacyjnie - tak, ze nigdy nie zaluje sie jego przyjscia na swiat, chocby bylo nie wiadomo jak trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"teraz dziecko ma 2 lata wiec juz jest luz" x Przepraszam, że co? jak się ma dziecko to nigdy nie ma luzu! To, że oduczylas pieluch czy samodzielnie jesc to wg ciebie wychowanie i odwalenie calej roboty? Teraz jest wlasnie prawdziwe wychowanie bo urodzic, karmic i zmieniac pieluchy to nie sztuka. Trzeba tez miec jakiekolwiek pojecie o rozwoju dzieci i ich psychice w okreslonym wieku zeby wiedziec jak z nimi postepowac. Znam jedna taka co w wieku 21 lat zaszla. Teraz taka dumna mama bo mowi ze odchowala dziecko i z drugim juz w ciazy. A na tego 3 latka ciagle krzyczy i w ogole nie mowi do niego jak do dziecka. Co z tego ze mu poda jesc, jak zadnej wiezi z nimi nie ma bo ona go hoduje a nie wychowuje. Szczerze nie wiem co ma w glowie laska krota w wieku 20,21,22 lat CHCE miec dziecko. Serio nie macie wiekszych ambicji? Aby zdobyc wyksztalcenie czy doswiaczenie? czy po prostu wygoda bo zlapaliscie chlopa ktory zarabia wiec mozna sobie dac spokoj i urochodzic bachora i siedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A po urodzeniu dziecka zycie sie konczy? Do pracy sie nie wraca? :-D Masakra jakas, co tu czytam! Tak, moja najwieksza ambicja bylo zalozyc rodzine. To juz osiagnelam, teraz dbam o jej rozwoj. I jest to najtrudniejsze do osiagniecia w zyciu, bo o ile w ciaze zachodzi sie latwo i latwo bierze sie slub, o tyle robienie tego z odpowiednia osoba w odpowiednim czasie i jeszcze zadbanie, aby to bylo trwale, juz takie latwe nie jest. Za 3 lata wroce do pracy nabierac dalej doswiadczenia. Szkole tez bede mogla jeszcze zrobic. Natomiast zadna szkola i zadne doswiadczenie nie pomoglyby mi w byciu poczatkujaca mama, wiec czemu mialam czekac i na co, skoro oboje chcielismy dziecka? Rozumiem, ze moze to byc niezrozumiale dla samotnej, niechcianej, ktora zajmuje sie kariera, bo rodziny nie ma, ale ja postawiona przed wyborem zawsze wole i wybiore rodzine :-) Wrecz sie boj, bo za 3 lata wroce na rynek pracy z odchowana dwojka dzieci i bez planow na wiecej. Za 10 lat Ty zajdziesz w ciaze i znikniesz ze swojej pewnej, ciezko zdobytej posady, a ja bede juz wtedy doswiadczonym, DYSPOZYCYJNYM i wciaz mlodym pracownikiem bez malutkich dzieci za spodnica, bez zwolnien, opieki i tym podobnych, a Ty bedziesz miala to wszystko przed soba ;-) Wiec czy warto budowac kariere, wiedzac, ze czeka Cie pare lat przerwy? Czy rozsadniej zaczac po? Znajdz sobie faceta, zegar zabije i bedziesz latala jak kot z pecherzem i ani praca ani doswiadczenie nie beda wazne ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem samotna. Poza tym ty chyba sama nie wierzysz w to co piszesz. Za 3 lata? skad mozesz wiedziec co bedzie za 3 lata? czy znowu nie zaciazysz albo juz calkiem licho bedzie w polsce z praca? poza tym kto ciebie zatrudni bo takim dlugim czasie na bezrobociu i zadnego wyksztalcenia skoro szkoly nie masz? Gdybys byla jakas super wyksztalcona i zdolna to moze uwierze. Ale kto zatrudni mamuske z dwojka dzieci ktora zaciazyla jako gowniara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do MelisQa
Nie wzielas tylko pod uwage, ze niektorzy w wieku 21 lat studiowali dziennie, mieli w planach zwiedzenie czegos, zobaczenie, nauczenie sie jezyka. Mojego kierunku studiow nie bylo i chyba wciaz w trybie zaocznym nie ma, wiec wedlug ciebie powinnam pewnie zrezygnowac z tego na rzecz robienia dzieci:D Ja skonczylam studia, zaczelam kariere i po 5 latach z wypracowana pozycja zaszlam w ciaze. Rok bylam na macierzynskim, a potem wrocilam do pracy gdzie na mnie czekano. Takze wybacz ale nie trzeba zaczynac od dziecka by miec i rodzine i kariere.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Melisa ta bez zwolnień:)))ciekawe kto z twoimi bachorami będzie siedział jak będą chorować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ambicje dziecko:P hahahhahahaha śmieszne jesteście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa 21:29- nauka jest ważna. Przynajmiej dla mnie była. X Tak, widać. Zwłaszcza, że piszesz "innym MAMĄ" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do MelisQa
''Tak, moja najwieksza ambicja bylo zalozyc rodzine. To juz osiagnelam, teraz dbam o jej rozwoj. I jest to najtrudniejsze do osiagniecia w zyciu, bo o ile w ciaze zachodzi sie latwo i latwo bierze sie slub, o tyle robienie tego z odpowiednia osoba w odpowiednim czasie i jeszcze zadbanie, aby to bylo trwale, juz takie latwe nie jest.'' Jesli twoja ambicja bylo zalozenie rodziny to nie wiem co powiedziec, bo... slysze cos takiego: ''jestem ambitna osoba. Zalozylam rodzine.'' I wybacz ale brzmi to zabawnie:) A to czy twoja rodzina bedzie trwala to jeszcze nie wiesz, bo za krotko ja tworzysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Meliso a jak dbasz o jej rozwój pracujesz??no sorry dziecko ale to śmieszne co piszesz. Poza tym nigdy mi nikt nie wmówi że młoda mama zachodząc w ciążę w wieku 15 czy nawet 19 lat jest na to gotowa i szczęśliwa. Współczuję że najlepsze lata macie w pieluchach a potem wścieklizna macicy bo 30 na karku i żadnego faceta na horyzoncie:P bo nikt nie chce matki z dzieciakiem u boku i przyjmijcie to wreszcie do wiadomości. Poza tym co wy tym dzieciom dacie oprócz cyca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda tylko dzieci jak wychowuja je takie bezwartosciowe osoby. 21 lat i planowanie dziecka? a to nie jest czasem czas na studiowanie, pracowanie lub podroze? ja nie mowie ze musza to byc zli rodzice no ale jak ktos sie decyduje w takim mlodym wieku na dziecko to musi miec bardzo smutne zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże, co ja tu czytam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak one mają 21 lat i planują dziecko hahahha no wybaczcie ale się ośmieszacie totalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21 lat???co ja wtedy robiłam:aha studiowałam dziennie i imprezowałam, zwiedzałam, podróżowałam ogólnie nie w głowie mi były dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co Meliska
Żądasz od innych zrozumienia i szacunku dla (bardzo) młodych matek (skądinąd słusznie bo na szacunek i odrobine empatii zasługuje każdy człowiek, również ten który trochę się pogubiłw zyciu. A 15 latka w ciąży pogubiła się niewątpliwie, niezależnie od tego co próbuje wmówić otoczeniu robiąc dobra mine do zlej gry) A SAMNA WYPOWIADASZ SIE JAK OSTATNIA SFRUSTROWANA ZOLZA O DZIEWCZYNACH, KTORE Z CIAZA CZEKALY SOBIE DO 25 (określenia typu:"samotne, bezdzietne, niechciane itp. te pejoratywne określenia, których raczyłaś uzyc dobitnie obnażają twój stosunek do nich).NIE URODZILAM DZIECKA W WIEKU NASTOLETNIM ANI W CZASIE STUDIOW I BARDZO SIE CIESZE Z TEGO, ZE MIALAM OKAZJE SIE ROZWIJAC, W PELNI ROZKOSZOWAC SIE MLODOSCIA I BEZTROSKA, POZNAWAC SWIAT I NOWYCH LUDZI NIESPIESZNIE, JEZDZIC NA WAKACJE Z przyjaciółmi AUTOSTOPEM po europie, KULTYWOIWAC PASJE, udszielac się w kółku naukowym itp. BO TO BYL wlasnie wytedy byl czas na to a jeśli ktoś PRZEGAPIL GO W PIELUCHACH TO...STRACIL COS PIEKNEGO (po odchowaniu dziecka tego z pewnoscia nie nadrobi, inny etap, inna mentalność po prostu mlodosc już tak nie uskrzydla a swiat nie stoi otworem) sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co Meliska
ps nie chce przez to absolutnie powiedziec, ze hmm"mlode mamy przegraly zycie" chodzi mi po prostu o to ze utrsacily cos pieknego i magicznego i nieuchwytnego. tylko tyle i za tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a właśnie wiesz co meliska- ma rację to co straciłaś nigdy nie wróci. Uprzedzając to nie wierzę że jak napiszesz że nie w głowie ci był imprezy itd :P poza tym na imprezach świat się nie kończy chodzi o poznanie trochę świata, poszukanie swoich pasji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zaliczyłam wpadkę mając 21 i myślałam ze to koniec świata, ze sobie życie zmarnował am itd a stalo się na odwrót. Wyjechalam za granicę, nauczył am się perfekt jezyka, poszlam do pracy; corka majac 5 lat płynnie rozmawiala w języku obcym, pieniądze mamy więc co roku jakieś wczasy w ciepłych krajach, rozpoczęła m studia tu poza Polską co daje mi ogromne perspektywy na przyszłość. Gdyby nie ta wpadka to pewnie siedziala bym w pl i w życiu do niczego nie doszła. Ja uważam ze dopiero teraz wiem co chce w życiu robić, studia w młodym wieku to bezsens bo wtedy człowiek sam nie wie czego chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale kto Wam powiedzial, ze ja jestem na bezrobociu? ;-) Ja mam prace. Pomimo tego, ze nie mam ukonczonych studiow, to mam prace, w tej chwili jestem na zwolnieniu lekarskim, potem czeka mnie 3 lata przygotowywania mlodszego dziecka do przedszkola, a potem wroce do pracy lub poszukam innej. I nie boje sie, ze jej nie znajde - to jest zaradnosc, znajde. Dotad bez studiow zawsze prace mialam. Nie zaciazylam jako gowniara, wypraszam sobie. Ja nikogo nie obrazam. Studia nie nauczyly Was poziomu? Nie planuje wiecej dzieci, ta dwojka byla planowana, znane jest mi pojecie antykoncepcji ;-) Do kogos tam, kto sie nie podpisal: ciesze sie, ze tak Ci sie poukladalo, ale poszerz troche horyzonty i zrozum, ze nie kazdego cieszy to, co cieszy Ciebie. Ja chcialam miec dzieci nie od zawsze, tylko odkad poznalam odpowiedniego partnera. Chcielismy miec JUZ. Chcielismy dwojke. I to bylo dla mnie wazniejsze niz praca i oboje wolimy, zeby dzieci przez 3 lata byly ze mna niz z obcymi w zlobku. Tak jak 15latce, ktora konczy szkole, pomagaja rodzice, tak Tobie obce kobiety, ktorym za to placisz. Nie odpowiem na zadne pytanie z wypowiedzi, gdzie moje dzieci sa wyzywane od bachorow. Moja najwieksza ambicja byla zawsze trwala rodzina i nie wiem, czy jest w tym cos smiesznego. Wole miec rodzine niz stala prace, Wy wolicie prace? Jasne, ze nie mam pewnosci, ze bedziemy rodzina zawsze, bez rozwodu, ale za 10 lat tez nie bede takiej pewnosci miala. Wystarczy mi, ze w to wierzymy i sie staramy. Podsumowujac, oboje mamy prace, mamy swoje mieszkanie, drugiego malucha w drodze, sama naucze go sikac na nocnik a nie pani w zlobku, a przy odrobinie szczescia za 3 lata bede miala gdzie wrocic. A jak nie to trudno. Wszak Wasze firmy za 3 lata tez moga juz nie istniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj meliska życia nie znasz:)powodzenia w każdym razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ambicja bycie garkotłukiem supper:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te samotne, bezdzietne kierowalam do konkretnej osoby, ale sie nie podpisujecie, wiec kazdy mysli, ze to do niego. Ja nie krytykuje osob, ktore maja pozniej dzieci niz ja, ale osoba, do ktorej pisalam zaatakowala mnie. A najlepsza obrona jest atak, chociaz sie uwazam za wyjatkowo spokojna w tym temacie ;-) Czy kazdy musi chciec podrozowac? Ja nigdy nie chcialam. Imprezowalam juz kilka lat wczesniej, gdzie jest napisane, ze to sie nudzi dopiero po 25 roku zycia? Kilkakrotnie bylam w roznych krajach europejskich, 9 lat uczylam sie zaawansowanego jezyka obcego. Do perfekcji brakuje mi tylko zamieszkac za granica ;-) W wieku 21 lat zdecydowalam sie zajsc w ciaze i w nia zaszlam. Ojcem jest nikt mi obcy a wlasny maz. Czego Wy nie rozumiecie? Ze mozna tak chciec? Inaczej niz Wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 21 lat i planowane dziecko-pisałam wcześniej. Już pracowałam, studiować NIGDY nie chciałam. Pracowałam na produkcji, a razem ze mną ok 80% ludzi było po studiach również na produkcji. Studia nie zapewniają kariery!! Znam dziewczynę po zawodówce, która została kierownikiem sklepu (sieciowego) i kazali jej robić zaocznie liceum, żeby nie było, że po zawodówce i kierownik (było to kupę lat temu). Po za tym Panie po studiach, wielkie Ą, Ę-Autorka napisała, że urodziła w wieku 15 lat, ale... 15 lat temu!! Więc jakie "dziecko" jak ma 30 na karku? I widać kto tu głąb po studiach-jak mówią "uczony, pierdolony, ale gamoń". Pozdrawiam wszystkich hejtów, a na koniec mam coś dla Was: "Śmieciu jak ci leci pojechałeś kogoś w sieci Dziś Pi**** .z ciebie hejcie, a kozak w necie nieźle. Mamy tobie prezent wysunięty palec jeden Nie chcesz dorwać nas na mieście więc złap nas w necie hejcie."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosc z 23:14, czytaj wszystko, zanim sie odezwiesz. Nie zaszlam w ciaze w wieku 15 lat i jestem mezatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj gościu wyżej widać twój poziom po wypowiedzi:/ żal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:37 zabłysnęłaś wierszykiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak meliska masz prace i teraz pracujesz TYLKO JESTES NA ZWOLNIENIU I WROCISZ ZA 3 LATA. no to pieknie pracujesz, w zabce czy biedronce? I po co mowisz ze 9 lat sie uczylas jezyka zaawansowanego jak teraz w kazdej szkole juz od malego ucza jezykow obcych i 6 lat podstawowki plus 3 gimnazjum i 3 liceum to kazdy moze mowic ze 12 lat sie uczyl zaawansowanego jezyka obcego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×