Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

sex, ciąża i mąż...

Polecane posty

Gość gość

mam mały problem, ponieważ staramy się z mężem o dziecko. Póki co nic się nie udało zdziałać. Mój mąż jest tym tak strasznie zestresowany, że mamy problem przy uprawianiu sexu.. Mąż nie może się skupić bo "za bardzo chce".. Cały czas myśli o tym żeby "zrobić dziecko" a nie o przyjemności.. Ja też cały czas o tym myślę, ale wiadomo ja mogę myśleć i się kochać a mąż jeśli się nie skupi to nici.. Był ktoś w takiej sytuacji? Nie wiem jak to naprawić, żeby było okej.. Bo wiadomo, nie będzie kochania nie będzie dzieci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co nie staje mu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt nigdy nie miał takiego problemu z mężem? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może porozmawiaj z mężem i ustalcie, że na jakiś czas zawieszacie starania? Że kochacie sie wtedy kiedy chcecie. Może nawet odpuśćcie sobie ten jeden raz dni płodne, żeby mąż naprawdę odsapnał psychicznie? Wiem z doświadczenia, że faceci są bardzo wrażliwi w tym temacie i spłodzenie dziecka jaki się im jako sprawdzian ich męskości. Podchodza do tego zbyt ambicjonalnie i stąd te problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znaczy się, chodzi o to że jesteśmy rok po ślubie i właśnie przez ten rok jakby się nie staraliśmy ale wiadomo co cykl nowa nadziej. I teraz zaczeło się psuć w łóżku i po długiej rozmowie, mąż stwierdził, że bardzo chciałby już mieć dziecko, że pewnie nie może, że nie da rady skoro przez tyle czasu nic nie wyszło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mówię mu, że nie ma się martwić, bo jeszcze nie ma czym itp itd. ale wiadomo,tego co w głowie siedzi nie mogę mu wybić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przejął się chłop..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stymuluj go, w jakikolwiek sposób. Na początek dobra lekka kolacja, butelka wina, może zmiencie otoczenie, wyjedźcie gdzieś. I przede wszystkim nie obwiniaj go o to i nie rób aluzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dopolpweropa
wiem coś o tym, też uważam że powinniście choć na trochę odpuścić...a czy twoj mąż ma pełną świadomość tego, że skoro jakoś konkretnie się nie staraliście, to może często w dni płodne nie było seksu? no chyba że kochacie się dziennie, albo co drugi dzień...poza tym w każdym cyklu zdrowa para ma tylko ok. 20 procent na ciążę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko możliwe, że nie trafiliśmy w TE dni, bo aż tak często się nie kochamy. Tylko, że on się strasznie przejął tym i tłumacze mu, że najpierw trzeba się porządnie postarać :) a potem możemy myśleć. Tylko, że do niego nic nie przemawia.. Mimo tego, że nigdy nie miałam aż takiego "parcia na szkło" i nie mówiłam, ani obwiniałam go o nic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie, jesteśmy rok po ślubie i każdy się pyta już czy ma coś "zmajstrowane" :) :) i on chyba czuje jakąś presje otoczenia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dopolpweropa
pewnie też się nasłuchał o tych wpadkach od tak, tylko kto wie, czy faktycznie to prawda ;) oj te pytania o dziecko młode małżeństwo są straszne... rok to dużo i nie dużo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dużo i nie dużo.. :) wiesz specjalnie się nie staraliśmy więc myślę, ze jeszcze nie ma co się martwić, aczkolwiek z drugiej strony gdzieś tam podświadomie się martwię, że nie będziemy mogli mieć dzieci, ale chyba każdy tak ma :) zastanawiam się tylko jak mu to trochę wybić z głowy, żeby sex był przyjemnością a nie produkcja i stresem czy się udało czy nie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dopolpweropa
a jak u ciebie z cyklami, nie czujesz że może coś nie tak? my nie zabezpieczaliśmy się też rok, ale też nie były to żadne starania, zaczęliśmy mieć stresa, że coś nie tak...ja niby miałam idealne cykle, tzn. regularne, ale coś mi się tam musiało zacząć chrzanić, bo jakieś plamienie w ok. 17 cyklu już mi się zaczynały, czułam że coś jest nie tak...po dokładnie roku zaszłam, poszaleliśmy na wakacjach, no ale to faktycznie były starania ;)...okazało się że ciąża pozamaciczna, szok...w czasie laparoskopii okazało się, że mam małe mięśniaka, to on powodował te plamienia, ogolnie miałam tam taki przegląd...później znów 3 miesiące konkretnych starań i już w 3 cyklu mimo, że z jednym jajowodem udało się, dziś mam wspaniałego synka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na pierwszy rzut oka, wydaje mi się, że wszystko ze mną okej. Cykle 30/31 dni, mniej więcej w połowie cyklu, śluz płodny (owulacja?). Generalnie patrząc nie tak łatwo jest zajść w ciążę, jeśli się chce, a jeśli nie- to nie ma z tym problemu :) od sierpnia chcę się zacząć starać tak konkretnie, wtedy będę się martwić. O ile mój mąż oczywiście ze stresu będzie w stanie.. Chciałabym go tylko trochę rozluźnić.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabierz go gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się zglaszam. Mój maz miał tak jeden cykl ale dokładnie wtedy musieliśmy się kochać i za bardzo siee stresowal. W tym cyklu znowu na odwrot. Jacaly czas myslalam to teraz to teraz i miałam problem z orgazmem, wiem ze jest wam ciężko. Bardzo wam wspolczuje.. Może zrobcie już pierwsze badania Jesi wszystko będzie ok to po prostu odpuscie i wtedy sieuda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko, że ja nie mam aż takiego bzika na punkcie tego, żeby mieć dziecko, chcialabym tylko normalnie kochać się z mężem. A on przy każdym stosunku myśli tylko, żeby mu sie udało no i wtedy wlaśnie nici z tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mozna odstresować\odkodować faceta? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
udaj, ze bylas u lekarza i masz drobne problemy z cyklem, ktore trzeba uregulowac tabletkami anty.Łykaj jakies witaminy w tym czasie a maz niech mysli, ze teraz dziecka nie zrobicie bo jestes zabezpieczona.MOze sie odbloluje i moze uda Wam sie zrobic dziecko z "wpadki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe, jakiś pomysł może to i jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A macie jakieś fajne pomysły na wieczór, na rozluźnienie faceta? ;) moze jakas niespodzianka.. Hmm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W czym? W rozluźnieniu mojego męża? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nerwy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćqq
A może jedźcie gdzieś? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×