Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kasiaszatanistka1994

Ja nadal nie rozumiem czemu uważacie mitologie katolicką za prawde

Polecane posty

Gość rafałekkk
Garstka? Nie jestem pewien, z tych kilku satanistów (a którzy przynajmniej twierdzili że nimi są) których miałem okazję w życiu spotkać większość twierdziła że wierzy w osobowego szatana :) Satanizm jest dużo starszy od La Veya, zresztą z tego co słyszałem nawet w gronie laveyowskich satanistów wykształciły się nurty wierzące w szatana osobowego (czemu trudno się dziwić bo satanizm laveyowski racjonalny z pewnością nie jest, więc niektórzy wierni po prostu poszli trochę dalej w tej irracjonalności :classic_cool: ). A co do infantylności... nie uważasz że właśnie przybranie takiego prowokującego nicku może o niej świadczyć? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czytam twoje posty i usmiecham sie pod nosem bo rozczulasz mnie sposobem w jaki przedstawiasz siebie ;-) Artystka, indywidualistka, odstajaca od szarej masy, gardzaca szara masa, uzywajaca przesadnych encyklopedycznych terminow w kontrastowym polaczeniu z pokracznoscia wypowiedzi, w ktorych buzuje od infantylnosci i rozemocjonowania. Jednak dojrzalosc wiele ma tu do rzeczy. Oczywiscie wszystko jest ok. Masz prawo, w koncu jestes na swoim wlasnym odcinku w procesie poznawania swiata. To fascynujacy a jednoczesnie trudny okres, zwlaszcza we wspolczesnym swiecie, zwlaszcza gdy jest sie produktem epoki w ktorej sie zyje a od ktorej chcialoby sie odstawac. A wlasnie owo odstawanie, owo parcie na "innosc" jest dzis modne czy tego chcesz czy nie i tylko to potwierdzasz robiac sobie glosna autoreklame i uparcie kreujac sie na waleczna walkirie;-) Twoj upor i skakanie do gardel swiadczy tylko o tym, ze rozpaczliwie bronisz swojego niepewnego wizerunku a najwidoczniej mocno zalezy ci na tym by tak cie postrzegano jak siebie tu przedstawilas. Nie trzeba byc Freudem czy innym tam specjalista by to spostrzec. Z jednej strony lubie czytac twoje posty choc nie daje wiary ani jednemu wykrzyknikowi jakie wypadaja ci spod klawiatury bo traci to tylko pozerstwem. To co przebija z twoich wypowiedzi to jakas niemoc i ... dziewczeta delikatnosc (tak,tak.. pewnie wielu sie ze mna nie zgodzi) okraszona niesmialoscia i kompleksami, ktore dla mlodych ludzi sa o tyle dokuczliwe ze majac 20 lat nie potraficie ich zaakceptowac i traktowac z przymruzeniem oka lecz celujecie z nich jak z broni. Pojecie wyjatkowosci zmienia sie wraz z wiekiem - tak jak wszystko inne zreszta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czytam twoje posty i usmiecham sie pod nosem bo rozczulasz mnie sposobem w jaki przedstawiasz siebie ;-) Artystka, indywidualistka, odstajaca od szarej masy, gardzaca szara masa, uzywajaca przesadnych encyklopedycznych terminow w kontrastowym polaczeniu z pokracznoscia wypowiedzi, w ktorych buzuje od infantylnosci i rozemocjonowania. Jednak dojrzalosc wiele ma tu do rzeczy. Oczywiscie wszystko jest ok. Masz prawo, w koncu jestes na swoim wlasnym odcinku w procesie poznawania swiata. To fascynujacy a jednoczesnie trudny okres, zwlaszcza we wspolczesnym swiecie, zwlaszcza gdy jest sie produktem epoki w ktorej sie zyje a od ktorej chcialoby sie odstawac. A wlasnie owo odstawanie, owo parcie na "innosc" jest dzis modne czy tego chcesz czy nie i tylko to potwierdzasz robiac sobie glosna autoreklame i uparcie kreujac sie na waleczna walkirie;-) Twoj upor i skakanie do gardel swiadczy tylko o tym, ze rozpaczliwie bronisz swojego niepewnego wizerunku a najwidoczniej mocno zalezy ci na tym by tak cie postrzegano jak siebie tu przedstawilas. Nie trzeba byc Freudem czy innym tam specjalista by to spostrzec. Z jednej strony lubie czytac twoje posty choc nie daje wiary ani jednemu wykrzyknikowi jakie wypadaja ci spod klawiatury bo traci to tylko pozerstwem. To co przebija z twoich wypowiedzi to jakas niemoc i ... dziewczeta delikatnosc (tak,tak.. pewnie wielu sie ze mna nie zgodzi) okraszona niesmialoscia i kompleksami, ktore dla mlodych ludzi sa o tyle dokuczliwe ze majac 20 lat nie potraficie ich zaakceptowac i traktowac z przymruzeniem oka lecz celujecie z nich jak z broni. Pojecie wyjatkowosci zmienia sie wraz z wiekiem - tak jak wszystko inne zreszta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawy temat a w zasadzie autorka, dodalam do ulubionych Niby 20 lat ma ale mentalnosc 13 latki.Jak tu jeszcze jestes kasiu, to moze powiesz, czy mieszkasz jeszcze ze starymi i czy zyczysz tym wstretnym potworom szybkiej smierci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do autorki: dlaczego masz w sobie tyle nienawiści? Brzmisz jak stara zgorzkniała baba, której nic się w życiu nie udało. Masz 20 lat, kobieto, weź się ogarnij. A jeśli uważasz, że tolerancja to głupota, to wyobraź sobie, że ktoś obraża lub dyskryminuje ciebie. Dobrze byś się z tym czuła? Czy ludzie wierzący zrobili ci kiedyś coś złego? Niech sobie żyją, ty się nie musisz z nimi zadawać, jeśli nie masz ochoty, ale od razu ich nie obrażaj. Ja sama mam 20 lat i wstyd mi za ciebie. Twoje wypowiedzi są na poziomie 10-latki. Jak masz za dużo energii to weź się za coś pożytecznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×