Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zaproszenie..

Polecane posty

Gość gość

Borykam się z pewnym problemem zdrowotnym, który niestety rzutuje na inne aspekty życia i często jest mi bardzo cieżko. Nie chcę zbytnio o tym opowiadać. Jestem pod stałą opieką lekarza. Już od dłuższego czasu podczas wizyt kontrolnych po za samymi konkretnymi sprawami medycznymi nasze rozmowy wybiegają w głębsze tematy.. Mimo, że on nie jest psychologiem to jednak wysłucha mnie, wspiera i doradza. Jest to dla mnie bardzo pomocne. Wczoraj miałam wizytę. Dostałam receptę i on po raz pierwszy zwrócił się do mnie po imieniu i zaproponował mi wspólny obiad w niedzielę. Uznał, że chyba potrzebuję kogoś bo nie mam przyjaciół ani na rodzine liczyć nie mogę. To bardzo miłe, że przejmuje się moim losem ale nie chcę tego wykorzystywać, on ma swoje sprawy na głowie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli Cię zaprosił, a Ty chciałabyś, to idź! :) Odciągniesz się trochę od problemów. Porozmawiajcie o czymś przyjemnym, nie o chorobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałabym ale ja nie chce się narzucać ani nic z tych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli Cię zaprosił, to najwidoczniej ma ochotę na spotkanie z Tobą. Jeżeli natomiast nie jesteś pewna, czy On tego chce, to powiedz, że nie chcesz się narzucać. Mężczyźni jednakże są tacy, że jak nie chcą, to nie zapraszają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi się, że to jest szczere.. :) Jednak on ma na pewno wiele innych spraw na głowie itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro Cię lubi (a może coś więcej), to na pewno zrobi wszystko aby się z Tobą spotkać. Nie będzie mu przeszkadzało milion innych spraw. Znalazł czas dla Ciebie. Doceń to. Jeśli się dogadujecie i rozmawiacie nie tylko o sprawach medycznych, to się z Nim spotkaj. To nic nie kosztuje, a może być bardzo przyjemnie. Grunt to pozytywne nastawienie. Trzymam kciuki. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje. Jest mi bardzo miło, że stara się mi pomagać nie tylko na tym etapie, który wymaga jego praca. To jest dla mnie bardzo miłe bo nawet moja rodzina nie przejmuje się moim losem, a wręcz przeciwnie. Pozbyli się mnie. :( Przyjaciół też nie mam. W sumie przywykłam do samotności i braku bliskich, a tutaj ktoś się mną interesuje. Sugerujesz, że może chodzić o coś więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam Twój ból. Sama znalazłam się w podobnej sytuacji. Myślę, że może chodzić o coś więcej. Może chce być dla Ciebie kimś ważnym, jako przyjaciel, a może jako partner. Ja tylko mniemam. Nie znam Was. Nie znam Jego zachowań wobec Ciebie, ale skoro jest jak mówisz, to faktycznie coś może być na rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm.. Przez ostatnie kilka miesięcy zaczął co raz śmielej wchodzić w moje życie prywatne i mnie poznawać ale cieżko mi powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma żona. To dość młody lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo go lubię ale żeby mowić o poważniejszych uczuciach czy miłości to jednak zbyt wcześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×