Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olek 75

dylemat miec kochanke czy nie miec

Polecane posty

Gość Olek 75

W sumie to sam nie wiem po co to pisze bo decyzję i tak musze podjąć sam ale ... Sytuacja wygląda następująco - wiek przed 40 , 15 lat małżeństwa , udane dziecko , dobra praca , ładny dom itd. w zasadzie nie ma na co narzekać za wyjątkiem życia sexualnego . Żona po porodzie nie roztyła się nic z tych rzeczy nadal jest atrakcyjna i strasznie mnie kręci . Ja również pomimo 40 na karku nie zapuściłem mięśnia piwnego dbam o siebie jestem całkiem atrakcyjny . Dbam o dom , zarabiam na tyle dobrze że zona nie musi pracować ( z własnego wyboru - ja daje jej w tej materii wolną rękę ) nie jestem typem faceta który jest pracoholikiem wręcz przeciwnie pracuje tyle ile musze ale potem jak najszybciej wracam do domu - bawię się z dzieckiem staram się jak najwięcej czasu poświecić rodzinie , codziennie rano kupuje świeże bułeczki , w weekendy robie śniadania czasem coś ugotuje itp. Żona poza zajmowaniem się dzieckiem i domem nie ma innych obowiązków wiec nie może narzekać na przemęczenie tym bardziej że 1-2 razy w tyg przychodzi Ukrainka która sprząta cały dom prasuje itd. Na pozór idealnie poza jednym sexem - może ja mam za duże wymagania może za duży temperament bo większość moich kolegów jest tak zestresowana pracą że ograniczają się do sexu raz na tydzień lub dwa w weekend ale ja nie - to że dużo pracuje nie zmniejsza mojego temperamentu pomimo 40 jest on prawie taki sam jak miałem 20 lat - lubie kochac się dużo i często ale co najważniejsze lubie realizować fantazję lubię gdy jest namiętnie czasem lekko perwersyjnie . Moja żona kiedyś podzielała mój pogląd na sex - potrafiła mnie zaskoczyć sex bielizną , namiętnym tańcem itp. ale powoli coraz mniej i mniej a szczególnie po urodzeniu dziecka - nie ma w niej żadnego temperamentu - oczywiście sex jest regularnie co 2-3 dni ale taki bez żadnych emocji bez polotu nie ma mowy o żadnych fantazjach sexy bieliźnie ot wchodzi o łóżka w pidżamie 15-20 min dwie pozycie i po sprawie . Na moje propozycje żebyśmy wyjechali razem np. w jakies tropikalne klimaty wieczorem wyszli na drinka , pokochali się na plaży itp. - słysze tylko jedno NIE . Być może innemu facetowi taki sex by wystarczył ale mi nie wystarcza - wręcz przeciwnie po latach proszenie rozmawiania tłumaczenia czuje już pewną frustrację bo czyje się trochę jak bankomat - chce żeb było namiętnie sexownie a jest byle jak - niestety zdarzyły mi się małe skoki w bok głównie z młodymi sexownymi studentkami ale za każdym razem czułem ogromny niesmak i złość z jednej strony na siebie a z drugiej strony na żone że to nie z nią , że ona potrafi mi dać tylko kiepski sex ba wręcz coraz gorszy a kiedyś taka nie była . Zaproponowałem jej wyjazd na Seszele tylko we dwoje - odmówiła . Mam tak ogromną ochotę odpocząć po pracy , spędzić czas spacerując po plaży pijąc drinki kochając się namiętnie na plaży w wodzie , potańczyć na imprezie a ona zachowuje się jak by miała za 60 lat - w związku z tym stwierdziłem że kiedy jak nie teraz - zaproponowałem wyjazd młodej dziewczynie - 22 lata , atrakcyjna sexowna , namiętna - czeka mnie z nią namiętny tydzień bo dziewczyna jest pełna życia i wigoru - jednak cos jest nie tak wręcz wkórwia mnie to że to nie żona że musze taki wyjazd proponować obcej kobicie bo ona potrafi tylko co 2-3 dni ściągnąć mało sexowną pidżamkę a na próby rozmowy reaguje złością : że o co mi chodzi przecież mam sex tak często jak chce . Wiec pytanie jest sens przekonywać żonę i liczyć na cud a latka leca życie ucieka przez palce wiec może dać sobie spokój i realizować się sexulanie poza małżeństwem , oczywiście rozwód nie wchodzi w gre bo poza sexem wszystko jest ok i nie zrobił bym tego dziecku ale jeżeli chodzi o sex to ja już tak nie mogę - wiec może potraktować to jak jedzenie - jak jestem głodny idę do restauracji nie zadręczam żony gotowaniem wiec i sexem nie będę jej męczył - dam sobie spokój ona będzie miała sex raz na 2 tyg a ja zaspokoję swoje potrzeby poza małżeństwem pojadę ze studentką na Seszele zaszaleje tak jak zawsze marzyłem z ta mała ale istotną różnica że nie będzie to żona ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie czytałam całosći, pewnie i tak nie umiem Ci doradzić, ale miej śwaidomość, że coraz więcej internautów chcę kary śmierci za zdradę w związkach funkcjonuje kara śmierci, wchodząc weń bądź tego świadomy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale z ciebie szuja,szkoda słów:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuje ,masz rzeczywiście dylemat .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieje ze to nie Ty jesteś taki głupi M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy faceci potraficie poświecić wszystko zeby mieć satysfakcję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczywiście dylemat, z jednej strony zdradzić i zostawić wszystko jak jest, z drugiej strony nie zdradzić i wszystko w sobie kumulować... A może ona kogoś ma, skoro od tak minęła jej ochota na seks????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co za d e b i l n e myślenie, "wy faceci"... Pewnie gdyby ten temat napisała kobieta, że jest zaniedbana przez męża, że szuka tylko seksu, a jego dalej kocha, to było by jej żal, taka biedna, mąż jej nie szanuje... Ale napisał facet, więc cham, szuja... Lepiej spojrzeć na to kategorii- człowiek. Wtedy dopiero można coś wywnioskować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałabym zobaczyć twoja minę gdyby okazało sie ze twoja żona tez ma takiego 22-latka i tylko czeka na Twój wyjazd by sie spełnić w jego ramionach :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brak seksu miesza wam w głowie. Taka jest prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko frajerzy kupują wycieczki kochankom. Jesteś frajerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żołnierzu dlaczego jesteś taki niemiły dla moich wypowiedzi? 25 to twój wiek? Mysle ze mam więcej do powiedzenia niż ty. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wy czytacie co autor pisze??? napisał, że sex z żoną jest co 2-3 dni, ale nie taki jakby sobie życzył ma regularny sex, ale jeszcze mu źle i myśli o zdradzie co za tępe chooye myślące kootasami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i własnie po tym widać, ze jak nawet facet ma seksu z partnerką pod dostatkiem to i tak może zdradzić z młodszą czy atrakcyjniejszą. Nie można ufać tym męskim mendom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po 15 latach małżeństwa oczekujesz "fajerwerków" w łóżku? roftl to normalne, że po tylu latach zawsze zakradnie się mniejsza lub większa rutyna a przez to, ze fundowałes sobie skoki w bok i ukrywałeś to przed żoną, jesteś zwykła świnią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczera prawda niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie szkoda ci zony a co jak sie dowie. moze lepiej poswintusz jej do uszka i popros o wiecej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Mam tak ogromną ochotę odpocząć po pracy , spędzić czas spacerując po plaży pijąc drinki kochając się namiętnie na plaży w wodzie" x To fajnie, że tego chcesz w wieku 40 lat i to z własną żoną :) Ja bym chciała żeby mój facet w tym wieku też taki był :D I nie chodzi mi wcale o to, że 40 lat to jakoś dużo, tylko o to, że raczej mało kto zachowuje w tym wieku tyle namiętności ;) Mnie również dziwi opór Twojej żony, nie wiem, może czuje się mało atrakcyjna? Porozmawiał z nią szczerze, postaraj się dojść do przyczyn jej uporu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze żona go juz nie kocha i jest z nim dla kasy. Biedaczek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 14:02 ale dopiescilas autora tematu mówiąc ze mało kto zachowuje w tym wieku tyle namiętności. Żal mi Cię . Zaraz napewno odezwie sie autor wzruszony twoja wypowiedzią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facetowi nie chodzi o sam seks w sobie, ale o tę otoczkę seksu - o namiętność, wigor, energię, taki "poryw ducha", no wiecie. Trochę go rozumiem (a jestem kobietą). Taki beznamiętny i mdły seks nie jest niczym fajnym. Autorze, może postaraj się w jakiś sposób rozbudzić namiętność (o ile w ogóle jeszcze ją posiada) w żonie? Ktoś wyżej napisał o szeptaniu do ucha gorących słówek hmmm albo powspominaj wasze wcześniejsze płomienne uniesienia "a pamiętasz jak..." Pokombinuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z - a tak nie jest? :D Co jet złego w tym, że facet chce urozmaicić sobie spędzanie czasu z żoną? Że pragnie upojnych nocy z nią? Większość związków/małżeństw po tylu latach narzeka na beznadziejny seks, a tutaj widać, że facet się stara, sam wychodzi z inicjatywą, nadal ma dużą ochotę na własną partnerkę, dba o nią, a żona niewzruszona na nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 14:31 to nie tak. Ja nie o tym pisałam. Dziwi mnie ze ludzi 40letnich uważa sie za beznamietnych ramoli. I tyle. Nie ma sie czym zachwycać jeśli chodzi o autora tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe co na to wszystko powie autor tegoż elaboratu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor jest myślami na Seszelach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olek75
no właśnie po 15 latach oczekuje fajerwerków - a co w tym dziwnego czy po 15 latach można oczekiwać tylko marnego sexu i kłótni ? Jak poczytałem sobie odpowiedzi to widze że większość to sfrustrowani nieudacznicy - ktoś napisał że tylko frajej kupuje kochance wycieczke - heheh raczej tylko frajera na wycieczke nie stać - mam nadzieje że można jakoś usunąc wątek bo czytanie takich odpowiedzi mija się z celem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz, jak ona siedzi w domu, nie wychodzi w ogóle, to i nie ma ochoty na seks. wyslij ją do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardziej sfrustrowany to jesteś ty zpowodu braku namiętności w zyciu intymnym. Jedz wreszcie na te Seszele, czekamy na sprawozdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo na kafe sa sami nieudacznicy i pseduostraznicy moralnosci. Ale gdyby ich samych spotkala taka sytuacja - pierwsi by lecieli z ramiona innych. Korzystaj z zycia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×