zawsze lepsze sa kobiety z dzieckiem ,potwierdzają to wszyscy znajomi

taka kobita jest zaradna i dojrzała i spełniona i kochajaca ,zegnam

Do bzykania chyba

do życia ,anafabeto

Do autora/autorki - dobrego towaru się nie reklamuje, bo sam znajdzie nabywców. Tyle w temacie

:D :D co za jełop głupi , w takim razie pisz pod wszystkimi innymi tematami że sie nie roklamuje i spadaj bżdzwiągwiu

dlaczego wszystkie są zajęte?jak jest fajna kobieta to warto

Owszem kobiety z dzieckiem są lepsze, ale pod warunkiem że dziecko jest wspólne :)

"dlaczego wszystkie są zajęte?jak jest fajna kobieta to warto" Przez kogo zajęte? udaczników, czy nieudaczników. Kiedy mężczyzna ma do wyboru dzieciatą i bezdzietną, to kogo wybierze? Ile tutaj jest tematów, że samotna mamusia doczepiła się do faceta bez doświadczenia i tylko składa zamówienia dla dzidziusia. Albo tematy typu: "Olewała, miała w dupie, zaciążyła i się odzywa?" Tutaj rządzą prawa rynku Na dobry asortyment znajdzie się popyt, na kiepski już nie. A dla mnie osobiście dzieciata jest nieatrakcyjna z paru wiadomych przyczyn... A historie, że samotna mamuśka jest bardziej zaradna, to śmiech na sali. Bardziej zaradna bo: 1) nie umiała się zabezpieczyć 2) szuka płatnika Rzeczywiście. Rozumie się samo przez się :D

"Owszem kobiety z dzieckiem są lepsze, ale pod warunkiem że dziecko jest wspólne " I mamy puentę tematu :D

Szkoda że ta kobieta nie była taka zaradna i dojrzała przed zaciążeniem, jak bzykała się z byle palantem, to było dobrze, ale jak zaciążyła, to teraz szuka jelenia, który będzie ją utrzymywał i wspierał. A dlaczego taka dzieciata nie zwiąże się z facetem samotnie wychowującym dziecko? Takich facetów też jest sporo, ale jakoś żadna kobieta ich nie chce.

Kolejna maciora szuka tatusia :)

nie tatusia tylko płatnika na cudzego bachora

"A dlaczego taka dzieciata nie zwiąże się z facetem samotnie wychowującym dziecko? Takich facetów też jest sporo, ale jakoś żadna kobieta ich nie chce." A nie prawda. Jak dobrze znam życie, samotnych ojców jest co najmniej, z cztery razy mniej, niż matek. A jeśli są to zazwyczaj wdowcy (starsi goście z reguły), a samotne matki są często w wieku reprodukcyjnym, więc dysproporcja ogromna...

Hengist, to że jakaś kobieta ma dziecko, to nie oznacza, że się NIE ZABEZPIECZYŁA. Niektóre dzieci są planowane, rozumiesz, matołku?

a samotnych ojców dlatego jest mniej, że dzieci po rozwodzie z reguły zostają z matkami

"Hengist, to że jakaś kobieta ma dziecko, to nie oznacza, że się NIE ZABEZPIECZYŁA. Niektóre dzieci są planowane, rozumiesz, matołku?" Aha. Pan X, jest dawcą genów, pan Y jest dawcą kasy. Rzeczywiście MISTERNY plan...:D

zawsze lepsze sa kobiety z dzieckiem ,potwierdzają to wszyscy znajomi Dodaj do ulubionych gość dziś taka kobita jest zaradna i dojrzała i spełniona i kochajaca ,zegnam XXXXXXXXXXXXXXX moze i tak ale jak ma dziecko przysposobione i najlepiej chore.ŻADEN to wyczyn zaciazyc i kochac swoje biologiczne dziecko: tak to potrafi WIEKSZOSC kobiet i potencjalnie juz WIEKSZOŚĆ bezdzietnych ma w sobie ten zalezek milosci i dojrzalosci.wystarczy ja zaplodnic i masz dojrzala i zaradna.kochajaca i dobra w szczegolny sposob to taka co moze miec biologiczne dzieci,ale potrafi adoptowac czyjes dziecko i nie dlatego ze potrzebuje dla siebie egoistycznie, tylko przede wszystkim ze chciala uratowac sierote i z milosci do czlowieka.

"a samotnych ojców dlatego jest mniej, że dzieci po rozwodzie z reguły zostają z matkami" Z innej reguły, te nieślubne zazwyczaj zawsze z tymi matkami zostają...

A ja mam w pracy dwóch kolegów (31 i 36 lat), którzy samotnie wychowują dzieci, bo ich partnerki poszły się szlajać z dupkami i co... żaden z nich nie ma stałej partnerki, bo jak kobiety dowiadują się o dziecku, to bardzo szybko uciekają, nawet te które same mają dzieci. O ile te bezdzietne jeszcze rozumiem, bo nikt nie chce sobie komplikować życia, to tych dzieciatych już totalnie nie rozumiem... niby chcą kogoś poznać, ale facet musi być jednak bez dziecka, paranoja jakaś.

Aha. Pan X, jest dawcą genów, pan Y jest dawcą kasy. Rzeczywiście MISTERNY plan...smiech.gif x nie, nie tak. pan x jest dawcą genów, ojcem, uczestniczy w wychowaniu dziecka, finansowo również. to, że rodzicom nie wyszło, nie oznacza, że nie mogą wychowywać razem dziecka w dupie mam czyjąś kasę, zarabiam sama + ojciec płaci na swoje dziecko

"kobiety dowiadują się o dziecku, to bardzo szybko uciekają, nawet te które same mają dzieci" - to rzeczywiscie zaradne mamusie i dojrzale kochajace jak nic :O :O

Ja uznałam, że nie chcę mieć męża, ale dziecko bardzo chcę mieć. I mam. Niczego mu nie brakuje, ojca również. Tylko na tym kretyńskim forum moje dziecko zostałoby nazwane bachorem a ja puszczalską, mimo że będąc w ciąży miałam 28 lat i na koncie 2 partnerów. Dziecko, które zostało poczęte w wyniku przemyślanej decyzji. Żałośni jesteście. Takie płytkie ocenianie.

Z twoich wywodów Autorko wynika,że kobieta bezdzietna,bądź będąca w związku nie może być dojrzała,zaradna i kochająca.Podaj jakieś argumenty potwierdzające tą opinię.

szuka płatnika? ahahahahahaha wsadź sobie gdzieś swoją kasę, Hengist moje dziecko ma wszystko zapewnione, płytko myślący chłopcze, ty się ani na płatnika, ani nawet na partnera nie nadajesz

"Ja uznałam, że nie chcę mieć męża, ale dziecko bardzo chcę mieć. I mam. Niczego mu nie brakuje, ojca również" x Taka pewna jesteś że dziecku niczego nie brakuje? Myślisz że jak zobaczy tatusia 2/3 razy w tygodniu i kupisz mu wszystko czego zapragnie to będzie szczęśliwy? Typowe kobiece egoistyczne podejście, chce mieć i mam...

W komentarzu wyżej chodziło mi oczywiście o związek z ojcem dziecka.

Taka pewna jesteś że dziecku niczego nie brakuje? Myślisz że jak zobaczy tatusia 2/3 razy w tygodniu i kupisz mu wszystko czego zapragnie to będzie szczęśliwy? Typowe kobiece egoistyczne podejście, chce mieć i mam... xxx widuje ojca codziennie, kiedy tylko chcą się widzieć - ojciec dziecka bywa u nas nawet na obiadkach, ba nawet na wakacjach razem bywamy, zdziwiony?

Zobaczymy co będzie jak ojciec dziecka pozna inną kobietę i będą mieli wspólne dziecko, czy nadal będzie miał tyle czasu dla waszego. Nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego jak życie w niepełnej rodzinie może wpłynąć na przyszłość dziecka, a żadnymi gadżetami tego nie naprawisz... ale do kogo ja to piszę, skoro widać że myślisz wyłącznie o sobie i jesteś typową egoistką.

"nie, nie tak. pan x jest dawcą genów, ojcem, uczestniczy w wychowaniu dziecka, finansowo również. to, że rodzicom nie wyszło, nie oznacza, że nie mogą wychowywać razem dziecka w dupie mam czyjąś kasę, zarabiam sama + ojciec płaci na swoje dziecko" Tam, gdzie dzieci są planowane, zazwyczaj rodzicom wychodzi. A z doświadczenia wiem, że większość samotnych matek ma nieuregulowaną sytuację materialną. Generalnie nie mam nic przeciwko samotnym matkom, ale kiedy słyszą, że takowa szuka jelenia, przed oczami staje mi taka sytuacja: Taka daje, na prawo i lewo, różnym badboyom po clubach i innych spelunach. Kiedy zaciąży dorywa swojego ułożonego, pracującego, załóżmy trzydziestoparulatka. I pojawia się tekst: "ty musisz dojrzeć. Masz teraz dziecko. Nieważne czuje geny nosi. Powinieneś być wdzięczny za to, że dostałeś rodzinę" Po mojemu to opcja dla słabych psychicznie mężczyzn, a silnych, wyrachowanych kobiet. Bije po oczach to, że klempa się wyszumiała, a teraz szuka spokojnego gościa, któremu będzie wyjeżdżać z morałami i którego będzie ustawiać do pionu...

Zobaczymy co będzie jak ojciec dziecka pozna inną kobietę i będą mieli wspólne dziecko, czy nadal będzie miał tyle czasu dla waszego. Nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego jak życie w niepełnej rodzinie może wpłynąć na przyszłość dziecka, a żadnymi gadżetami tego nie naprawisz... ale do kogo ja to piszę, skoro widać że myślisz wyłącznie o sobie i jesteś typową egoistką. xxx jak nie będzie miał tyle czasu dla córki, to będzie tylko o nim świadczyć a co, mam być bezdzietna do końca życia bo nie mam partnera?? Bo mi z ojcem dziecka nie wyszlo? A ty jesteś pewien, że Twój związek wyjdzie i będzie trwały do końca życia? Jak łatwo kogoś oceniać. Super. Dziecko zapewne byłoby szczęśliwsze w pełnej, lecz wiecznie kłócącej się rodzinie.