Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość margerittte

Teściowa daje moim dzieciom parówki i sery paczkowane z samą chemią!!

Polecane posty

Gość margerittte

No myslalam, ze mnie szlak trafi jak to zobaczyłam :o robiła moim dzieciom "śniadanie". Patrze a tam parówki (wiadomo co w nich jest), do tego kanapki z serem (z paczki oczywiscie, gdzie jest sama chemia!!!) Jak jej zwrocilam uwage to stwierdziła, że chemia w zywnosci jest wszędzie i nie mam o co robić afery! :o głupia baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bosze bosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margerittte
Nie moge sie denerwować, bo jestem w ciązy a ta ciagle daje mi powody do stresu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"szlak" cię trafił powiadasz? idz w takim razie na szlak i sobie przemyśl wszystko jeszcze raz i czy warto robić aferę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ty głoopia jesteś :) tak na serio czy na poważnie hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz problem, nastepnym razem z dziećmi przywieź jej wlasne produkty i popros żeby z nich robiła dzieciom posiłki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To twoje dzieci to rusz d**e i sama im zrob śniadanie a nie czekaj aż ktoś za ciebie to zrobi. Od parowki raz na jakiś czas nic im nie będzie, raka nie dostana wiec nie przesadzaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margerittte
Szybko pisalam i stąd ta literówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie byś wolała karmić je KOZIM MLEKIEM z wodą i oczywiście jesteś matką nie szczepiącą :) bo to też chemia jak są chore zero leków a na podwórko tylko maska tlenowa o słodyczach już nawet ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robie im śniadanie, ale akurat byliśmy u tesciow na pare dni. Ja jeszcze spałam jak dzieci wstaly, wiec to ona robiła im to pożal się Boże śniadanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margerittte
To wyżej to bylam ja. A co was obchodzi czym karmie i czy szczepie dzieci? To nie temat tego topiku! Słodycze daje owszem, ale jako nagrode raz na jakiś czas, nie codziennie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co na śniadanie podeje im twoja mama? Bo że średnia teściowa je truje to już wiemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z maską to już przegiąłeś. Ale rozumiem Cię autorko. Sama dzieci nie mam, ale moi rodzice serwowali mi dość często takie smakołyki w dzieciństwie. Teraz w wieku 28 lat mam straszne problemy z układem pokarmowym. Leczę się już 4 lata i końca nie widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1a
O matko! I Twój mąż jeszcze żyje i trójkę dzieci spłodził?! Jak to jest możliwe, ja się pytam?! Przecież przez żywienie w dzieciństwie powinien już dawno zemrzeć śmiercią okrutną! Skandal!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rob dramatu o jedna parówke nic sie dziecku nie stanie jak raz na miesiąc zje cos takiego. Twój zły humor na pewno wyrządzi im więcej krzywdy niż ten ser.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margerittte
No i wlasnie tych skutkow ubocznych w przyszlosci sie boje! A moja mama mieszka za granica i rzadko sie widujemy, a jeśli juz to nie ona robi śniadania moim dziecia, a ja. I w zyciu im nie dalam parówek, tanich serkow topionych czy nutelli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margerittte
Dobra widze ze najlepiej sie naśmiewać i sobie kpic. Ja i tak musze wyjść. Żegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedne dzieci i matka histeryczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1a
Bo berecik masz zryty z lekka, więc nie dziw się, że ktoś robi sobie z Ciebie jaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KOZIE MLEKO TYLKO I WYŁĄCZNIE I WODA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teściowa opiekuje się jej dziećmi to jest be! a jaj mamusia co wyjechała za granicę i nie pomaga nic przy wnukach jest cacy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama jesteś histeryczka! Jedna z nielicznych osób, która zdaje sobie sprawę z tego ile świństwa pakuje się do żywności. Taka jesteś wyluzowana i fajna? jedz sobie tą chemię i pogadamy za 20 lat. Zachowujecie się jak zombie! wystarczy ładna reklama jogurtu albo nutelli w telewizji a Wy już podniecone, że możecie się stać cool, bo macie możliwość dać dziecku taki światowy smakołyk! Radzę zacząć czytać składniki (tak, te małym druczkiem na opakowaniach) jakie znajdują się w poszczególnych produktach. Poczytajcie coś na ich temat, dopiero potem możemy dyskutować. Może dla Was "Supermamy" normalnym jest chodzenie na śniadania, obiady i kolacje do Mc Donald's a dla mnie nienormalne jest to jak można być takimi bezmózgami i wpychać w dziecko takie jedzenie, którego pies nawet nie tknie. Paście dzieci tanimi jogurtami w których 1% to owoce a reszta cukier, zobaczymy czy pociechy poszerzą szeregi otyłych, zakompleksionych dzieci. Takie Wy wszystkie mądre a jakoś skala problemu otyłości i raka wciąż rośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedyną mądrą tutaj jestes ty nikt nie pisze ze karmi dzieci nutella.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, jestem mądra. Bo wiem, co jem. Ciekawe czy Ty sie zastanawiasz kupując choćby sól, co jest w środku opakowania? Pooglądajcie jeszcze reklamy, ku uciesze i zdrowiu Waszych dzieci! hehehe marionetki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tesciowa ma racje,wszedxie jest chemia.a czym ty niby zdrowym karmisz dzieci,pochwal sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PROSZĘ Składniki Nutelli: cukier, olej roślinny, orzechy laskowe, kakao odtłuszczone, mleko w proszku, laktoza, serwatka w proszku, lecytyna sojowa, aromat CO DO K/U/R/W/ Y N/Ę/D/Z/Y JEST TU NIE ZDROWE pomijając alergików leczcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może to była parówka od zaprzyjaźnionego rzeźnika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa od nutelli - niezdrowy jest cukier :) Można od czasu do czasu dać ale na pewno nie jest to zdrowe śniadanie. Swoją drogą kto pamięta jak przybiegało się z podwórka do domu po pajdę z masłem i cukrem? To były czasy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czaisz sedna moja droga. Tu nie chodzi o to że parówki sa cacy, bo nie są. Ale jak ktoś zostawia dzieci pod opieką teściowej a samemu sobie smacznie spi to mogłaby nie robić afery że babcia podała co miala i co uważała. Podejrzewam że autorka na ten widok uśmiechnela się do teściowej i do dzieci a tylko dostala się do kompa to wylewa pomyje na nieszczesna kobietę która wyręcza ja w obowiązkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawiam sie od lat kupuje według zasada zdrowego zywienia. Kiedyś byłam na takim etapie jak ty nawiedzonej histeryczki patrzącej z odrazą na trującą sie część społeczenstwa. Teraz juz wiem ze wszystko powinno miec granice. I wiem ze jak od czasu do czasu zjem sama i dam dziecku drozdzówke czy parówke to przezyjemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×