Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak można tyle zdzierać za wynajem

Polecane posty

Gość gość

Oslabia mnie jak wlasciciele winduja ceny wynajmu mieszkan,chca zeby im placic ustalona kwote np 1500 zl plus czynsz plus wszystkie oplaty,paranoja,zazwyczaj w czynszu sa zawarte juz oplaty za wode i ogrzewanie przynajmniej czesciowo a tacy zdzircy chcieliby zeby im bu7lic wszystko moze jeszcze rachunki za tankowanie samochodu i moze jeszcze placic im telefon ehhh...masakra jak ludzie sa zachlanni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgg
możesz kupić własne mieszkanie, najlepiej 2 i jedno wynajmować za niziutką cenę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ci mogę wynająć za ustalona kwotę plus czynsz bez opłat, skoro tak się rzucasz, ale będziesz mieć tylko to, za co płacisz w czynszu czyli wodę i ogrzewanie. O pradzie czy gazie możesz zapomnieć, o necie też, bo za to wszystko płaci się osobno. Nie podoba się? To zarob i sobie kup mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za darmo by sie chciało, co? Cenę wynajmu kształtuje wolny rynek - prawo podazy i popytu. Nie podoba się? Idź pod most

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi najemca spłaca kredyt za mieszkanie. Oczywiście na prawo i lewo twierdzi ze to nieuczciwe, ale litości, czy ktoś go zmusił go podpisania umowy? Jeśli chce może się wyprowadzić choćby jutro, znajdę nowego najemcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się zgadzam. Ceny są duże. Mieszkam w Wawie. Za kawalerkę cena 1300 zł, plus czynsz, plus opłaty. A gdy obejrzałam kawalerkę to żal. Nora. Ja się pytam za co oni chcą to 1300 zł? Za towarzystwo narkomanów na korytarzu czy za zepsutą windę. Ja rozumiem, że wynajem nie jest tani, ale na Boga pomyślcie trochę. Byle tylko zarobić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście że żeby zarobić, po to kupuje się mieszkania pod wynajem ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale za co to 1300 zł? To czysty zysk dla wynajmującego, a dla lokatora to czasami prawie cała pensja!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O matko co za ludzie. Nie rozumiecie co to jest kapitalizm i wolny rynek? Nie macie kasy to wyjedźcie na Zachód do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę, że odzywają się tu sami wynajmujący....sio. I tak za dużo zarabiacie. A gdy macie coś naprawić to ciągłe pretensje i najlepiej nie płacić za naprawy, bo po co!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie wynajmuj, każe ci ktoś? Musu nie ma, mieszkaj sobie z rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkk
Wyjasnie wam to: Wiekszosc wynajmujacych kupilo te mieszkania na kredyt, wiec teraz tak ustalaja ceny, zeby ktos im ten kredyt splacal plus zeby jeszcze cos zostalo, bo przeciez nie beda dokladac do interesu. A ci, ktorzy nie maja kredytu do splacenia tez podnosza ceny dostosowujac sie do innych, bo przeciez niby dlaczego maja sobie odmawiac zarobku w imie przyzwoitosci? I tak to sie kreci. Dlatego najlepiej kupic wlasne M i splacac swoj kredyt, taka prawda. Ja mam zamiar tak wlasnie zrobic. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przez 5 lat studiów wynajmowałam pokój w mieszkaniu studenckim. Wiadomo dogadywalismy sie i razem wynajmowaliśmy mieszkanie. Różni są ludzie. Jedni trzymają koleżanki przez weekendy, woda strumieniami się leje bo nie płaci sie za to, imprezy, nie szanuje sie mieszkanie "'bo nie moje" . Ja akurat nie mam takiego charakteru ale różni są ludzie. Teraz sama wynajmuje studentom mieszkanie. PORAŻKA! Trzeba pilnować jak dzieci dosłownie. Skargi sąsiadów, imprezy, nie szanują, ściany ob*****e , dno. Jeszcze kręcą aby sie na koniec wymigać od płacenia. I podstawa to kaucja w wysokości powyżej 500 zł. Nie da sie inaczej. Młodzież dziś jest straszna. Znam temat z obu stron. I teraz troche rozumiem tych właścicieli ,że nie chcą remontować albo cos...po roku mieszkanie wygląda jak nora!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×