Czy warto kochać?

Dziś jestem na nie . Zbyt wiele w moim życiu się wydarzyło i tu nie chodzi o nastoletnią miłość , jestem już dojrzałą kobietą , czasem myśle że prawdziwej miłości nie ma . Dajcie znać jeśli jednak istnieje

Warto ale jak się jest ładnym lub bogatym.

Daję Ci znać - istnieje .

nie warto kochac bo kazdy kogs krzywdzi

Bo coś takiego jak miłość nie istnieje, jest tylko zakochanie, które z czasem i tak przemija, ale... jest jeszcze coś takiego jak przywiązanie i przyzwyczajenie i na tym można coś budować.

Istnieje ale tylko wtedy gdy mamy kase lub wyglad,bo gdy tych 2óch rzeczy sie nie ma to mozna zapomniec o odwzajemnionej miłosci.

pewnie jestes tak zaslepiona nienawiscia do mezczyzn ze nie zobaczysz ze ktos moze Ciebie pokochac

A gdzie tu widzisz nienawisc autorki do mezczyzn?

Właśnie dlaczego nawzajem się krzywdzimy?,

Nie czuje nienawiści , tylko zastanawiam się czy istnieje prawdziwa miłość taka na dobre i na złe

milosc jest najwazniejsza

Nie napisała co jej nie pasuje, o co biega :P A ta od przyzwyczajenia tłumaczy sobie pewnie tak bo nie kocha męża, bo co ma napisać ;-)

warto kochac

a myslicie, ze te wszystkie singielki co maja 30 lat to skad sie biora, kilka razy ich mezczyzni skrzywdzili, pozniej sie zamykaja na relacje itp, w kazdym widza to ze chca ich wykorzystac a poznij jest nienawisc i chec krzywdzenia facetow w reakcji na ich krzywdy

Kochani, już wyjasniam , byłam w związkach z facetami , czułam się z nimi szczęśliwa, kochalam ale mimo tego to wszystko się zakończyło i dlatego zastanawiam się czy warto kochac, dużo wycierpiałam, dziś wątpie w szczere uczucia, przekonajcie mnie że jednak istnieje ta druga połówka jabłuszka

Pewnie, bidulki wszystkie skrzywdzone, one nigdy nie są winne, nigdy nie zdradzają, nigdy nie kłamią, nigdy nie są samolubnymi egoistkami, żadna nie jest pazerna i leniwa, to faceci są zawsze winni, jacy by nie byli ;-)

nie uważam się za bidulkę wiem że tez popełniłam parę błedów, ale nigdy nie zdradziłam i tego na pewno nie można mi zarzucić, czasem myśle że nie nadaje się do tego świata

Czyli wszystko pozostałe miało miejsce, więc się nie dziw że komuś nie do miłosci... Zasada jest prosta, jak Kuba Bogu tak... :P

nie, nie wszystko pozostale mialo miejsce, staram sie zawsze być w porzadku, wiadomo sprzeczki są nieuniknione, ale nie zrobiłam niczego strasznego , znajomi tłumaczą mi ze po prostu nie trafilam na tego właściwego

A oni co strasznego zrobili? Bo piszesz o związkach no to kilku musiałaś przetestować :P

NIE. Chyba, że własne dzieci.

Mało ludzi potrafi kochać.

"a myslicie, ze te wszystkie singielki co maja 30 lat to skad sie biora, kilka razy ich mezczyzni skrzywdzili, pozniej sie zamykaja na relacje itp, w kazdym widza to ze chca ich wykorzystac a poznij jest nienawisc i chec krzywdzenia facetow w reakcji na ich krzywdy" O, znasz wszystkie singielki po 30. Przyszło Ci do głowy może, że nie poznali kogoś wartościowego, z kim chciałyby budować relację?

Żeby oczekiwać od kogoś miłości sami najpierw kochajcie, bo jak ma ktoś kochać kogoś, kto w miłość nawet nie wierzy :D

Szukaj osoby która Ci będzie odpowiadać . Może nie wyjdzie tak że zawsze będziecie się dogadywać ale na teraz będziesz mieć kogoś obok i nie będziesz sama. Dasz coś od siebie, będziesz mieć wsparcie, bliskość drugiej osoby, możliwość liczenia na pomoc , może czegoś się nauczysz. Bez próby nikogo nie znajdziesz a jeśli znajdziesz nieodpowiednią osobę możesz poszukać kogoś innego

kochaj a bedziesz kochany

ja nie znalazlam milosci

A ja znalazłam Wiem ze jestem kochana Ktoś jest o mnie odrobinę zazdrosny i potrafi wesprzeć w trudnych chwilach To jest w życiu najważniejsze - bratnia dusza

autorko podaj date urodzenia to Ci powiem dlaczego, bo zapewne masz gdzieś karmę miłości,

ja kochalam ale bez wzajemnosci