Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

narzeczony chce zebym zapisala mu polowe mieszkania

Polecane posty

Gość gość
Miłość miłością, a życie pisze różne scenariusze. Autorka sama powinna odpowiedzieć sobie na pytanie, co zrobi w przypadku gdy małżeństwo się rozpadnie, a ona wcześniej sprzedała własne mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj maz przed slubem mial kawalerke.tzn.jak sie poznalismy to on ja mial.i do glowy mi nie przyszlo,aby zapisal polowe na mnie.jestesmy 7lat po slubie,mieszkanie nadal jest na meza.wspolnie kupilismy wieksze mieszkanie,a kawalerke wynajmujemy.mamy dziecko-3letnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko napisz koniecznie jak poszla rozmowa z narzeczonym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co piszesz nie brak tupetu tej rodzinie.Nigdy w życiu nie zgodziła bym się na to żeby remontować mieszkanie teściów i miała bym sprzedać, czy przepisać połowę własnego mieszkania.Znajoma mi opowiadała podobną sytuację, z tym że były to pieniądze młodych zebrane jako prezent ślubny.Wyremontowali mieszkanie w domku teściów dziewczyny, a potem mąż założył sprawę rozwodową zostawiając żone w ciąży.Kasy nie otrzymała w całości, jedynie z tego wszystkiego zostało jej dziecko i wróciła do rodziców.ODRADZAM !!!! nie pozwól sie wykorzystać, zerwała bym kontakt z nimi.To cwaniacy i materialiści!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co piszesz nie brak tupetu tej rodzinie.Nigdy w życiu nie zgodziła bym się na to żeby remontować mieszkanie teściów i miała bym sprzedać, czy przepisać połowę własnego mieszkania.Znajoma mi opowiadała podobną sytuację, z tym że były to pieniądze młodych zebrane jako prezent ślubny.Wyremontowali mieszkanie w domku teściów dziewczyny, a potem mąż założył sprawę rozwodową zostawiając żone w ciąży.Kasy nie otrzymała w całości, jedynie z tego wszystkiego zostało jej dziecko i wróciła do rodziców.ODRADZAM !!!! nie pozwól sie wykorzystać, zerwała bym kontakt z nimi.To cwaniacy i materialiści!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwna zachowanie tych ludzi.Moja żona posiada kawalerke w blokach.Obecnie wynajmujemy ludziom.Ja przed ślubem wykupiłem M.4 i jestem włascicielem tego lokalu.Moja zona ma swoją kawalerkę, nie przyszlo mi do głowy żeby stawiac takie warunki małżonce.Jesteśmy 10 lat po slubie, mamy dziecko 9 lat i nadal jest bez zmian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za ludzie!!! Kobieto, miłość miłością a życie życiem. Musisz myślec przede wszystkim o sobie. Ja mam mieszkanie kupione jeszcze przed ślubem, razem kupiliśmy nieduży domek na obrzeżach miasta a kilka miesięcy temu teściowie przepisali mieszkanie po babci na mojego męża. Nikt nawet nie pomyślał o tym, by mnie dopisać do tego mieszkania i nigdy bym tego nie chciała. Kocham męża, spodziewamy sie dziecka, jesteśmy szczęśliwi ale finanse mamy odrębne. Nie daj sie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mialam podobna sytuacje. Chodzilam z pewnym chlopakiem, jeszcze na studiach. W tym czasie zmarla moja babcia. Jeszcze pogrzebu nie bylo a moj juz zaczal wyliczac co sobie My kupimy za pieniadze ze sprzedanego mieszkania babci. "Pojedziemy na wakcje do Meksyku, kupimy sobie DVD, laptopa ( to byl rok 2004, wtedy laptop to byl mega luksus!" Pamietam jak dzis to zdanie "Kupie Ci nowa komorke " (tzn ON MI KUPI !!) Byl wielce zdziwiony kiedy powiedzialam ze nie mam zamiaru sprzedawac mieszkania. Szybko pozbylam sie skurczybyka. Tobie tez to radze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dudi2
chamstwo i niebywała bezczelność, chcą cię wykorzystać. Kawalerka jest twoja i tylko twoja, w razie rozwodu będzie twoja i mężowi nic do tego. Zerwać kontakty z taką rodziną, i z narzeczonym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko daj znac jak rozmowa poszla z facetem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakie to żenujące
Nie pozwól manewrować sobą.Co to za rodzina że Ci dyktuje warunki?! Daj sobie spokój z nimi.Nic dobrego Cie nie czeka w tym towarzystwie.Zerwij i to natychmiast.Jelenie sa pod ochroną:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Absolutnie nie zgadzaj się na zapisanie mu połowy. Na mieszkanie u teściów tym bardziej. Życie potrafi płatać figle, a Ty zostaniesz na lodzie. Nie melduj go dopóki nie będziecie po ślubie, bo w razie czego nie będziesz mogła się go pozbyć z mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli przyszli tesciowie chcą sobie zrobić remont ,niech sobie wezmą kredyt.A ty moja droga kawalerkę trzymaj i nikomu nie oddawaj a tym bardziej nie sprzedawaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
100 razy nie. Boże co za rodzina:( współczuje takich teściów i niestety narzeczonego. Z teściami/ własnymi rodzicami nigdy nie warto mieszkać po ślubie. Nawet się pokłócić nie można. Własne wynajmowane jest lepsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a tak naprawde to jak ta sprawa wygladala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy się nie zgadzaj
To Twoje zabezpieczenie na przyszłość. Też mam mieszkanie babci zapisane na mnie (babcia żyje, mam nadzieję, że jak najdłużej, niepotrzebne mi to mieszkanie). W każdym razie mój mąż tez myśli, ze ja je kiedyś sprzedam, ale nie ma takiej opcji. Mąż jest kochanym człowiekiem, w ogóle nie interesownym, ma do mnie zaufanie (kiedyś była opcja, że z pewnych względów nasze kupione wspólnie mieszkanko mogłoby być tylko na mnie, a on spoko, nie ma problemu). Ja nie mam takiego zaufania,nie do niego, ale do życia. Życie jest życie, zawsze może Cię kopnąć w doopę. Nigdy się nie zgadzaj na takie nieuczciwe układy. I powiem Ci niestety jeszcze coś gorszego - z tej mąki chleba nie będzie, wspomnisz moja słowa (już widać jakimi ludźmi są narzeczony i jego rodzinka). Więc tym bardziej, w życiu się nie zgadzaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinniscie zyc w konkubinacie. Nie brac zadnego slubu albo miec intercyze. Dom jest i bedzie na niego i w razie rozstania nic do tego domu nie masz. Twoja kawalerka bedzie na Ciebie. Jesli mieszkacie u Ciebie to on placi za swoje a Ty za swoje. Jesli mieszkacie u niego to podobnie. Wtedy nie bedzie problemu. Na pewno nie powinien sie z Toba zenic jesli juz na tym etapie dochodzi do takich nieporozumien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno nie powinien sie z Toba zenic jesli juz na tym etapie dochodzi do takich nieporozumien. xxx no to w takim razie nie powinien z nią również i spać, ani mieć dzieci - więc jaki sens to ciągnąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez jej nie gwalci. Ona spi z nim dobrowolnie bo chce. Czy daje tylka tylko po to zeby go zlapac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość12312
NIE RÓB TEGO!!!! co twoje to twoje, moja matka przepisała mieszkanie na ojca i codziennie tego żałuje bo życie potoczyło się inaczej niż miało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby chcial pakowac pieniadze w jej mieszkanie to cieszylaby sie ale juz nie po mysli bo facet jest od tego zeby go doic cale zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt na nikogo nie powinien niczego przepisywac. Ani on na Ciebie ani Ty na niego. Oddzielnie to oddzielnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko i jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje drogie dziecko powiem tak ja ma 60 lat i przepisałam majatek na żone i po 5 latach zona mnie wystawiła walizki mowiac rozwod bez winy napisałam bo majątku juz ty nie masz to idz szukaj se kąta OSTRZEGAM CIE NIE DAJ SIE TWOJE ZAWSZE BEDZIE TWOJE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiec odwróc ta sytuacje i powiedz chłopakowi ze chcesz by jego rodzice przepisali Tobie 1/3 swego domu zobacz reakcje i odpowiedz i nam tu na forum napisz tylko słuchaj patrz ale nic nie obiecuj i napisz nam poradzimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AUTORKO MÓWIE NIE NIE kiedys nam tu podziekujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka coś się nie odzywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma czasu! - wczoraj ustalała z nim ile ma mu przepisać, a dzisiaj biega po notariuszach i szuka wolnego terminu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha co za cwaniaczki smieszne, w zyciu nie zgodzilabym sie na taki uklad, to jest Twoje mieszkanie a nie Wasze, wiec z jakiej paki masz się dzielić? A on co wniósł do wspolnego majatku? skoro samochod planuje kupic z Twoich pieniedzy, remont domu tez z TWOICH... Nie pasuje mu mieszkac w kawalerce to niech sam cos kupi albo mieszka u rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochana jestem po 40stce mam za sobą 20 lat małżeństwa niejedno widziałam i mam dla Ciebie TYLKO JEDNĄ rade zerwij te zaręczyny jak najszybciej pogoń to całe towarzystwo jak ktoś napisał kiedyś nam podziękujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×