Czy mam szansę dostać się na państwową uczelnie?

doszły mnie słuchy że tylko do końca lipca/sierpnia prowadzą nabór. A ja mam poprawkę z matematyki w planach. I co jak poprawie to nie mogę już dostać się tam gdzie chcę bo zamknęli rekrutacje?! Przecież to jest skandal, to po co taką fikcje utrzymują że można coś poprawić jak to nie wiele wnosi w sumie.

kiepski zart... a jak to nie zart to bardzo smutnym czlowkiem jestes. studia panstwowe sa dla najlepszych, nie dla tych ktorzy pisza poprawki. zeby sie na nie dostac i tak trzeba miec po 70%+ z rozszerzonych matur, wiec nie zawracaj sobie nimi glowy. poprawki sa dla tych ktorzy chca miec mature, a nie chca isc na studia. Ps wszyscy obywatele placa za te studia i musza one jakis poziom soba reprezentowac, to nie jest dla kazdego... a renoma uczelni tez gwarantuje prace - to nie prywatne wyzsze szkoly lansu i bansu

A to co ktoś poprawiający nie ma szans wysoko napisać tego przedmiotu? Teoretycznie jest to możliwe i oni się powinni konkretnymi liczbami sugerować a nie subiektywnymi odczuciami. A pieniądzę podatników i tak są marnotrawione na gorsze rzeczy więc nie ma się co emocjonować finansowaniem studiów.

To mówienie o 'najlepszych' też jest kontrowersyjne bo to nie są żadni geniusze większość z nich. Przykładali się po prostu przez całą szkołę, na tym polega ich wyjątkowość, na niczym innym.

spokojnie, jest niż, uczelnie tłuką się o studentów. Na te najlepsze kierunki już się na pewno nie dostaniesz, ale pewnie na jakieś gorsze i mniej popularne będzie rekrutacja jeszcze nawet we wrześniu

owszem jest tak, ale na studiach trzeba przykladac sie jeszcze 5x bardziej bo jest wiecej materialu i nikt na rece nie patrzy... do tego trzeba umiec wszystko to co bylo w liceum na tiptop, bo nikt nie bedzie tlumaczyl i powatarzal, za duzo jest nowego. Owszem wiekszosc to nie geniusze, sa pracowici po prostu... znam geniusza, cale zajecia sie obija, na koncu prowadzacy robi podsumowanie on tylko slucha i juz wszystko rozumie 100x lepiej niz reszta ktora pilnie notowala skupiona

Predyspozycje genetyczne.. Mówi ci to coś? Poza tym oni się przykładali, ty nie, a stare porzekadło mówi: "Jak se pościelesz, tak się wyśpisz"

No sam sobie jestem winien że słabo rozszerzenia napisałem ale prawda jest też taka że jestem poszkodowany przez jeden przedmiot - matme.

na studia przyjmują KAŻDEGO

składaj na takie kierunki, gdzie matma nie jest brana pod uwagę. ja nie wiem na pewno, bo sama maturę zdawałam dawno temu, ale chyba tak można, nie? a poza tym, tak jak ktoś wyżej napisał, na wiele kierunków będzie rekrutacja trwała dalej we wrześniu. czasem robią coś takiego jak "drugi" nabór. teraz wiele wydziałów bije się o studentów, to prawda. od państwa dostaje się dofinansowanie na każdgo studenta, więc im więcej studentów, tym więcej kasy. idiotyczne to jest, bo przez to rzeczywiscie wielu idiotów na wyższych uczelniach (nie tylko ich się przyjmuje, ale też przepycha z roku na rok), ale tak jest.

To podłe co zrobili z tą matematyką ale bądźmy dobrej myśli że się jeszcze załapie gdzie i to nie byle gdzie.