Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pewna kobieta oskarzyla mnie o romans z jej mezem, choc laczy nas przyjazn.

Polecane posty

Gość gość
Tu nie chodzi o zaklamanie gdybys dokladnie czytala odpowiedzi innych dowiedziałabys sie ze nie istnieje przyjazn miedzy dwiema płuciami To ty traktujesz innych po kolezensku ale czy mozesz dac glowe swoja ze oni predzej czy pozniej nie spojrza na ciebie jak na potencjalna partnerke seksualna Nie zucaj sue tylko przemys na spokojnie Ja byłam wyrozumiała moj partner spotykał sie z kim chciał i z kim chciał to rozmawiał az te rozmowy przeszły do łóżka wiec kto jest zakłamany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka sytuacja prawie rozwaliła mój związek. Mój chłopak poznał w pracy koleżankę z problemami, zaprzyjaźnili się, ona mu się zwierzała. Najpierw gadali tylko w pracy, później pisała do niego jak był w domu. Strasznie się przez to oddaliliśmy od siebie, on siedział z nosem w telefonie bo ona pisała o swoich problemach. Prawie się przez tą toksyczną laskę rozstaliśmy..... a więc nie radzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie macie w większości zasad i kręgosłupa moralnego. Dlatego nie ma przyszłości dla tego kraju. Nie wiecie, gdzie jest dobro, a gdzie zło, nie cenicie instytucji małżeństwa. To dla Was puste słowo. Nie macie za grosz wychowania, byliście hodowani przez rodziców, a nie wychowywani. Nie macie żadnych świętości. W głowie sieczka, w sercach sieczka, więc potem i w życiu sieczka. Autorko topiku - zostaw męża tej kobiety w spokoju, ponieważ nic dobrego z takiej "przyjaźni" wyniknąć nie może. Już cierpi jedna osoba - ona. I to już o jedną za dużo. Jesteś przyczyną czyichś łez, a nie wiesz, co będzie dalej. To straszne, że tak lekko podchodzicie do życiowych i ważnych spraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to co z tego? uważasz, że masz prawo regulować czyjeś znajomości, bo ktoś jest osłabiony emocjonalnie względem Ciebie? phi. właśnie zdrady są fajne, jest ta świeżość. a wierność sprawia, że "partner" gnuśnieje, nie stara się o niewolnika, jeszcze bardziej go źle traktuje, bo nie czuje konkurencji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko topiku - zostaw męża tej kobiety w spokoju, ponieważ nic dobrego z takiej "przyjaźni" wyniknąć nie może. Już cierpi jedna osoba - ona. I to już o jedną za dużo. Jesteś przyczyną czyichś łez, a nie wiesz, co będzie dalej. To straszne, że tak lekko podchodzicie do życiowych i ważnych spraw. x :D prowokator

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loch w loch ness
Broken, idź stąd i wstydu oszczędź. Już słyszeliśmy sto razy twoje zdanie, ale mówiąc kolokwialnie - sramy na nie (jeśli jeszcze tego nie zauważyłaś) i nikomu swoich teorii nie narzucisz, więc nie wiem co chcesz osiągnąć poprzez powtarzanie w co drugim temacie tych nudnych, monotonnych farmazonów 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy go nie sprawdzałam miałam 100%zaufanie wszak go kochałam jak nikogo A on sobie zakpił ,a nawet powiedział mi ze ma kochankę a ja mu nie uwierzyłam,jak ci się zdaje dlaczego bo mu własnie ufałam,a on mnie zdradził,opowiadali sobie nawzajem co ich dreczy nawet zaplanowali wynajęcie mieszkania ale z nieznanych mi powodów zostawił ja Ja dałam mu wybór albo ona, albo ja i tyle zadnych obietnic zadnych oskarzen nic......i co dałam mu szansę jak mnie zawiedzie to zostanie eunuchem i tyle bez zakłamania moja droga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo kafeterianie to dyskotekowe wieśniarstwo, więc nie ogarnia prostego przekazu. ojeju jeju misiaczek ma przyjaciółeczkę, jak mnie zostawi, kto pójdzie to remizy ze mną?:( ojeju, misiaczek ma znajome, a każda ładniejsza ode mnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
IGNORUJEMY idiotkę broken

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta kobieta powinna przede wszystkim pogadać z mężem, a nie z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Broken odezwij sie jak przybedzie ci troche lat i pokory dla zycia...mysle ze szybko tu trafisz pod innym tytulem i to ty bedziesz problemem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dobrze, że mój facet nie ma żadnych "przyjaciółek" bo kobietami zwyczajnie gardzi jak i relacjami z nimi (mnie ma oczywiście za wyjątek)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie skończyło się inaczej pisałam gość dziś Jak już przejrzałam archiwum wiadomości mojego chłopaka to dowiedziałam się wszystkich syfów o tej lasce..... Napisałam jej że wiem wszystko i teraz to ona do końca życia nie może mieć pewności że kiedyś nie najdzie mnie ochota i powiem jej mężowi co robiła..... Bardzo prywatne rzeczy pisała, mąż by ją pewnie zostawił jak by się dowiedział....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dobrze, że mój facet nie ma żadnych "przyjaciółek" bo kobietami zwyczajnie gardzi jak i relacjami z nimi (mnie ma oczywiście za wyjątek) x proste - gej, który ma dziewczynę dla przykrywki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta ktora czuje sie zagrozona rozmawia i z mezem i z potencjalna lub obecna kochanja ,bo chce poprostu wiedziec dlaczego,co ona ma czego nie ma ta kobieta Zyjesz z druga osoba ktora kochasz ale przeraza to ze nie znasz jej ,nie znasz jej mysli ani uczuc,jezyk czlowiek na po to zeby i klamać i mówić prawde :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie też kiedyś zdradził z przyjaciółeczką, mimo, że między nami było bardzo dobrze a to zawsze niby musiał jej w czymś pomóc, gdzieś ją zawieść (bo ona nie ma samochodu) itd. jaaasne spał ze mną w tym samym czasie co z nią - OHYDA, mentalny rzyg jak dowiedziałam się o tym to na kolanach mnie błagał żebym mu wybaczyła oczywiście że mu nie wybaczyłam i kopnęłam w doopę minęły już przeszło dwa lata od tego czasu, a ten nadal w esach prosi o wybaczenie itd. ale mam go w d***e niech spier/dala sobie do tej psiapsiółki (choć z tego co wiem to nie są razem, bo on liczył na coś więcej z nią, a dla niej był tylko przyjacielem do roochania- hah i dobrze mu tak) ja znalazłam sobie już kogoś lepszego i wierniejszego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
proste - gej, który ma dziewczynę dla przykrywki dziecko daruj sobie takie wnioski z d**y ta ciężko przyjąć ci do wiadomości, że jakiś facet po prostu uznaje kobiety za głupsze i nudne? a może boli cię to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawieźć* sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja byłam wspaniałomyslna chciałam nam dać szansę bo małzeństwo to też te złe chwile.Stara sie u mnie też puścił sie dwa lata temu,rozmawiałam z nią mentalnie beznadzieja ,ale widocznie tego mu było potrzeba.Długo się zbierałam w sobie boli do dzisiaj bardzo ,pomimo zdrady bolało mnie ze tyle o mnie z nią rozmawiał ze sie nabijali że mu nie uwierzyłam kiedy się przyznał ,no cóż... sypiał z ta pusta pi***ą a potem ze mna nawet dostałam infekcji bo sie nie umył-pacan jeden.Nagadał jej stek bzdur,a ona sie zakochała ale nie chciała go do domku tylo był jej potrzebny zeby mogł jej d**e przelecieć ,sama mi to powiedziała ,oczywiscie mu przekazałam....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie też najbardziej przeraziło, że nie znam własnego męża. Nigdy bym się po nim nie spodziewała, a jednak zrobił to - zdradził i to właśnie w ten sposób. Sms-y z kobietą, która zajęła mu całą uwagę, myśli, czas. Nagle się okazało, że ma mnóstwo czasu, mnóstwo do powiedzenia, mnóstwo do wysłuchania. Tylko, że nie mnie. Kilkanaście lat życia przekreślił dla tej znajomości. Nie interesowało go moje cierpienie, to jak się czuję, to, że zniszczył wszystko, co tylko się dało. Nie sądzę, by sypiali z sobą (głowy nie dam), ale to, co zrobił boli jeszcze bardziej. Zaangażował się cały. Teraz mówi, że się "wygłupił", że ta kobieta to "wampir energetyczny i psychologiczny", że tylko brała i brała, a nic nie dawała w zamian, że egoistka itd. Chce wrócić, ale nie sądzę, żeby się to mogło udać. Zniszczył mnie. Zniszczył wszystko, moje poczucie bezpieczeństwa, zaufanie, podeptał miłość, którą go bez zastrzeżeń darzyłam, przekreślił wspólne lata, dał do zrozumienia, że nie były dla niego nic warte. Twierdzi, że mnie bardzo kocha, ale jakoś trudno mi w to uwierzyć. Nie krzywdzi się ludzi, których się kocha, a ja czuję się potwornie skrzywdzona i nigdy mu już nie uwierzę. W nic. Rozwalić wszystko można w jednej chwili, odbudować czasem po prostu się nie da. Warto o tym pamiętać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hah a mówi się, że to niby zawsze faceci chcą tylko jednego, a kobiety czegoś więcej... a jednak bywa zupełnie odwrotnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro jego żona jest zazdrosna to po co się z nim spotykasz..?Sama sobie zadaj to pytanie i na nie odpowiedz a nie szukasz wsparcia u ludzi nie znających cię w ogóle! Już samo to że się tłumaczysz źle świadczy, a jeśli nie łączą was z tym kolegą żadne interesy i romans to spotykajcie się wspólnie z jego żoną od czasu do czasu albo w ogóle. Tak postąpiła by każda myśląca trochę istota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko posta , nie napisałaś czy jesteś w związku bo to ma duże znaczenie. Napisałaś że przyjaciel jest młodszy od ciebie i w takich nie gustujesz, tylko pytanie czy on nie gustuje w młodszych? I na czym miałaby polegać wasza przyjaźń? Kobieto opamiętaj się i znajdź sobie inną bratnią duszę! Zapewne dajesz mu dobre rady, zwierzacie się sobie, albo nawet wyświadczasz dla niego drobne przysługi i wice wersa. To nie wróży nic dobrego. Jeżeli żona jest nieufna i zazdrosna, dlaczego nachalnie próbujesz wtargnąć w ich życie? Wydaje mi się że jesteś samotna lub masz za sobą nieudany związek, możliwe że wcale nie udaje ci się z facetami i szukasz wsparcia , akceptacji oraz dowartościowania w czyichś mężach/w starych znajomych. Tak to wygląda niestety. Sama napisałaś że jest ci z tym źle , ja bym zakończyła ten cyrk na twoim miejscu i znalazła nowego przyjaciela do zwierzeń czy plotek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez mam kogos, jemu nie przeszkadza ta znajomosc. jestem mlodsza od swojego przyjaciela, ale co z tego? wg mnie przyjazn w kazdym wieku jest mozliwa. z tego co wiem, to ta kobieta nigdy przeze mnie nie plakala, jest raczej osoba dominujaca, energiczna, dosc impulsywna, wiedzialam, ze jest zazdrosna, bo znalam ja wczesniej, ale nie wiedzialam, ze az tak bardzo. macie racje, nie bede jej niczego juz tlumaczyc, decyzja nalezy do niego, jesli bedzie chcial, to postara sie jej to wytlumaczyc i moze za jakis czas znow bedziemy mogli utrzymywac ten kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taa akurat kogoś masz...no chyba że to jakiś frajer który tylko cię Zadowala w nocy (lub nie) bo w innym wypadku dlaczego z nim nie porozmawiasz o swoich rozterkach i problemach lub z przyjaciółką. Chcesz mieć przyjaciela w mężu czyjejś żony to poznaj najpierw może swojego chłopaka z tą żoną a nóż widelec przypadną sobie do gustu ...Wg mnie zazdrosna jesteś o partnerkę przyjaciela i chcesz jej na złość zrobić, pewnie jest od ciebie młodsza i ładniejsza, założę się że tak właśnie jest. A sama jesteś próżna i nie masz mały móżdżek skoro nie rozumiesz pewnych zasad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie tak sie sklada, ze to ja jestem mlodsza od niej. wiem, ze w tym przypadku wiek dziala na moja niekorzysc. a ze swoim facetem tez bardzo czesto rozmawiam.. ale to z przyjacielem znam sie dluzej, zawsze byl. zatem nie chce tego tracic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie możesz być przyjaciółką męża jakiejś kobiety , spotykajcie się wspólnie skoro ona jest zazdrosna a tak zależy ci na "przyjacielu" , nic po kryjomu albo w ogóle i tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale my sie nie spoykamy, czasem pogadamy przez telefon, wymienimy pare sms-ow i tyle. poczekam na jego decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To znaczy ze nie umiesz sama ocenić sytuacji ani decydować sama za siebie. Jesteś niedojrzała , nic dziwnego że masz takie kompleksy i nie potrafisz znaleźć sobie przyjaciółki tylko musisz otaczać się jakimiś samcami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×