Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Pies ogrodnika?, co robic?

Polecane posty

Gość gość

Pies ogrodnika czy moja tylko wina. Od roku nie jestem ze swoim facetem. Po 3 letnim zwiazku, w ktorym roznie bywalo rozstalismy sie i kazde probowalo sobie ukladac zycie w pojedynkę. Kontaktu nie bylo przez jakiś czas bo obydwoje wiemy,ze jak wszystko jeszcze świeże lepiej kontakt zerwac. Dochodzily mnie sluchy ,ze spotyka sie z dziewczyną, ktora poznal w trakcie naszego jeszcze zwiazku. Wolna , on po rozstaniu i tak sie pocieszali. Od wspolnych znajomych wiem,ze to ona go pocieszala, zaczelo jej zalezec na nim, podobno juz wczesniej jej sie podobal, az zaczeli byc parą. Ja w tym czasie zajęlam sie swoimi sprawami i chcialam zapomniec, nie myslec o swoim ex i jego obecnym zyciu. Probowałam spotykac sie z innym ale po kilku kawach przechodzila mi ochota. W koncu dalam sobie spokoj z mysla,ze ktoregos dnia bede gotowa na przyjecie do serca nową osobe. Z ex rozstalismy sie dlatego,ze nie moglismy sie dogadac ,mimo uczuc jakie nas laczyly. Po jakims czasie spotkalismy sie przypadkiem na ulicy, czesc -cześć, popatrzylismy na siebie i poszlismy w swoje strony. Od tamtej pory nie umiemy przestac o sobie myslec. Zaczelo sie od sms,ów pozniej telefonów. Ciagle mamy ze soba kontakt , staramy sie byc wobec siebie szczerzy. Ex przyznal sie,ze ma dziewczynę, jest mu z nia dobrze ale jej nie kocha bo ciagle kocha mnie. Ja jestem sama i tez nie ukrywam,ze nic juz do niego nie czuje. Nie chcemy sie zejść ponownie bo on ma dziewczyne i raczej nie zamierza z nia zerwac, ja tez nie jestem chętna wchodzic do tej samej rzeki. Mimo to zachowuje sie wobec mnie jakby beze mnie nie mógl zyc, nie moze znieść mysli,ze kogoś moge mieć. Caly czas mowi o uczuciach ale jednoczesnie ,ze nie moglismy sie dogadac. Zachowuje sie jak pies ogrodnika. Jakby byl mi obojetny calkiem to nie zawracalabym sobie tym glowy, czasem mysle,ze to moja wina bo tez mnie do niego ciągnie. Z tym,ze ja jestem sama i nic nie tracę, nikogo nie oszukuje, uczuciowo jestem szczera wobec siebie i jego. Ex wydaje mi sie,ze nie chce mnie stracic ale tez chce byc z ta dziewczyną. Nie wiem co mam robic , wolalabym ,zeby mi powiedzial nie kocham cie, nie ma szans dla nas badzmy przyjaciołmi. Slysze co innego, jak wyznaje mi milosc i miesza w głowie. Bylam bliska powiedzenia mu,ze jak sie nie uda to moze do mnie wrocic. Powstrzymałam sie bo wcale tego nie chce,mam czekac ,az sie wybawi -to nie dla mnie. Co myslicie o tej sytuacji moja wina ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×