Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak rozwiazac bardzo trudna syt w rodzinie

Polecane posty

Gość gość
Po co zakładałaś temat na takim durnym forum, gdzie tylko jest plucie jadem?, przecież ty już wiesz co zrobisz, usilnie zrealizujesz swój fatalny plan, to realizuj, twoja prywatna sprawa.Sa budzie co na słowo uwierzą,ze ogień parzy, a są też tacy to muszą sami spróbować, ty należysz do tych drugich, ale nam już nic do tego. Ladujesz się w bagno na własne życzenie. Skoro masz na mieszkanie i na dom, na życie przez jakiś czas bez prawy to masz około miliona złotych.Utopić na prowincji taką kasę, to trzeba być beznadziejnym przypadkiem, patrząć tylko z finansowego punktu widzenia.Oddać alkoholikowi mieszkanie i liczyć, ze będzie trzymał sie z daleka od rodziny, to trzeba już już debilem. Skoro tówj maż tego nie widzi, jest tak samo głupi jak ty.Niestety ale takie wnioski nasuwają się same.Ty nie liczysz na redy, ale na przytakiwanie, nie dość,ze jesteś głupia tak po prostu, po ludzku to i strasznie uparta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak twoja rodzina jest patologią i ty też , jak można być tak wytresowanym przez obszczanego alkoholika pasożyta bez grosza przy doopie żeby mieć w planach kupić mu za friko mieszkanie i co bedziesz je opłacać ? idiotko zacznij myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
forum niby głupie niby jad ale szczerze kiedyś sama załozyłam temat o wyjezdzie do faceta poznanego na necie do innego karju i dostałam 100 % trafność odpowiedzi , tak tak historia moja skończyła się tak jak opisywali kafeteriusze choć też na początku nie wierzyłam, zastanów się 100 razy zanim na własne życzenie zniszczysz życie kliku osobom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Klasyka toksycznej rodziny, mam nie chce się wyprowadzić, jest psychicznie chora, wiec córka się poświęci i zamieszka z mamą, ojcem w nowym domu, będzie ciągle do mamy dyspozycji. Psychicznie chora babcia będzie radościa dla wnuków, ale o nich cisza, bo aktorka się nie koncentruje na takich detalach.Maż jest dobry , empatyczny i ma to wszystko dzielnie znosić, łącznie ze sponsorowaniem brata.Brat obdarowany, ma dać spokój, jest alkoholikiem Dziewczyno, wez przeczytaj jeszcze raz na spokojnie co ty piszesz, bo piszesz sama jak psychicznie chora, bez urazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Liczyć, ze alkoholik się odczepia jak dostanie mieszkanie, to trzeba nie mieć mózgu, aby tak wydumać.Co zrobi?Melinę, zadłuży, albo sprzeda, bo alkoholik pije jak ma za co, a obdarowany alkoholik jest jak bezkarny król. Strasznie naiwna jesteś, albo jak ktoś trochę mało kulturalnie napisał głupia. Wasza rodziną rządzi psychicznie chora mama i brat alkoholik, chyba wiecej dodawać nie trzeba.idz dziewczyno do psychologa, nawet nie wiesz w jakim bagnie siedzisz po uszy, jak koniecznie chcesz komuś pomagać, bo samej sobie pomóż wyjść z tej patologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz dziewczyno do psychologa, nawet nie wiesz w jakim bagnie siedzisz po uszy, jak koniecznie chcesz komuś pomagać, bo samej sobie pomóż wyjść z tej patologii. To chyba najmądrzejsza rada jaka tu padła. Też takie rozwiązanie wydaje mi się zasadne, po tym co piszesz, chyba nawet konieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
patologiczna rodzina "Wasza rodziną rządzi psychicznie chora mama i brat alkoholik" nic dodać nic ująć, a autorka idzie ich śladem i wraca do korzeni ciągnąć za sobą męża i dzieci by uczyły się wzorców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i koniec prowokacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No koniec, wszystko zostało już dokładnie wyjaśnione, ajk na kafe to nawet dość mądrze")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiec co sugerujecie, ze autoka ma uciac wszelkie kontakty z rodzina ? gratuluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idiotycznie bierzesz odpowiedzialność za wszystkich, jakbyś to ty była matką w tej rodzinie. Brat alkoholik - jego problem, jego życie. Moze jak wyląduje pod mostem, to otrzeźwieje. Na pewno nie pomoże w tym kupno mu mieszkania i wyręczenie we wzięciu odpowiedzialności za swoje życie. Mama - jest taka na własną prośbę. Nie towarzystwa jej trzeba, a leków. Są osoby, które lubują się w swoim nieszczęściu, bo to zwraca na nie uwagę. Tymczasem - nie przyjmuje pomocy, NIE CHCE rozwiązań, które coś by zmieniły. Bo ona lubi czuć się nieszczęśliwa. Jeśli oczekuje od was, że pogorszycie sobie życie i zniszczycie perspektywy waszym dzieciom w imię jej fanaberii, to jest straszną egoistką i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czytałam wszystkich wypowiedzi ,znam temat pomocy dla chorej osoby.Jeśli mogę Ci poradzic to wynajmij dla mamy opiekunke ,taką dochodzacą osobe na jakies 5 godz która zrobi zakupy ,ogarnie ,ugotuje czasem obiad i wyprowadzi mame na spacer ,nie będzie saama bedzie miała pomoc.Jeśli ma ustalona grupe mozna przez MOPS załatwić wyjazdy na pobyt dzienny do świetlicy terapeutycznej ,gdzie bedzie miała towarzystwo ,cos sie będzie działo .Jeśli będziesz miała pytania chetnie odpowiem ,pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem w szoku, przecież to matka, jak można "odciąć pępowinę"??? To jest NAJBLIŻSZA rodzina... no ludzie. Co to się teraz porobiło, że starsi ludzie zostają sami, młodzi wychowują dzieci bez pomocy rodziców itp. rodzina powinna sobie pomagać, to jest istota życia! Babcia cieszy się ze pomaga przy wnukach, a młodzi cieszą się bo mogą odpocząć od trudów rodzicielstwa, same plusy dla wszystkich... tak powinno być ale jestśmy "dymani" przez naszych polityków :o i tu nawet jak oboje pracuje w NORMALNYCH zawodach typu" piekarz, kasjerka to ledwo się da a na zachodzie żyje się na dobrym poziomie, dlatego ludzie wyjeżdzaja i są takie chore, smutne sytuacje jak autorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie autorko szokuje pomysl zakupu mieszkania da brata alkohoika ze co? niby w nagrode? opac mu stancje na pol roku a potem niech zyje wlasny zyciem poza tym nie mozesz brac odpowiedzianosci za wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale z was (większość) wredne babska'liczycie się tylko wy!! ja i ja! szok! dorabiacie ideologię, o jakiejś patologii, choroba matki to dla was patologia? to źle że autorka chce pomóc? dlaczego zakładacie że w PL się jej nie uda? miliony ludzi tu żyje i ma się dobrze. snujecie katastroficzny obraz, ze wrócą, zmarnują pieniądzem, skończą na bezrobociu.... dlaczego? a moze im się uda? wybudują się, znajda pracę, matka i cała rodzina będą razem, szczęśliwsi, będą się wspierać i pomagać sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ty bredzisz z tą pępowiną, kto sie cieszy jak babcia pomaga przy wnukach?Gdzie na twojej wsi? Od wychowania są rodzice, an ie wiecznie użeranie się z nadgorliwością babci.Ludzie odcinają pępowinę, zakłądaja swoją rodzię, a najbliższą rodziną są maż, dziweci, anie rodzice. Ja ty myśła ludzie niedorozwinięci emocjonalnie, ktrzy zawsze są tylko dzieckiem, a nie żóną, matką.Kazdy logiczny, dorołsy człowiem co to powie.Owszem pomagać, ale nie kosztem swojej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie autorko, gleboko sie zastanów jaka przyszłośc szykujesz dla męża I dzieci! Mam bardzo podobna sytuacje co ty.. Jestem jedynaczka, mama jest inwalidka I wdowa.. jest z nia coraz gorzej, zle widzi, zle chodzi , o kulach.. I co ja niby mam zrobic ? Wrócic ? Zostawic dom, prace, studia, szkołe dzieci I wracac do.. ? 35 m mojej mamy ? No zastanow sie choc troszke ! Nie odmawiam pomocy mojej mamie, jest moja matka, sama mnie wychowała I ma tylko mnie ale.. ta decyzja nie dotyczy tylko mnie, ale tez mojej rodziny ! Oni ani mysla wracać ! mam powiedziec męzowi zostaw prace, synowi zostaw szkole I kolegów, córce, zostaw studia I wracamy do Polski ? Mam natomiast nie moze sie przeprowadzic. Nie zna jezyka, nowe miejsce, liczne choroby.. Inne miejsce w Polsce byłoby problemem , a co dopiero poza krajem.. Zdecydowalam sie na opiekunke, ktora przychodzi na razie 3 razy dziennie I pomaga mojej mamie w cięzszych pracach domowych, zakuach itp. Gy mam bedzie wymagala calodziennej opieki zostaje mi dom opieki.. I nic innego nie wymysle ! Jak sie mieszka z granica nie jest to takie proste byc z rodzicami na starość nawet jak sie chce ! Więc trzeba szukac rozwiązan dobrych dla OBU rodzin autorko.. Powodzenia ! x bardzo to smutne ja bym tak nie mogła i ty jesteś szczęśliwa? kazdego dnia się śmiejesz, bawisz wiedząc ze twoja matka cierpi i skończy w domu starców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będą sobie pomagać, zwłaszcza brat alkoholik i psychicznie chora matka będą najbardziej pomocni. Faktycznie szczęście każdy rozumie inaczej, masochiści zwłaszcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a nie możesz wybudować większego domu np. z dwoma osobnymi wejściami, kuchniami i w jednej części wy a w drugiej rodzice? Brata zostawcie w mieszkaniu, niech rodzice to mieszkanie przepiszą na brata, on i tak nie będzie opłacał czynszu i w końcu go wyeksmitują. Dom wybudujcie w tej pipidówce, a do pracy dojeżdżajcie te 40 km,(ja tak dojeżdżałam przez 2 lata, nie tak ciężko, da się przeżyć)....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej zwiać za granice a potem pisać: co ja mam zrobić? a co z mężem , z dziecmi? ....pytacie szkoda tylko że wasza matka was juz nie obchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej widzeić miejąca się amtką, i nieszcześłiwego meża, siebie i dzieci, faktycznie doskonałe rozwizanie.co ty byś moghła , anie nie , nie jest meritum tematu, dla mnie to moęsz zrosnac się z matki spódnicą, skoro to priorytet życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o widze mamy już pierdzącego trola, tak lepiej siedzieć całe życie z rodzicami, w miejscu zamieszkania:) to jest dopier mądre decyzja , gtatuluję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będą sobie pomagać, zwłaszcza brat alkoholik i psychicznie chora matka będą najbardziej pomocni. Faktycznie szczęście każdy rozumie inaczej, masochiści zwłaszcza x brata alkoholika autorka nie zamierza utrzymywać ani z im mieszkać więc nie wiem co sie go tak uczepiłyście. matka u boku rodziny moze poczuć sie lepiej a nawet jesli nie to choć bedzie miałą opiekę córki. poza tym zauważcie ze autorka tęskni za PL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najłatwiej zwiać z a granicie. ja wyjechałam do Warszawy i w ciągu tygodnia znalazłam świetna pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za życie, udręka, matka psychicznie chora, wiecznie odjechana, córka uwiązana jak pies do budy.Po co rodzice mają przepisywać mieszkanie alkoholikowi?Po to chyba, aby zmarnował.Rady jakie tu padają są genialne wręcz. A po śmierci rodziców, miejsce w tym dwurodzinnym dpmu zajmą dzieci autorki, bo przeciez nigdzie się nie będę mogły ruszcy, bo opieka nad rodzicami najważniejsza.Faktycznie w takiej rodzinie, to moz ebyć dobre wyjście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mamy autorki Warszwa jak zagranica, przecież codziennie córki nie będzie widziała, a wymaga damy do towarzystwa.Autorka nie moze się ruszyć, nawet o 40 km, a musi tkwieć na tej prowiuncji na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja powiem tak, dlaczego dzieciaki maja byc zobowiaane czymkolwiek rodzicom, za co? Przeciez dzieciaki sie nie prosza na ten swiat... Sami je wywolujemy, ruszajac d****i, gdy nam sie chce seksu, czyz nie jest tak? A potem rodzice tychze dzieci dorabiaja do tego jakies sentymenty... Chcialo wam sie ******* ale nie chcialo zabezpieczac, czy to jest problem tych dzieciakow, ktore powolaliscie? Jak tak maja wam byc wdzieczne, za laske, ze daliscie im potem jesc, czy dach nad glowa, to nie zrobiliscie nic wiecej ponad to, co zrobiloby panstwo, wiec juz tak sobie nie slodzcie, jakie to wdzieczne dzieciaki wam powinny byc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację żle zrobili rodzice ,ze wydali na swiat takie monstrum jak gość powyżej ,bez uczuć rozumu i serca ,wyrazy współczucia dla rodziców .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko współczuję sytuacji i każde rozwiązanie może się okazać nietrafne. Wyobraź sobie, że wracasz do kraju i co dalej? Musielibyście już teraz zacząć się rozglądać za pracą dla męża, dowiedzieć jakie są realia, jakie płace, żebyście wiedzieli na co (finansowo) możecie liczyć. Założenie własnej firmy i jednoczesny powrót do kraju to spore ryzyko, oby się nie okazało, że biznes nie wypalił i kasy nie macie, bo wtedy się zaczną prawdziwe kłopoty. Jeśli byście mieszkali w kraju to gdzie? Przemyśl sobie w jakich miejscach mąż nie będzie miał problemu z dojazdem do pracy i jak rozwiążecie kwestię wizyt u rodziców? Będziecie do nich przyjeżdżać, czy oni do Was? Przecież w tej pipidówie gdzie mieszkają rodzice pracy nie znajdziecie, więc jeśli nie zamieszkacie tam to gdzie? Kolejna spraw: brak alkoholik. Wybacz, ale kupienie mu mieszkania to bardzo głupi pomysł. Spróbuj to rozwiązać inaczej, zgodnie z prawem. Możesz założyć niebieską kartę na policji, próbować zgłosić na przymusowe leczenie itp. Przy czym tu już polecałabym skorzystać z porady dobrego prawnika. Na pewno jest jakieś lepsze rozwiązanie. A skoro z brata takie ziółko, to kupisz mu mieszkanie, a przyjdzie po więcej. I dalej będzie agresywny, kto wie co mu strzeli do głowy? Może zechce mu się atakować Twoje dzieci? Swoją drogą czemu do tej pory do nie eksmitowali? Kolejna rzecz, której chyba nie bierzesz pod uwagę: stan zdrowie Twojej mamy. Na razie potrzebuje towarzystwa, ale pytanie czy jej stan zdrowia pozwala swobodnie przebywać z dziećmi? Osoby chore psychicznie bywają nieprzewidywalne, jak i agresywne. Pytanie czy przebywając z nią nie musiałabyś jej cały czas pilnować? A jeśli tak to czy dasz radę? Szczerze: zbyt dużo jest wątpliwości w tej sytuacji, aby od tak podjąć decyzję o powrocie do kraju. Jeśli chcesz to zrobić to zrób, ale w taki sposób, aby nie odbyło się to kosztem Twojej rodziny (męża i dzieci).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko: piszesz, że brata alkoholika nie będziesz utrzymywać. A myślisz, że on się odczepi jak dostanie taki prezent jak mieszkanie? Moja droga, może w kraju gdzie teraz mieszkasz normą jest wysoki standard życia i własne mieszkania, ale w Polsce mało który pijaczek dostaje takie prezenty. Zapewniam Cię, że braciszek się nie odczepi, a przyjdzie po więcej. I na pewno nie będzie prosił. Swoją drogą czemu nikt go nie eksmitował do tej pory? Czemu ojciec z nim porządku nie zrobił kiedy był na to dobry moment? Jasne, ja wiem, że czasu nie cofniecie, ale pomyśl sobie, że zawsze można żałować, że się czegoś nie zrobiło. Obyś Ty nie żałowała za 5 lat zakupu mieszkania i tego, że z bratem TERAZ porządku nie zaczęłaś robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×