Kobiety z Sympatii co o nich myślicie?

Założyłem sobie konto na Sympatii i właśnie oglądam te kobiety. Chciałbym się dowiedzieć jakie macie doświadczenia z tymi kobietami? Jeśli jesteś facetem i miałeś do czynienia z kobietami z Sympatii, opisz swoje doświadczenia. Najpierw chciałbym znaleźć przyjaciółkę, myślę, że na wytryski zawsze przyjdzie czas. Właśnie, czy na pierwszym spotkaniu mam rozmawiać otwarcie o wytryskach czy raczej pominąć ten temat i udawać aseksualnego zboka, który nie chce ciągnąć babsztyla już na pierwszym spotkaniu do wyra? Sądzę, że udając takiego nieśmiałego, taka wyposzczona pobytem na Sympatii samica sama rzuci się do obciągania mojego k****a. Miałem taki przypadek na wczasach. Co o tym sądzicie?

Zapraszasz mężczyzn a ja jestem kobieta,która była na sympatii.Powiem jak sprawa wyglądała z mojej strony.Zawsze bierz poprawke na słowa ponieważ każdy z nas jest inny. Pisałam z wieloma panami,spotkałam sie z 4.Było rozczarowanie jakieś.Bo ta chęć seksu była dominująca i w sumie zniechęcajaca. (nie jestem aseksualna).Powiem tak:nawet w "literkach'' coś musi zaiskrzyć. Próbowałam sie zaprzyjażnić bez spotkan.Okazało sie ,że facet jest zaborczy(jakiś dziwny) Ale przysłowiową wisienką na torcie była wirtualna znajomośc z młodszym o 12 lat facetem.Kochaliśmy sie w necie wiele razy.Tylko fakt ,że bylismy z przeciwległych krańców Polski był przeszkodą w spotkaniu na zywo. Ogólnie to radzę nie pisać w nieskończoność bo następuje idealizowanie osoby.To zawsze przynosi rozczarowanie. Na koniec powiem Ci,że z facetem poznanym na czacie poszłam na całośc na 1 spotkaniu(to było miłe doświadczenie) a nie jestem młodą osobą. Tak więc nikt Ci nie może dać żadnej recepty-życie.

Są tam ładne kobiety ale nawet jak masz profil ze zdjęciem to nie odpisują na wiadomości ani oczka