Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przepuszczanie kobiety z dzieckiem na rękach w kolejce

Polecane posty

Gość gość

większość sklepów na moim osiedlu jest przygotowanych na kobiety z wózkami i wózki inwalidzkie. pieczywo jednak kupuję w takiej małej piekarni do której żeby wejść trzeba pokonać kilka schodków i w której są zawsze kolejki. kiedy córka była noworodkiem to śpiącą zostawiałam ją w wózku, ale teraz już tak dużo nie śpi (ma 5 miesięcy) i nie chcę jej zostawiać samej na dworze więc biorę ją na ręce i staję w kolejce, bardzo lubi oglądać nowe miejsca ale to nie istotne:) . zawsze ale to zawsze jak są w kolejce starsze panie to mnie chcą mnie przepuszczać, aż mi głupio tak z tego korzystać. dzisiaj też "pani idzie z tym dzieckiem bez kolejki, poco ma się pani męczyć" "nie, nie trzeba, dziękuję, na razie to tylko 6,5 kilo :)" "ha, ha... nie ważne ile, przecież nikt pani nie odmówi, proszę, proszę..." i tak zawsze, każda jedna babcia, czasem to nawet takie babinki które i ja sama przepuszczam bo się ledwo na nogach trzymają. ale takie młode kobity co to już swoje odchowane, albo zaraz w ciąży będą to nigdy nie przepuszczę. i nie piszę tego dla tego że mi na tym zależy, bo przecież ja sobie z małą poradzę i tego nie potrzebuje i się o to nie proszę. ale zastanawia mnie dlaczego taką kulturą wykazują się tylko starsze panie, a młode nie? jak jest u was w waszych sklepach i czy też taką zależność widzicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przepuszczam i nigdy nie oczekiwalam ze mnie ktos przepusci, to taki stary PRLowski zwyczaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>to taki stary PRLowski zwyczaj<<< To prawda. Teraz już zapomniany, wraz z resztą kulturalnych zachowań :( .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przepuściłabym. Chcesz dziecko, to masz dziecko, nie możesz wymagać od innych, że ci ustępować będą, bo ty z bobaskiem na rękach. Autorka topiku tego nie oczekuje, chwała jej za to. Nie cierpię bab, które uważają, że macierzyństwo = przywileje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
młode myślą jak se zrobiłaś to cierp a stare przypominają sobie jak to ze swoimi berbeciami stały i jak ciężko im było i się litują i przepuszczają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×