Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Uważam, że gdy pojawia się dylemat: opieka nad rodziciem czy dzieckiem

Polecane posty

Gość gość

to powinno się naturalnie wybierać dziecko, gdyż życie podaje się do przodu. I skandalem jest, że sytuacja życiowa ludzi urodzonych w latach 80. i 90. zmusi wielu z nich do tego wyboru. Wielu będzie wolało (musiało) opiekować się rodzicami zamiast mieć dzieci, bo rodzice zabiorą miejsce w domu, plus koszty finansowe, a także energetyczne młodych (zwłaszcza kobiet- swych córek). Uważam, że nalezy zmienić wizerunek domów spokojnej starości i normą powinno być, że ludzie będą starzeć się tam.Bo niezrowo jest zyc wielopokoloeniowo.Siłą rzeczy starci chcą rządzić, krytykować i poprawiać. A jak jedno z małzonków bardziej liczy się ze zdaniem rodzica niż męża/żony, to gotuje sie aby kolejna katastrofa. Ogółem, opieka nad rodzicami stanowi zagrożenie dla istnienia rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogółem, opieka nad rodzicami stanowi zagrożenie dla istnienia rodziny Dokłądnie tak jest, ale w Katoilandzie jest okropna presja,a sami rodzice są mega egiostami.Nigdzie w cywilizowanych krajach nie ma takich problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda, ja nie chciałabym,żeby moje dziecko musiało w przyszłości rezygnować z przyjemności,pracy i wolnego czasu,żeby koło mnie skakać. Dom starości to nic strasznego, nieraz ludzie są bardziej zadowoleni z życia tam,ponieważ mają towarzystwo w swoim wieku, do kogo otworzyć buzię, a rodzina nie zawsze ma czas siedzieć całymi dniami z taką starszą schorowaną osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczlala
Idźcie się leczyć, sukinsyny. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brzmi brutalnie ale to prawda kiedyś starzy ludzie umierali i robili miejsce dla młodych obecnie mamy sytuacje gdy młodzi ludzie np. chowają rodziców a zamiast zajmować się zakładaniem własnej rodziny muszą się opiekować nieśmiertelnymi dziadkami którzy dobijają do setki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczlala
To nie jest prawda. Masz obowiązek znaleźć czas i dla dzieci i dla rodziców. I dbać o nich jeszcze we wcześniejszym wieku, żeby nie byli zniedołężniali na starość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiadomo,ze nie bedzie sie poswiecac zycia opiekujac sie staruszkami ktorzy i tak niedlugo odejda, po to powstaly domy opieki. Zreszta kto bedzie w stanie podolac ? Jesli wiekszosc caly dzien pracuje? Ten starszawy rodzic czekajac na powrot zdazy wykorkowac:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dbanie nie sprawi że ktoś nie stanie się zniedołężniały starzenie się to nieuchronny proces no chyba że liczysz że ktoś umrze nagle zanim zniedołężnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tp prawda, brutalna, ale prawda.mieszkamy w innych miastach,często za granicą, amy swoją pracę, rodzinę i co zrobić na starosc rodziców, rzucic dorobek życie,kontaty, zostawic dzieci, albo z nimi sciągać do dziadków.Dziadkowie nigdy nie chcą sie pzreprowadzać, amją swoej ale do wszystkiego i głodowe emerytury zazwyczaj. Żyjemy szybko, wolny czas jest donrem luksusowy i co robić w takich sytuacjach.Rodzice odejdą, dzieci zostaną, czy potem męczyć swojue dzieci i wymagać od nich takich samych dylamatów?Czy to wart, być tsakim egoistą, myśłeć,urodziłam, to szkalna wody ma być, czy ta szklana wody to celo posiadanie dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ładnie teoretyzować ale życie pisze inne scenariusze znajomi wybudowali dom, dokładnie kilka lat temu, mają dwoje dzieci, jedno 9 letnie drugie niespełna dwuletnie w zeszłym roku okazało się że teściowa, samotnie mieszkająca wdowa ma Alzhaimera, choroba postępuje na tyle szybko że nie rozpoznaje wnuków i nie wie że to dzieci jej syna niby jak młodzi mają postąpić ? przenieść się do teściowej z dziećmi czy przenieść teściową do siebie ? jak wyobrażacie sobie kontakty tej zdezorientowanej kobiety z małymi dziećmi ? stan teściowej będzie się pogarszał, jak wytłumaczyć to tak małym dzieciom ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest prawda. Masz obowiązek znaleźć czas i dla dzieci i dla rodziców. I dbać o nich jeszcze we wcześniejszym wieku, żeby nie byli zniedołężniali na starość. xxx Nie- to rodzice mają o to dbać póki mają młodośc i siłe, a nie dzieci.Mówisz, że jest obowiązek, by czas był i dla rodziców i dla dzieci. a Dla męża masz w tym wszystkim czas? gdy urodziłaś dzieci, to myslałaś w ten spośób, że i dla dzieci i dla męża ma być czas? Nie, wtedy usprawiedliwiałaś się, bo dzieci najwazniejsze. tych mężów gotowe jesteście zaniedbać, ale rodziców już nie, egoistki, tylko własna krew się liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"""""Bo niezrowo jest zyc wielopokoloeniowo"""""" Powiedz to chociażby Włochom egoistyczna przedstawicielko równie egoistycznego pokolenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczlala
Nie zaniedbuję męża. Facet jest dla mnie najważniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś nie było takich problemów bo ludzie umierali stosunkowo młodo....gdy dzieci zakładały rodziny, ich rodzice już powoli szykowali się na drugi świat teraz wszystko się poprzestawiało, rodzice żyją dłużej, młodzi nie mają gdzie mieszkać wiec sami zakładają rodziny grubo po trzydziestce i nawet pracować nam każą prawie do śmierci.... po pokolenie dziadków dożywa wieku 90+ i 100+

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pojedz do Włoch i zobacz ja żyją, jakie mają domy, metraż na osobę, dochody, wróć porównaj do życia w Polsce i wtedy napisz jeszcze raz, co 2 Polka jest opiekunką u starszych Włochów, rodzina opłąca, albo Włoch z własnej kasy, tam prawie nikt sam nie opiekuje się starszymi ludźmi nie zarzyna się kosztem swojej rodziny. Nie wiesz o czym piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czekaj - bo nie rozumiem - rodzice mają swoje mieszkania i swoje oszczędności - jaki problem namówić rodziców do sprzedaży większego zazwyczaj mieszkania na mniejsze np 2 pokojowe i nadwyżki zainwestować w prywatną opiekunkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie,ze niezrowo zyc wielopokoleniowo. Malzenstwo po to je zawiera aby zyc wlasnym zyciem,samemu planowac i nim zarzadzac,ukladac tak jak im sie podoba. W wielopokoleniowych aie wtracaja daja rady i krytykuja. Nie rozumieja,ze mentalnosc kultura i zachowania sie zmieniaja. Ale jak maja rozumiec oni zyli w czasach gdzie najwyzej mieli radio :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wochy doskonały przykład, masa Polek pracuje jako opiekunki seniorów:) Piszesz o czymś o czym nie masz pojęcia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież rodzice maja całe życie, aby sie do starosci przygotować, adzieci jak pracują to mogą opiekunkę opłacić.Wilk syty i owca cała.Są u siebie w domu, mają całodobową ipiekę, towarzystwo, a dzieci zyją swoim życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś ludzie żyli krócej, medycyna obecnie ingeruje w życie człowieka tak mocno, że ta śmiertelność została pohamowana i może w tym problem, bo faktycznie ktoś sie musi tymi ludźmi teraz zająć i naturalny porządek rzeczy załamuje się, bo dorosłą osobę w wieku produkcyjnym powinno ciągnąć ku swojej rodzinie (ku własnemu życiu i założeniu swojej), a tu należy być jak najdłużej przy rodzicach. Swoją drogą człowiek nie dorasta w pełni będąc całe życie przy rodzicu, a by przejąć nad kimś opieke najpierw samemu nalezy przestać być dzieckiem. A jak na dokładkę włozymy fakt, że wielu ludzi wychowuje teraz dzieci metodą 100% inwestycji, tak to się ładnie nazywa, to te dzieci nawet nie są przygotowane mentalnie na pomoc rodzicom potem.Nawet nie umieją się nimi zająć. Więź przyjacielska i partnerksa bywa większa z rodzicem niż z współmałzonkiem, z którym odtąd tworzy się nową rodzinę. Rodzice silnie związani z dzieckiem stanowią barierę dla związku dzieci, a te dzieci nie zawsze zdają sobie z tego sprawę i wola gadać z mamusią dwie godzinki niż zając się mężem. Podział uwagi między rodziców a własne dzieci sprawia, że związek, praca i życie towarzyskie o rozrywkach nie mówiąc giną w harmiderze. Kiedyś starców zostawiało się w namiocie w lesie, dziś nikt tego nie zrobi, ale to dowód na to, że w naturze, wg najprostszych zasad po prostu zostawia się przestrzeń młodym. Wśród zwierząt najsłabszy osobnik też się izoluje. Człowiek sam wpadl w pułapkę cywilizacji. DSS powinien wyglądac jak luks hotel, każdy powinien płacić składkę na DSS i każdy żyć powinien w pokoju o takim standardzie, na jaki łożył.Powinna być ścisła kontrola, by krzywda ludziom się nie działa i opieka medyczna. A jak córka ma podnosić i myć codziennie dorosłą osobę, to kręgosłup siada,a tu jeszcze inne obowiązki. A potem dziwią się, że wdepresji ktoś poduszką udusił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my żyjemy w Polsce i w naszym kraju młodzi nie mają sami na życie a emeryci nie mają kasy na leki i płatne domy opieki czy opiekunki gdyby wszyscy mieli nadmiar kasy to nikt by nie płakał że starość i choroby są ciężarem dla rodziny każdy by wynajął opiekunkę, pielęgniarkę czy prywatny dom opieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podle kanalie szukają usprawiedliwienia dla swojej podlosci. Starzy ludzie na ogół siedzą cicho żeby nie zawadzac. Kiedyś ludzie mieszkali w jednym pokoju cala rodzina i dawali rade. Sukinsyny. Żeby was wasze dzieci wywalily na stare lata do przytulkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem to tak czy siak nie działa na zasadzie: odwdzięcz się, role sie odwróciły. CO innego przewijać niemowlę i dziecko do lat 3, które wyrasta z tego, a co innego 60kg dorosłą osobę, gdzie ma się obok dziecko, któremu uwaga nalezy się, bo buduje to bezpieczeństwo na całe życie. Taka opiekująca się osoba, a niestety to po prostu córka, wysiada fizycznie i psychicznie. Nie ma nawet czasu myśleć o swojej przyszłości, starości, bo jej zjechany organizm czegos takiego zapewne nie doczeka. Najsprawiedliwiej jest jak każdy łoży na siebie, NA SIEBIE. Niż jak sie liczy na kogoś (czyt. na dzieci).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie muszą mnie wywalać, sama sobie zorganizują starosc, a moje dzieci sie zyją swoim życiem mają je tylko jedno.nie rodziłąm dzieci dla szkalni wody. Serce by mi pekłóo, gdyby moje dzieci musiały dla mnie się poświececrezygnoiwać ze swojego życia, pracy, uważał bym się za mega egoistkę. Niech żyją póki są módzi, zwiedzają świat,śycie jest tak kr***** ulotne,ż eszkoda każdego dnia, nie robi się kroków w tył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po 3 latach opieki nad swoją matką moja teściowa jest po operacji kręgosłupa, poszły jej kręgi.jest kaleką, ma 62 lata. Mówi,że nigdy by do tego już nie popusciła, ale się oświęciłą, bo inaczej nie potrafiła, bo co ludzi powiedzą.Teraz jest problem, ludzie jej nie pomogą, luiczy ma meza, tylko mieszkamy 600 km od niej.no i co? Jeżdzi na wózku, ma mamy mieszkanie na 3 piętrze bez wundy, 52 m, 2 małych dzieci. No i co mamy teraz zrobić, oboje pracujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz szukaj na wszelki wypadek przytulku, świetnie wychowałas sobie dzieci nawet ci okularów nie przyniosą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak siedzą cicho, oczywisćie, przestań bredzić.Musimy jako społęczeństwo obalić ten katolicki terror, wtedy będzie normalniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie jest życie, ze starszymi się trzeba opiekować i młodszymi. Jak cie boli kręgosłup to możesz kogoś przyjąć do pomocy. Ludzie to szmaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co masz szukać przytułku, mam swój dom, mam pieniądze, zorganizują sobie opiekunkę.Po co mam dzieci męczyć codzienną rutyną, po co mi tyłek mają myć, niech mają matkę uśmiechniętą, czystą nakarnioną, a nie kulę u nogi. Moje dzieci są wspaniałe, nie obawiaj , dumna z nich jestem , a że mi ich szkoda do takich fizjologicznych funkcji, to chyba normalne . mieszkam w małym mieście, co oni by tutaj mieli robić, nie mam zamiru się pzreprowadzą bo i po co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem katoliczka tylko ateistka. Babcia zagraca ci salon i zasłania telewizor. Trzeba mieć chore stosunki z rodzicami żeby ich taktraktowac. Tak czy siak patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×