matki karmiące mm co wam przeszkadza w KP?

"karmienie dziecka mającego więcej niż rok na pewno nie sprawia w żaden sposób dziecku krzywdy, a może przynieść jedynie korzyści" DOKŁADNIE tak samo uważam.

karm swojego dzieciaka cyckiem i tak nie przeżywaj. tak, tak, to Wy matki kp macie z tym problem, że inne mogą podać mm swemu dziecku. boli was to, że macie wiecznie uwieszone dzieci na piersi, nie możecie nigdzie wyjść i niczym jehowi namawiacie wszystkie matki świata do kp. prawie od początku karmiłam mm, dziecko mam zdrowe jak rydz. każdy był zadowolony, dziecko w końcu nakarmione. ale przecież lepiej siedzieć całymi godzinami i walczyć o każdą kroplę chociaż dziecko się nie najada...weź się opanuj nawiedzona babo

Tak gadacie jakby dziecko po mm mialo zaraz umrzec.moja mama wychowala 4 dzieci namodyfikowanymmoja tesciowa 2 synow tez na modyfikowanym i krzywda im sie nie stala

ale te kury domowe muszą tak przeżywać aż do ostatniej kropli mleka

Ale ja tez mam wybór. Karmiąc piersią mogę podać mm ale z własnego wyboru tego nie robię. To matki mm nie mają wyboru, one już piersią karmić nie mogą no chyba że postarają sie przywrócić laktacje co jest niezmiernie trudnym procesem. Moja corka nie jest wiecznie uwieszona i mogę wyjść. Co to za mit ze dziecko ciągle na piersi wisi? To nie noworodek a półtoraroczniak ktory nie jada co półtorej godziny.

no ale jeśli jedynym osiagnieciem jest rozłożenie nóg i urodzenie dziecka a potem karminie. Nie ma się pasji, ambicji, celów w życiu to takie coś to jedyna rzecz jaką można się pochwalić :-o fuj 3 latek z kompletem zębów przy cycu.

no tak, lepiej być egoistką chcącą mieć jak najwięcej czasu dla siebie, a dziecko mieć gdzieś :) nikt nie napisał, że dziecko musi wisieć pół dnia przy cycu, więc daruj sobie takie pieprzenie, a jak nawet dziecko tyle wisi to od czego są laktatory?

nawpycha się taka żarcia w KFC nakarmi dziecko i dumna jak paw hahahah

A jakież to pasje, ambicje i osiągnięcia mają matki mm? ale tak wszystkie, zbiorowe, co do jednej! skoro żadna z matek kp ich nie ma?

oho, teraz jakaś sfrustrowana mamuśka karmiąca mm będzie wmawiać, że każda matka karmiąca piersią na pewno zajada się fast foodami :D idiotka

Przeczytalam caly temat mojej babci i jest ona w szoku jak tak dorosle kobiety moga zachowywac sie jak przedszkolaki.uznala ze teraz matki maja za duzo czasu i wymyslaja takie rzeczy bo kiedys kobiety nie interesowalo kto czym karmi

No i widać kto kogo obraża. To wy drogie matki karmiące mm wyzywacie nas i oskarżacie. Uważacie ze jestesmy biedne, kury domowe, żywiące się cola i fast foodami, ze nie mamy ambicji, pracy, pieniędzy. A przeciez tak nie jest. Czy ja was choc raz w tej dyskusji obrazilam?

To do mnie bylo? Jakiego flaka mam pokazać? Chcesz zdjęcie moich piersi? A wiesz ze zmiany w biuście nastepuja w ciąży a karmienie nie wiele ma wspólnego z wyglądem biustu? Mój mąż nie pije mleka z piersi, nie jest to dla niego seksowne wiec tez nie robi. Za to z toba chyba jest cos nie tak, skoro karmienie piersią utożsamiasz z seksem.

Ile jadu na tym forum!!! Ludzie, na całym świecie promuje sie kp do drugiego roku zycia dziecka. W Irlandii czy Wielkiej Brytanii mamusia z rocznikiem u piersi w restauracji nikogo nie dziwi, nikt jej nie atakuje za to w Pl? Nawet karmienie maleńkiego dziecka piersią w miejscu publicznym to zgroza.... Czy wam sie to podoba czy nie, kp jest lepsze dla dziecka niż mm. Do tego im dłużej tym lepiej. Ja Was, mamusie mm, nie oceniam. Nie oceniajcie mnie!!!

ty wyzywająca wszystkie od "kurek", sama wychodzisz na najtępszą kurkę :) jakbyś wiedziała tępa kurko to ta restrykcyjna dieta matek karmiących już dawno została uznana za mit (m in wiadomo, że kolki u dziecka mogą mieć inne żródła niż pokarm matki) matki kp nie muszą rezygnować z niczego prócz oczywiście alkoholu, papierosów i innych używek.

ojojoj się zdenerwowała matka polka :-Dtak wiemy masz c**eczkę ciaśniejsza jak przed porodem a biust jak 19 latka :-D :-D

bo w polsce to jest zaścianek i matka karmiąca dwulatka jest jakąś dziwną sensacją choć nie powinna przykuwać uwagi

matki kp usiłują nawrócić te od mm. możecie pieprzyć do woli o zdrowym mleku z cycusia, co nie zmienia fakty, że zawsze będą matki karmiace tak czy siak

a ja zamierzam karmić dziecko aż skończy 4 lata, co wy na to?

Wisi mi to , karm sobie nawet do 40 byle nie publicznie

Jednak czesc wypowiadajacych sie tutaj jest psychiczna - przeczytalam caly temat i chce zadac pytanie: gdze wy widzicie te cycorycwywalone publicznie i dzieci powyzej roku je ssace? Moje dziecko ma 14 miesiecy, karmie piersia, ale mleko dostaje, pewnie tak jak i butelkowicz tylko rano i wieczorem. W ciagu dnia, w zlobku je normalne posilki. Ja normalnie pracuje, co wiecej, teraz jestem w delegacji, a dziecko dostanie przez 3 dni moje mrozone mleko, jak zabraknie dodatkowo mm. Tylko ja mam wybor, bo dbam o laktacje, mamy karmiace mm sa skazane na proszek.

Szczerze? Moglabym analogicznie zadać pytanie " Matki KP co wam przeszkadza w matka ch karmiących mm?". Ale po co. Sposób karmienia jest indywidualny dla każdej kobiety, jedne karmią piersią, a inne mm. Ja karmilam mm ze wskazań lekarskich. I nigdy nie ocenialam czy tez nie oceniam mam karmiących piersia, bo to ich wybór, mój byli inny. I nie jest Milo slyszec ze jestem gorsza matka, ze zrobilam dzieciom krzywdę karmiąc mm, bo ja nigdy nic takiego nie powiedzialam ani nie napisalam kobietom karmiacym piersią ( a znam osoby, ktore karmią 3/4 klatki). Wiec może dajmy spokój tej dyskusji, nie oceniajmy się nawzajem, nie obrazajmy, bo to do znikąd nie prowadzi.

Malwino Niestety standardem jest obrażanie się nawzajem w kwestii karmienia dziecka. I jest to przykre. Bo zamiast skupić się na swojej osobie, każdy stara się w mniej lub bardziej kulturalny sposób udowodnić swoje racje. A prawda jest taka " Racją jest jak doopa, każdy ma swoja". Wiec zamiast klocic sie, która jest lepsza lepiej chyba skupić się na sobie, swoim karmieniu, wychowaniu itp czyż nie mam racji?

wiecznie ten sam temat, mm a kp. no ludzie, opanujcie się z tymi głupi kłótniami. sposób karmienia nie decyduje o tym, która jaką jest matką. jedna może być dobrą matką i karmić mm, druga kp i być złą matką, jak również na odwrót. a kłótnie o karmienie i wzajemne obrażanie na poziomie podstawówki. jeszcze nigdy w swoim otoczeniu nie słyszałam sporu na ten temat, tylko w necie huczy od pouczania i żalów