Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziwie się że tyle ludzi idzie na studia na psychologię

Polecane posty

Gość gość

Z moich bliszych znajomych z liceum chyba z 10 osób poszło na psychologię, zawsze marzyli o tym kierunku itp. a wg. mnie (no sorry, moje obiektywne zdanie) nigdy nie wykazywali cech, które jak mi się wydaje, są niezbędne w tym zawodzie, np. cierpliwość, wnikanie w szczegóły, umiejętność wysłuchiwania i doradzenia (to raczej ja częściej im pomagałam). No, ale pal licho, niech sobie studiują, tylko ja się zastanawiam co jest takiego niesamowitego w tych studiach? wg. mnie musza być cholernie nudne :D takie banały, teoria, jaki to człowiek nie jest a w rzeczywistości schematów nie ma i każdy jest inny, a psycholog ocenia na podstawie jakiś durnot typu: dziecko pisze małymi literami to znaczy że jest nieśmiałe, a jak wielkimi to nerwowe i agresywne, a jak narysuje mamę i tatę dalej od siebie to znaczy, że ma kiepski kontakt z rodzicami, czuje sie niekochane itp. czego tam właściwie uczą? pomógł komuś jakiś psycholog? dla mnie to jest zawód wymyślony na siłę i studia, na które są zawsze ogromne progi bo tyle osób startuje też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dużo z tych startujących na psychologię, ma nadzieję, że dzięki niej, rozwiąże własne problemy :D .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puaczoncy troll
Kocham Cię. :classic_cool: Mam identyczne zdanie co do "psychologów" i psychologii jako studiów. Zauważyłem, że to, że ludzie idą na psychologię, aby poszukać rozwiązania swoich problemów to nie jest tylko stereotyp tylko najprawdziwsza prawda. Chyba każdy student/studentka psychologii z jakimi miałem styczność mieli ogromne problemy ze sobą i według mnie to najpierw sami powinni pomóc sobie i się wyleczyć, a nie brać się za pomoc innym. :o Poza tym uważam, że tylko my możemy uporać się ze swoimi problemami (ewentualnie przy pomocy bliskich), a nie osoba, która nas kompletnie nie zna, udaje, że przejmuje się naszymi problemami (bo przecież jeśli psycholog zaangażuje się emocjonalnie to według nich jest to złe :D) i bierze za to kasę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha jeszcze dodam, że miałam kilak spotkań z psychologami jeszcze w szkole(grupowych i takich osobnych, kierowali całą klasę) i raz w szpitalu jak byłam po operacji była do tego darmowa konsultacja z psychologiem i stwierdzam, że psychologowie mają nierówno pod sufitem a przy tym każdego traktują jako potencjalnego człowieka z zaburzeniami, próbują być milii ze wszystkiego próbują wyciągnąć jakieś konsekwencje, które doprowadzają do takich zaburzeń, dlatego trzeba sie kontrolować, żeby za dużo nie powiedzieć bo jeszcze w psychiatryku by zatrzymali :D. No nie wiem, dla mnie to są dziwni ludzie po prostu, zawsze czułam sie niekomfortowo jak z nimi rozmawiałam i całe szczęście, że więcej nie bede musiała. Ciekawe tylko czy z moimi znajomymi stanie się to samo, bo na razie studiując są jeszcze w miarę normalni :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Interesuje ich to. Tak jak ciebie np. robótki ręczne i pranie gaci swojemu facetowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dokładnie, cieszę się, że ktoś ma podobne zdanie jak ja :D. Ja bym sie czuła fatalnie idąc do psychologa ze sowimi problemami, zapłacić mu, żeby sie zwierzyć, bo nie wierzę, że psycholog może pomóc, to raczej taka autosugestia obojga, pacjent myśli, że ten mu pomoże a psycholog, że pomaga. Rozumiem psychiatria, to jest co innego, psychoterapia, ale spychologia to taki bezsens wymyślony chyba z nudów. Mnie też poniekąd interesuje psychologia, jeżeli można to tak nazwać, zachowanie ludzi, ale tych najbliższych, jeżeli mogę staram się im pomóc, wesprzeć, ale żeby to studiowac, chyba faktycznie trzeba mieć problemy ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma ludzi zdrowych psychicznie :D , są tylko źle zdiagnozowani :D :D :D .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, niedługo dojdzie do tego że każdy będzie miał osobistego psychologa, psychologowie również :D i pogrążymy się w marazmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puaczoncy troll
Może Twoich znajomych jeszcze to nie dotknęło, ale znam studentów 3 i 4 roku psychologii, którym już całkowicie odwaliło i starają się wcielać te "schematy" do rzeczywistości. :D Czasami nawet podczas zwykłych rozmów starają się robić te swoje analizy. :D No i na określenie większości banałów szukają naukowych terminów jakby to cokolwiek zmieniało. :classic_cool: Śmieszne i żałosne zarazem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psycholog pomaga wielu ludziom. Najlepiej jeśli skończy potem kurs psychoterapeuty. Połączenie psycholog-psychoterapeuta super sprawa. Psycholog diagnozuje. To, że np. po piśmie dziecka ocenia jakie ono jest. Dziecko nie zawsze chce, albo potrafi powiedzieć co mu jest. A psycholog za pomocą testu to oceni. Psycholog jest to w obecnych czasach zawód potrzebny. Ale jak za dużo ludzie idzie na psychologię to później mamy dużo bezrobotnych psychologów. Zgadzam się, że na psychologa trzeba mieć specjalne predyspozycję. Moim zdaniem jest to: Komunikatywność, umiejętność słuchania drugiej osoby, zdolność analizowania, spostrzegawczość, może trochę umiejętność wczucia się w sytuacje drugiej osoby. Moim zdaniem na psychologię powinni iść ludzie zdrowi tj. bez zaburzeń osobowości. Teraz chyba nie ma na studiach tego typu kryteriów, ale uważam, że powinny zostać wprowadzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×