PATOLOGICZNA SZWAGIERKA CHCE PRZYJECHAC DO MNIE NA WAKACJE JAK JEJ ODMOWIC??????

dzis do mnie zadzwonila z takim tekstem "stwierdzilam ze przyjade z dzieciakami do ciebie na troche bo twojego nie ma to sie pewnie nudzisz sama, wyjedz po mnie na przystanek jutro o 12" rozumiecie to?? jak mozna byc tak bezczelnym???

powiedzialam jej ze jutro nie mam za bardzo czasu juz nie wiedzialam jaka wymowke wymyslic... ona na to "oj tam nie wymyslaj do jutra" i rzucila sluchawka... i jak tu rozmawiac z takimi ludzmi??? wiecie jakie ona mi pieklo sprowadzi do domu jak przyjedzie ze swoimi dzieciorami???

A pewnie, że można - jak widać. Powinnaś powiedzieć, że też wyjeżdżasz/wychodzisz/masz gości. I po sprawie by było, a teraz będziesz mieć na głowie niechcianych lokatorów.

Dobrze, że się chociaż zapowiedziała, moja teściowa nie uznaje czegoś takiego za stosowne, przyjeżdża kiedy chce bez uprzedzenia. Niestety jest też tak tępa, że nie rozumie kiedy się ją prosi o telefon chociaż dzień przed. Zadzwoń do niej i powiedz, że poprzednio nie dała ci dojść do słowa i nie zdążyłaś powiedzieć, że masz inne plany niż podejmowanie gości. Nie tłumacz się, nie wdawaj w dyskusje.

:D tacy ludzie zawsze dostają co chcą, po prostu zazdrościsz jej zaradności. dobrze wiesz, że jutro po nią wyjdziesz, bo ma siłę przebicia;)

jezu to chyba o mnie! ja sie wprosilam jutro na 12? Kasiu to ty?

przeciez napisalam ze powiedzialam jej ze nie mam czasu... ale ona jakby tego nie slyszala, do niej mowic to jak grochem o sciane

nie otwieraj drzwi proste, na chamstwo chamstwem

Moja rodzina nie wie co się u mnie dzieje więc nie mam takich wizyt bo nikt nie wie czy jesteśmy w domu, kiedy wyjeżdżamy ani nic - często dowiadują się dopiero po naszym przyjeździe że gdzieś byliśmy. Polecam ten prosty sposób na uniknięcie niechcianych wizyt - działa w 100% :) Teraz wszystko zależy od tego co jej powiedziałaś. Jak się zgodziłaś to możesz tylko kombinować, jak nie dałaś odpowiedzi to powiedz że Cię nie ma, czy że jesteś zapracowana i tyle.

probowalam do niej dzwonic godzine temu ale miala wylaczony telefon, znajac zycie zrobila to specjalnie...

Powiedz normalnie że nie bo jest tępą pi'zdą i nie będzie ci robić ch*j'owizny z domu ze swoimi je'banymi ku'rwami.

No więc bądź konsekwentna. Nie wychodź po nią i nie otwieraj, jak przyjedzie, albo w ogóle wyjdź z domu, jeśli nie umiesz udawać, że Cię nie ma. Po prostu.

To nie wyjeżdżaj po nią. A jak się sama będzie chciała dotelepać do Ciebie do domu to Ciebie tam nie będzie, bo po prostu sobie gdzieś wyjdź między tą 12 a 14. Wyślij jej jeszcze dziś sms'a, że naprawdę Cię nie będzie i żeby się nie fatygowała ;)

znajac zycie to jej maz pewnie znowu wpadl w pijacki ciag i nie ma kasy na jedzenie dlatego chce przyjechac...

Skoro dałaś jej odpowiedź to po prostu nie otwieraj drzwi, ot co.

ale wyobrazcie sobie ze ona potrafi siedziec pod domem i czekac az ktos sie zjawi nawet kilka godzin.. juz mialam kiedys taka sytuacje tylko ze wtedy mnie nie bylo w domu na seiro, bylam na zakupach, a ona niezapowiedzianie przyjechala. zadzwonila do mnie ze czeka pod domem powiedzialam jej zeby nie czekala bo ja wroce pozno i myslalam ze wrocila do siebie. wracam, patrze a ona z dzieciakami siedzi na tarasie. szok.

najpierw się wprasza, nie daje ci dojść do słowa, a potem nie odbiera telefonu. wiesz, co bym zrobiła na twoim miejscu? wyjechałabym gdzieś jutro przed 12., a ona pocałowałaby klamkę. jak miałaby do ciebie pretensję potem, to odpowiedziałabyś jej, że następnym razem niech da ci dość do słowa, to taka sytuacja się nie powtórzy, bo ty już wcześniej miałaś zaplanowany wyjazd.

A niech siedzi! No i co? Masz jakiś obowiązek po nią wyłazić? Siedź cicho w domu i już. Jak raz posiedzi z dzieciakami na upale, to może ją to czegoś nauczy, a raczej na pewno.

"siła przebicia" - hahahaha! to zwykła bezczelność i brak kultury

wiesz co? jedź gdzieś na noc. no przecież się nie prześpi na twoim podwórku. tylko zostaw jakieś picie na tym tarasie, żeby dzieci nie zasłabły, jak będzie tam z nimi siedzieć godzinami

a niech zasłabną! Autorka ma się martwić o dzieci tej kobiety? Jak będą chciały pić, to mamusia będzie musiała ruszyć tyłek i iść im coś kupić, prawda?

ogolnie to momentami jej wspolczuje, ze trafila na takiego meza, ale w sumie "widzialy galy co braly". od kiedy sie z nim zwiazala to zaczela byc taka jak on czyli chamska, bezczelna i prostacka. narobili dzieci, narobili dlugow ktore splacaja za nich tescie, a oni zyja od pierwszego do pierwszego... dzieci maja tak mega niegrzecnze ze takich rozwydrzonych w zyciu nie widzialam. nie chce ich w swoim domu.

normalna kobieta wzięłaby rozwód, a dzieci szkoda każdemu normalnemu człowiekowi, więc morda tam, nienormalny gościu

Zaplanuj sobie cały dzień wróc poźno wieczorem i wyłącz telefon

ja na twoim miejscu nadrobilam zaleglosci w czytaniu... i absolutnie nie otwieralabym drzwi... tak jakby nikt nie pukal.. My house is my castle...

o to o mojej teściowej, ona z zagranicy przyjeżdża ale tez zapowie się jak już ma bilet tydzień lub dwa przed, i tym sposobem nie możemy sobie nigdy nic zaplanować w wakacje bo mamusia zjeżdza i jest zdziwona ze dzieci się nie chcą z nią zobaczyć, jak się do kogoś wprasza to wypada z nim uzgodnić każdą wizytę a tym bardziej taką związaną z nocowaniem

jezus marias ja bym wyszla na noc jak radzila jedna z kafeterianek. w zyciu bym takiej baby nue wpuscila. chce wpasc ti niech sie zapowie.

Mają ludzie tupet.moja szwagierka tez tak robiła. Jak kasę na dzieci przepuścić w 3 dni to co dzień przychodziła jak nie do mnie to do koleżanek by jej dzieci na karmily. 2 chłopców rok po roku 2 latka i 3. Uwierzcie mi ze ten starszy chowal jej do siatki suchy chleb który trzymałam do karmienia gołębi ...smutne to ale ona kupowała dobie buty firmowe a dzieci głodne chodzily

to trzemu jej prosto w twarz nie wygarnęłaś że jest szmatą że buty kupuje a dzieciom jeść nie da. Takich ludzi trzeba straszyć odebraniem praw rodzicielskich

sorry "czemu" miało być :O