zwróciłem uwagę kelnerce a ona...

Wpadłem dziś do restauracji meksykańskiej tak z ciekawości by przejrzeć dania w menu i ceny. Było tam dużo kelnerek w charakterystycznych strojach: http://www.mexican.pl/foto/strony/800/600/673_IMG_4892.JPG http://www.mexican.pl/foto/strony/800/600/596_DSC00555.JPG Zaczepiłem jedną kelnerkę i powiedziałem do niej: 'Zdaje się, że oczko poszło' (w jej czarnych drobnych kabaretkach) a ona na to od razu, bez zaskoczenia ani sprawdzania: - 'no, trochę tak'. Byłem przez jakiś czas w tym lokalu a ona nawet nie poszła zmienić tych podartych kabaretek. No i co wy na to, nie psuje to wizerunku knajpy?

A dlaczego interesuje Cię wizerunek tej knajpy ? x Wlazłeś tam "na krzywy ryj", pooglądać sobie dziewczyny i zwracasz uwagę obcej kobiecie. To nie jest kulturalne zachowanie. Nie jesteś nawet klientem tego lokalu, więc po jasną cholerę o tym wszystkim piszesz?!?!?!

To młoda dziewczyna mniej więcej w moim wieku, i ja myslałem, że uświadomię ją żeby wiedziała o tym oczku i zaraz pójdzie je zmienić

ciekawe co na to jej szef

Ja powiedziałem jej o oczku ale widziałem, że tak na prawdę to ona miała co najmniej 2 oczka, jedno większe drugie mniejsze, być może miała ich jeszcze więcej. Pewnie nosiła już bardzo długo te rajstopy. Nie wiem tym bardziej, dlaczego nie poszła od razu ich zmienić, wiedząc już wcześniej o tym i słysząc uwagi klientów, w tym moją.

wez lecz się