Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jest tu ktoś kto zrezygnował ze szczepienia dziecka ?

Polecane posty

Gość gość
"Oczywiscie masz, rację, ale układ odpornościowy dorosłego jest silniejszy niż dziecka. Więc nie porównuj, bo nie ma to większego sensu usmiech.gif i zaszczep dzieciaka i nie cuduj. " co ma piernik do wiatraka? przecież twoja odporność pozwoli ci nie zachorować, ale to nie oznacza, że nie jesteś nosicielem wirusów, bakterii i tym podobnych atrakcji :))) Daj innym myśleć samodzielnie i nie cuduj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaskocze cie. Badalam poziom przeciwcial hbv, szczepiona bylam 18 lat temu. Nie musze sie doszczepiac. Tak samo w przypadku polio. Bzdura jest ze szczepienia daja odpornosc na 10 lat. A ty mamuska kiedy badalas swoj poziom przeciwcial?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O matko co za bzdury. Doszczepiać się nie musisz bo przyjelaś odpowiednia dawke szczepień. Tak wiec dawka przypominajaca jest po to by tak właśnie bylo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy wy myślicie że jedzenie np. eko marchewki sprawi że dziecko nie zachoruje np. na krztusiec czy polio? :o słabicie mnie naprawdę. Mojej koleżanki dziecko zmarło w wyniku sepsy, a zaczęło się od zwykłego rotawirusa, w szpitalu doszło do kolejnego zakazenia i tak organizm niespełna 2l dziecka nie obronił się przed meingo oraz pneumokokami. Myślcie, bo żadna dieta nie obroni waszego dziecka przed WZW itp.!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wystarczy, że dziecko trafi do szpitala i może coś kolejnego złapać, wiadomo jak jes t wszpitalach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego dziecko na WZW zaszczepić trzeba i jak rodzice tego nie dopilnują powinno się im ograniczyć prawa. Tu idzie o zycie i zdrowie dziecka, jeżeli można podjąc dyskusje o innych szczepieniach o tym dyskutować się nie powinno. Tylko zupełny ignorant nie majacy zadnej wiedzy o drodze zakazenia i tego jak WZW wpływa na jakość zycia może twierdzić ze to szczepienie jest zbędne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te mamuska co chce rodzicom prawa rodzicielskie zabierac za nieszczepienie dziecka na WZW, moze pojedz do krajow Europy zachodniej tu szczepi sie dzieci przeciw WZW tylko od matek zakazonych wirusem WZW a na mysl o szczepieniu wszystkich dzieci wysmieja cie z przytupem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozbawia mnie twoja wiedza na temat naturalnych metod leczenia chorob zakaznych. Tak sie sklada ze w leczeniu krztusca stosowano duze dawki witaminy C w latach 50tych nawet w Polsce z bardzo dobrym efektem leczniczym o wiele lepszym niz przy stosowaniu antybiotykoterapii. Takze w latach 50tych w Stanach Zjednoczonych stosowano duze dawki witaminy C w leczeniu polio, odnosili spektakularne rezultaty do tego stopnia ze potrafili cofac porazenia. jedna marchewka nas nie uchroni przed polio lub krztuscem ale dobrze skomponowana dieta i witaminy juz w duzej mierze tak. radze wiec poczytac zanim zaczniej sie nasmiewac z mozliwosci leczniczych eko marchewki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nie szczepilam swojego i jestem z tego zadowolona, zdrowiutko sie chowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem szczerze mam sceptyczne podejscie do szczepionek, przestaje im wierzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też bałam się szczepień , ale stwierdziałam, że lepiej zapobiegać niż leczyć. Teraz nie boję się że dziecko zachoruje.Bo i nawet po szczepieniu może, tylko , że nie ,ma powikłań...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja szczepiłam na samym początku, ale jeszcze przed skończonym rokiem przestałam. I dziecko było zdrowa aż do dnia kiedy poszło do przedszkola. Teraz zaczyna chorować non stop i już nie wiem co robić. Trochę żałuję tych szczepionek, może by coś pomogły? Koleżanka mówiła mi,żebym zapisała dziecko na badania związane z odpornością. Ma na celu sprawdzenie systemu immunologicznego dziecka. Później może przepiszą jakieś szczepionki. Może warto, bo nie mogę ciągle patrzeć jak się męczy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×