Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jest tu ktoś kto zrezygnował ze szczepienia dziecka ?

Polecane posty

Gość gość
ale wy nie pojmujecie o co chodzi. Mnie najbardziej cieszy ze moje nieszczepione dziecko nie stycznosci z tym syfem w szczepionkach. Zero metali ciężkich, alluminium i rtęci. Chcę pozwolić organizmowi aby sam zbudował sobie odpornośc. Jeżeli zachoruje na krztusiec to trudno, będziemy leczyć chorobę i będę się cieszyc że cóka będzie miala przeciwciała już całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wasze nieszczepione dzieci nie powinny mieć wstępu do żłobków, przedszkoli i szkół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wasze nieszczepione dzieci nie powinny mieć wstępu do żłobków, przedszkoli i szkół. Ty tez nie powinnas miec wstepu do placowek publicznych,watpie zebys cala serie szczepien sobie powtorzyla,a te co otrzymalas w dziecinstwie dawno starcily "waznosc" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie masz, rację, ale układ odpornościowy dorosłego jest silniejszy niż dziecka. Więc nie porównuj, bo nie ma to większego sensu :) i zaszczep dzieciaka i nie cuduj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
układ odpornosciowy dziecka jest silniejszy gdy się nie szczepi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AAA, rozumiem. Czyli szczepionki wymyślono po to, by osłabić biedne dzieci i ich system odpornościowy. No patrz! A to nową książkę do medycyny piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie najbardziej cieszy ze moje nieszczepione dziecko nie stycznosci z tym syfem w szczepionkach. Zero metali ciężkich, alluminium i rtęci. x Po tym poście widać ile wiesz o szczepionkach i ich składzie. W której jest ta zabójcza rtęć? Błagam tylko nie pisz o triomersalu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Po tym poście widać ile wiesz o szczepionkach i ich składzie. W której jest ta zabójcza rtęć? Błagam tylko nie pisz o triomersalu.... " Aluminium - toksyczny metal ciezki w kazdej szczepionce Antybiotyki - czesto takie ktorych podawanie jest zabronione u niemowlat - na podstawie wlasnej analizy skladu szczepionek Wirusy odzwierzece - , w tym wirusy bialaczek, wiele z nich ma udowodnione dzialanie powodujace nowotwory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie macie wogole pojecie o krztuscu? W 95% zrodlem zakazen niemowlat i dzieci sa wlasnie dorosli glownie rodzice. 40% doroslych i mlodziezy w Polsce jest nosicielem bakterii krztusca. Poczytajcie troche zanim zaczniecie pisac glupoty ze nieszczepione dzieci sa zrodlem krztusca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i właśnie. Te dzieci od dorosłych mogą się zarazić, rozumiesz? Po to sa szczepienia: by się dziecko nie zaraziło od kogoś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ze dorosli maja lepszy uklad odpornosciowy i latwiej mu wyleczyc choroby zakazne nie oznacza ze nie mozesz byc nosisielem lub roznosic chorob zakaznych. przyklad z gory, krztusciem dzieci sie zarazaja wlasnie najczesciej od doroslych we wlasnej rodzinie byl o tym artykul na jakims portalu medycznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem ze masz zamiar szczepic przeciw krztuscowi wszystkich doroslych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdury Polska mimo 98% wyszczepialnosci przeciw krztusciowi ma 10 razy wiecej zachorowan na krztusiec niz np Austria ktorej to tylko 81% populacji jest przeciw krztuscowi zaszczepiona. To dowodzi zerowej skutecznosci szczepionki. A do tego systematycznie co kilka lat wystepuja epidemie z jeszcze kilkukrotnym wzrostem zachorowan mimo wysokiej wyszczepialnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdura zachorowania na krztusiec nie sa spowodowane nieszczepieniem dzieci i te dzieci nie sa zrodlem zachorowan dla innych, zostalo to potwierdzone przez amerykanskie Centrum Kontroli Chorob. Wiec wasze wywody na temat tego jak nieszczepione dzieci sa niebezpieczne dla szczepionych to jedynie banialuki ciemnoty nie majace zadnej wiedzy w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez szczepione dzieci choruja czesciej na krztusiec niz nieszczepione, skutecznosc tej szczepionki to jakies bajki na dobranoc, a nie wpuszczac do zlobkow i przedszkoli to powinno sie przede wszystkich Was ciemnoty nie majacej pojecia o chorobach zakaznych i powtarzajace jakas propagande z TV.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Bzdury Polska mimo 98% wyszczepialnosci przeciw krztusciowi ma 10 razy wiecej zachorowan na krztusiec niz np Austria ktorej to tylko 81% populacji jest przeciw krztuscowi zaszczepiona. To dowodzi zerowej skutecznosci szczepionki. A do tego systematycznie co kilka lat wystepuja epidemie z jeszcze kilkukrotnym wzrostem zachorowan mimo wysokiej wyszczepialnosci. " Prawdą jest , że zapadalność na krztusiec spadła po wprowadzeniu szczepień 100 krotnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Prawdą jest , że zapadalność na krztusiec spadła po wprowadzeniu szczepień 100 krotnie? " „W latach 90-tych w licznych krajach świata na różnych kontynentach (m.in. Holandia, Kanada, Australia) odnotowano wzrost zapadalności, które nie mógł być związany z załamaniem programów szczepień ani z innymi istotnymi zjawiskami społeczno-ekonomicznymi. Podobnie Polska w latach 90-tych weszła w nowy endemiczny etap krztuśca.” Źródło: „Choroby zakaźne i ich zwalczanie na ziemiach polskich w XX wieku” pod red. J. Kostrzewskiego, str. 258 W latach 1950 – 1959 (pierwszy rok masowych szczepień to 1960) odnotowano spadek umieralności z 6,3/100.000 mieszkańców w 1950 r. do 1,3/100.000 mieszkańców w 1959 r. roku, głównie w grupie wiekowej < 1 roku życia. Proponuje poczytac roczniki epidemiologiczne pzh zachorowalnosc potrafi wzrosnac z roku na rok z 2000 na 10000. Zchorowalnosc na krztusice 10 lat przed wprowadzeniem masowych szczepien byl nizszy niz 5 lat po ich wprowadzeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Prawdą jest , że zapadalność na krztusiec spadła po wprowadzeniu szczepień 100 krotnie? " Zapadalnosc na inne choroby zakazne na ktore nigdy nie wprowadzono masowych szczepien tez spadla czesto 100 krotnie np gruzlica w USA, wiec skad wniosek ze akurat szczepienia mial wplyw na zmniejszenie zapadalnosci na krztusiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co z tego, że był wzrost zachorowalności w latach 90tych? Nie był to 100krotny wzrost. I to, że szczepienia "potrzebowały" kilku lat by ilość zakażeń zmalała też nie jest niczym dziwnym. Prawdą jest też, że ilość zachorowań u dzieci drastycznie zmalała i przesunęła się w górę. A wiadomo, że to dzieci są najbardziej narażone i u dzieci obserwowano zejścia śmiertelne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok udowodnie Ci ze szczepienia nie maja zwiazku z nawet 100krotnym spadkiem zachorowalnosci: 1. Kanada zachorowalnosc na swinke w 1935r - prawie 800 na 100 tys, rok 1959 - 60 na 100 tys, w roku 1963-64 wprowadzono szczepienia na swinke. 2. Nigeria rok 1977 zachorowalnosc na dyfteryt ponat 1000 na 100 tys, rok 1979 - 300 na 100 tys w tym roku wprowadzono szczepienia, rok 1980-50 na 100 tys, rok 1982-900 na 100 tys 3. Nigeria rok 1973 zachorowalnosc na krztusiec 40 na 100 tys, 1974- 550 na 100 tys. 1975- 50 na 100 tys, 1979-80 na 100 tys, w tym roku wprowadzono szczepienia, 1982 - 90 na 100 tys. 4. Dominikana, krztusiec, 1978 - 19/100 tys, 1984 - 3/100 tys, 1986 - wprowadzenie szczepien, 1989 - 4/100 tys. W tych danych epidemiologicznych widzisz spadki o wiele bardziej spektakularne przed wprowadzeniem scczepien niz po ich wprowadzeniu. Pytanie wiec jak mogl byc taki spadek na choroby zakazne przed wprowadzeniem szczepien? Odpowiedz, bo to nie szczepienia przyczynily sie do spadku zachorowalnosci. Byly tylko elementem pobocznym w spadku zachorowalnosci ale nie byly jej przyczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez czytalam te statystyki i faktycznie z chorob zakaznych robi sie wielkie epidemie mimo ze rocznie bylo kilkadziesiat kilkaset zakazen przed szczepieniami. To musi byc jakas sciema ze tak sie wyolbrzymia te choroby zakazne i promuje szczepionki. W dzisiejszych czasach kiedy mamy dobra opieke medyczna, dostep do bierzacej wody, zywnosci, srodkow higienicznych, nawet bez szczepien bylby znikomy stopien zachorowan na te choroby a koszty ich leczenia bylby tysiace razy nizsze niz koszty szczepien. przeciez te szczepionki sie kupuje z naszych skladek zdrowotnych kosztuja setki milionow rocznie, nie lepiej wydac te pieniadze na cos przydatniejszego.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zrezygnowalam i nie zaluje dziecko ma 2latka chodzi do zlobka, jest zdrowe, nawet katarku nie mialo, reszta szczepionych dzieci ciagle ma jakies infekcje. Zamiast szczepic zadbaj o zdrowa zywnosc i styl zycia dla dziecka to da wiecej korzysci niz szczepionki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja szczepiłam na wszystko i dodatkowe też. Tylko zwracałam uwagę, żeby dziecko było zdrowe, po chorobie nie szczepiłam czy przy ząbkowaniu też nie. Z niektórymi szczepiąkami spóźniliśmy się nawet ponad pół roku, bo się bałam. Lekarz mówił, żeby szczepić ale ja się wstrzymałam, bo np. miał katarek prawdopodobnie alergiczny ale wolałam poczekać. Szczepiłam na meingo i pneumokoki przed pójściem do przedszkola. Pracuję w szkole i kilka razy spotkałam się z przypadkiem sepsy u dzieci, raz nawet śmiertelny. Ja wolę nie ryzykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro szczepionki są nieskuteczne, to dlaczego zalecane są przed wyjazdami np. do Afryki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a widzialas kiedys zeby ktos ze srodowiska medycznego odradzal jakiekolwiek szczepionki? Wiec co sie pytasz ze przed wyjazdem do Afryki zalecaja? Kolejne glupie pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"1. Kanada zachorowalnosc na swinke w 1935r - prawie 800 na 100 tys, rok 1959 - 60 na 100 tys, w roku 1963-64 wprowadzono szczepienia na swinke. 2. Nigeria rok 1977 zachorowalnosc na dyfteryt ponat 1000 na 100 tys, rok 1979 - 300 na 100 tys w tym roku wprowadzono szczepienia, rok 1980-50 na 100 tys, rok 1982-900 na 100 tys 3. Nigeria rok 1973 zachorowalnosc na krztusiec 40 na 100 tys, 1974- 550 na 100 tys. 1975- 50 na 100 tys, 1979-80 na 100 tys, w tym roku wprowadzono szczepienia, 1982 - 90 na 100 tys. 4. Dominikana, krztusiec, 1978 - 19/100 tys, 1984 - 3/100 tys, 1986 - wprowadzenie szczepien, 1989 - 4/100 tys. W tych danych epidemiologicznych widzisz spadki o wiele bardziej spektakularne przed wprowadzeniem scczepien niz po ich wprowadzeniu. Pytanie wiec jak mogl byc taki spadek na choroby zakazne przed wprowadzeniem szczepien? Odpowiedz, bo to nie szczepienia przyczynily sie do spadku zachorowalnosci. Byly tylko elementem pobocznym w spadku zachorowalnosci ale nie byly jej przyczyna. " To są wyrywkowe dane, w dodatku nie pokazują jak spada zachorowalność u dzieci tylko ogół społeczeństwa i to do kilku lat po szczepieniu. Bez sensu. Lepiej spojrzeć na wykres zachorowalności na krztusiec u dzieci w Polsce (kto mieszka na Dominikanie??), nawet te ze stron Stop nop, bez różnicy. Widać, że zachorowalność drastycznie spadła po wprowadzeniu szczepionki. Prawdą jest również, że ogólnie ilość zachorowań jest wysoka, bo przesunęła się w górę - chorują starsi. Ale u dorosłych nie jest to niebezpieczna choroba, natomiast u dzieci już tak. Dlatego szczepi się dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam w rodzinie lekarzy , śmieją się że będą mieli więcej pracy i zarobku przez niepoważne młode matki , sami szczepią swoje dzieci i nie widzą żadnych powodów aby nie szczepić to o czymś świadczy , lekarze szczepią a wy chcecie być mądrzejsze od nich ? idiotki ! polska tępy naród zakuty łeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a widzialas kiedys zeby ktos ze srodowiska medycznego odradzal jakiekolwiek szczepionki? Wiec co sie pytasz ze przed wyjazdem do Afryki zalecaja? Kolejne glupie pytanie. Xxxx I tu pada odpowiedz na pytanie czy szczepic czy nie. Skoro zadna osoba ze srodowiska medycznego nie odradza szczepien to po co laik piszcze ze szczepoenia be?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żadna ? :) na jakiej podstawie wysnuwasz takie wnioski?!Osobiscie znam lekarza którego pierwsze dziecko otrzymało szczepienia tylko na WZW.polio i swinke a młodsze na nic poza WZW a ma 2.5roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie szczepię swoich dzieci wcale. mają się świetnie, są bardzo odporne. Jednak jesteśmy świadomymi rodzicami nie tylko w tym względzie-dbamy też o jakość posiłków, kochamy się i wychowujemy dzieci w poczuciu bezpieczeństwa i zrozumienia :) A teraz krotko do tych, które tak szczekają i nazywają nieszczepione dzieci "pasożytami" - gdybyście miały chociażby podstawową wiedzę na temat szczepień to wiedziałybyście, że ewentualna odporność poszczepienna jest aktywna przez jakiś czas. I nie liczymy tego czasu w -nastu czy -dziesięciu latach ;) Także, drogie mamy, kiedy WY się szczepiłyście ostatnio?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×