Dziecko ciągle płacze.

Witam Was serdecznie. Od tygodnia jestem tatą. Mały od 2 dni ciągle płacze. Nie wiemy co mu jest. Nosimy go na rękach, tulimy i nic nie pomaga. Je co 3 godziny po 10 ml, bo więcej nie chce. Drogie mamy powiedzcie co może być takiemu dziecku ? Rozmawiałem z żoną i nadal płacze, ja jestem w pracy i żałuje ze niż nie mogę zrobić

Wydaje mi się, że mało je.. Może ma kolki albo właśnie nie dojada? Lepiej udajcie się do lekarza sprawdzić.

bardzo malutko zjada może to jest przyczyna dawajcie mu częściej jeść, pamiętam że moja córka pierwszy tydzień to co chwile była głodna

Tyle, że on nie chce jeść zje z 10-15ml i koniec. Mleko nawet zmieniliśmy.

Dajemy mu butelkę co godzinę, ale o tak pociągnie coś tam dopiero po 3 godzinach.

Może smoczek do butelki trzeba zmienić? ale I tak udałabym się do lekarza. Zeby dziecko sie czegos nie nabawiło.. |Mało je..

może jest senny i nie może usnąć takie maleństwo powinno spać dużo

10ml???? Zagłodzicie na śmierć przecież :( A co na to pediatra? Czemu butelka a nie pierś? Żona nie ma pokarmu? Może ze smoczkiem coś nie tak, może mleko nie to? Może coś z przełykaniem? Natychmiast poproscie o konsultację lekarza bo może być nieszczęście

taki maluch powinien zjeść około 80ml

Jak leżałam po porodzie w szpitalu, karmiłam raczej butelką. Położne mówiły, że takie małe dziecko powinno zjeść co ok. 3-4 godz. te 30 ml... 10 to stanowczo za mało. Zróbcie coś, bo dziecku zaszkodzi takie niedojadanie..

Zacznijmy od tego że płacz to nie tylko oznaka głodu - może być senny , męczą upały , potrzebuje bliskości mamy , coś boli etc. Więc jak widać powodów wiele. W każdym razie warto zaciągnąć porady u specjalisty - zawsze to człowiek spokojniejszy,tym bardziej że chodzi o noworodka ! Dodam od siebie że warto sprawdzić smoczek - może za wolno leci , jak również mleko. Moje dziecko też było dzieckiem "butelkowym" i wiele też w początkowych dniach nie jadł. Co 3 godziny po 10-20 ml.Dopiero po paru tygodniach ilość mleka poszła w górę .

Też mi się wydaje że maleństwo nie dojada. 10 ml to absolutnie za mało. Jak najszybciej idźcie do lekarza. I koniecznie daj znać co z Twoim maleństwem.

Na początku jadł po 40 ml co godzinę nawet dwie. Wczoraj jeszcze do południa jadł normalnie, a po południu już zaczął płakać. I w sumie wychodzi na to, że je co 2,5 godziny czyli prawie co 3 godziny 10 ml, w nocy jedynie raz zjadł 90 ml,,ale po tym jeszcze bardziej płakał, zaczęło mu się ulewac. Dopiero dzisiaj na 15 mamy wizytę u pediatry, bo to wczoraj się zaczęło,ale jeszce trwa.

Natychmiast na ostry dyzur.

Trochę uspokaja go noszenie na rękach. Ale to tylko trochę.

hej, przyczyn może być dużo naprawdę, będziecie potrzebować czasu żeby określić co jest powodem, z tego co piszesz to mało je, więc najpierw obstawiałabym zmianę mleka, może po prostu mu nie służy i boli go brzuszek. Możliwe jest też że zaczynają się kolki i tu przyczyn też jest dużo. Przekaż żonie, żeby w miarę możliwości się uspokoiła bo dziecko odbiera emocje od niej więc kiedy ona jest zestresowana to ono też. Aha, skontaktujcie się z położną środowiskową niech was odwiedzi, jak zobaczy dziecko, jak sie zachowuje to jest duza szansa że wam pomoże. Ale tak jak mówie, kupcie inne mleko najpierw i może problem się rozwiąże.

ja bym jechała do szpitala albo do lekarza, to nie jest normalne. moja córa urodziła się wcześniakiem w 34tc a po porodzie była w stanie z butli nawet 50ml wypić. może tzreba butelkę zmienić? nie potrafi z niej ciągnąć? u nas tak było z butelką TT, po przejściu na Dr Brown's problem zniknął.

jakie podajecie mleko? może lekarka powinna przepisać np Bebilon Pepti?

My mamy butelkę tommee tippee, mleko nan.

to zmieńcie butelkę. nan jest ciężkim mlekiem, ma dużo więcej żelaza niż inne mleka. spróbujcie Hipp albo jakieś mleko Comfort, o obniżonej zawartości laktozy i z hydrolizowanym białkiem lub to Pepti. najlepiej to lekarza się wpierw poradzić.

ty wez przestań siedzieć tutaj na forum tylko w siadaj samochód czy taksówkę i jedz po żonę i dziecko i do szpitala. To jest noworodek, umrze z głodu!

jeszcze jedna rada, jak przyrządzacie mleko, to nie potrząsać tylko wymieszać proszek łyżeczką - tak by nie było w środku pęcherzyków powietrza. właśnie od łykania tych pęcherzyków dzieci mają często kolki

My zawsze właśnie potrzasamy.

a czemu żona piersią nie karmi?

Mały płakał nie umieli ciągnąć, brakowało jej mleka.

Ja tak czy siak skontaktowałabym się jak najszybciej z lekarzem/położną... Nie ma na co czekać. Lepiej sprawdzić to ze specjalistą niz gdybać na forum..

Zamówiłem wizytę domową za godzinę. Rozmawialiśmy z żoną i stwierdziliśmy że nie będziemy go męczyć go drogą.

Nie umiecie się nim zająć i tyle. Mm nie jest dobrym rozwiązaniem dlaczego zona nie karmi piersia? Dziecko potrzebuje bliskości mamy. Niech go kładzie sobie na brzuchu w okolicy serca to go uspokoi

Poza tym ta ilość pokarmu jest ok co wy piszecie to jest noworodek ma maleńki żołądek i to normalne że tak często je. Wy jesteście matkami? Nie słuchaj takich głupot! Małemu na pewno nic nie jest! Początki są trudne a dziecko to nie zabawka.

też uważam że nie umiecie się dzieckiem zająć. ile wy macie lat? Nie potraficie przygotować mieszanki, żona powinna karmić piersią chociaż na początku, a wy od razu mm. Boli brzuch od ciężkostrawnego mleka. A jak dziecko śpi?