Ma kobietę, mówi że od niej nie odejdzie, ale wciąż do mnie pisze i proponuje

Ma kobietę, mówi że od niej nie odejdzie, ale wciąż do mnie pisze i proponuje spotkania. Wie, że jestem w nim zakochana odkąd go poznałam. Rozmawialiśmy często na neutralne tematy, ale po dwóch latach wyznałam mu miłość. Jego reakcja była taka, że mnie olał i nie odzywał się przez 3 miesiące. Później napisał i przeprosił. Aktualnie proponuje mi bycie drugą kobietą, tamta jest jego konkubiną i mieszkają oddzielnie. Kocham go, ale nie chcę być tak traktowana. Miał ktoś podobnie? Co zrobiłaś?

Przemyslal sprawę i chce cie tylko do łóżka.

kolejna idiotka :-o

ma chlopina tupet

Niepotrzebnie wyznała mu miłość, teraz będzie zerowal,a ona będzie cierpieć, jeśli na to pójdzie,

Zostaw zostaw go

Powinnyscie obie go zostawic

jak chceesz to sie pakiuj ale potem nie placz

Zrób mu ozp. Potem się zobaczy co dalej ;-)

No tak daj mu nauczę idź z nim do pryka rozpal i później pokaż mu drzwi jak mu jaja spuchna niech przemysli sprawę.

co to ozp?

olej zielonego pomidora

beznadziejny typ

moze woli facetow bo tacy niezdecydowani tacy sa

ten temat już był :P

moze nie ma kobiety wcale ale klamie

Nie wiem czy temat już był, ale setki razy było w życiu. ;) Ostatni przypadek to mój przyjaciel, który 9 lat był w związku z kobietą, z czego jakieś 5 lat mieszkali razem. Niby nie był to jakiś przypadek, on długo na nią polował i potem przez wiele lat nie miał wątpliwości, że to miłość jego życia. Dwa lata temu się rozstali, on jest już z nową laską w zbliżonym do niego wieku, ona spotyka się z jakimś starszym o 15 lat gościem pod pięćdziesiątkę, który z tego co wiem ciągle obiecuje jej, że zostawi dla niej rodzinę i dzieci. Kumpel wyznał mi, że przez ostatnie dwa lata ich związku wyglądało to tak, że ona zalegała po pracy przed telewizorem oglądając różne ,,Trudne sprawy'', a on siadał przed kompem w pokoju obok. Zero seksu, zero czegokolwiek. Pewnie troszkę odżyła przy nowym facecie, ale on jest już zbyt doświadczony żeby traktować ją poważnie. Popuka sobie młodsze ciałko i tyle. Wie, że po kilku latach spędzonych razem historia się powtórzy. Jeśli kobieta nie akceptuje tego, że wszystko kiedyś się wypala (przysłowiowe ,,motylki'', satysfakcjonujący obie strony monogamiczny seks do usranej śmierci) i nie jest w stanie zbudować w oparciu o tę konstatację trwałej, emocjonalnej więzi to u każdego w miarę rozumnego i doświadczonego faceta wzbudza od razu podejrzenia. To jest typ kobiet, które w najmniej przewidywanym momencie zostawią cię, bo właśnie odkryły ,,prawdziwą miłość''. Histeryczki, które niczego się nie uczą.

Inny przykład. Osiem lat razem, wszystko było pięknie aż do dnia, w którym pojawiły się obawy, że ona może być w ciąży. Minęły kolejne 3 miesiące i się rozstali. Podobno perspektywa wspólnego dziecka uświadomiła im, że jednak nie chcą być razem. On ma już w tej chwili dwójkę dzieci z inną, a ona włóczy się po świecie z jakimś podstarzałym Holendrem. To znaczy włóczyła się jeszcze 3 lata temu, bo nie wiem jak się sprawy dzisiaj mają. ;)

Też znam kilka takich par z młodą kochanką. Nie warto sie w to pakowac, nawet dla pieniedzy