Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

do jakiego wieku dziecko biega

Polecane posty

Gość gość

chodzi mi o to, w jakim wieku dziecko powinno zacząć normalnie chodzić zamiast ciągle biegać/podbiegać. Pytanie kieruję głównie do mam chłopców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje chodzi od początku ;) a tak serio - to chyba zależy od temperamentu dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktoś jeszcze się wypowie? z pewnego względu jest to dla mnie istotna sprawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to oni kiedys przestaja biegac?:D moj ma ponad 5 lat...i do tej pory sie nie zatrzymal :) watpie juz czy w ogole potrafi chodzic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez mnie to interesuje dzieci w wieku 4 i 1,5 roku ciekawi mnie kiedy zaczna chodzic a nie biegac od 7 do 21 godziny i skakac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to mnie zmartwiłaś/zmartwiłeś... nie chodzi o moje dziecko, bo tak owego nie mam, ale o dziecko sąsiadów mieszkających nade mną. Mają chłopca w wieku około 4 lat, który nie porusza się po mieszkaniu inaczej niż biegając/skacząc/albo tłukąc się w jakiś dziwny sposób :O nie muszę chyba mówić, że u mnie sufit aż drży, a ja sama czuję się jakbym mieszkała na budowie :P chcę po prostu wiedzieć na ile cierpień mam się jeszcze szykować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa z 19:28 - widzę, że mamy ten sam problem. Autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez pisalamo siasiadach to jest nie do wytrzymania czasami jakby sie sufit walil ale ich tlumaczenie bylo ze to tylko dzieci i nic nie poradza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze wspolczuje i radze pogadac z rodzicami :)moj skacze od 4 rano do wieczora :) oczywiscie biore pod uwage to,ze mieszkam w bloku i ciagle zwracanie uwagi tez mnie juz dobija...na szczescie w ciagu dnia maly jest u dziadkow :) no nie masz wyjscia innego niz zwrocenie uwagi skoro sami o tym nie mysla...wiadomo,ze to dziecko no ale kazdy chce troche spokoju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak autorko mam ten sam problem i nic nie poradzimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my zwracalismy rodzicom uwage i nas olali takze musimy sie meczyc dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwaga była zwracana już kilka razy jak mały był mniejszy, ale chyba byliśmy zbyt grzeczni i kulturalni, bo to nic nie dało. Liczyliśmy, że jak dziecko trochę podrośnie, torodzice mu wytłumaczą, żeby nie biegał, ale chłopiec ma już chyba 4 lata i jest coraz gorzej. Jest coraz cięższy i tylko czekam aż tynk odpadnie mi z sufitu. Wtedy przynajmniej byłby namacalny dowód na wybryki sąsiadów, bo póki co moje skołatane nerwy kompletnie nikogo nie obchodzą :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaaaa
do osoby która się ze mną solidaryzuje w nieszczęściu - w jakim bloku mieszkasz? tzn w nowym budownictwie, wielkiej płycie czy w kamienicy? Bo ja mieszkam w kamienicy, gdzie są raczej grube ściany i sufity i sama jestem zaskoczona, że wszystko aż tak słychać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaaaa
dodam jeszcze, że moi ciemiężyciele mieszkają na ostatnim piętrze, więc są w tej komfortowej sytuacji, że im nikt nie tupie i nie skacze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×