Doła mam,cholera no :(

>>>No z taką panną zawsze jakiś kryzys się napatoczy<<< Dziewięć miesięcy później ktoś się z tym KRYZYSEM ożenił :(. Dobrze mu tak :D :D :D .

ja też mam kaszel parę tygodni po infekcji, ale rzadko aż taki, żeby wykaszlywała płucka.

A tam,tego kwiatu jest pół światu :D

broken :( jak wpadnę w atak to koniec :(

kuffffa po północy, a ja sobie loda otworzyłam...ale mam prawo, okres nadszedł..

hahah,masz prawo nawet do 2 w takim wypadku kochana :D

punislawa na kaszel zioła szwedzkie. Miałam kaszel ponad tydzień, aż brzuch bolał..Zioła pomogły. Fakt drogie, ale zdrowe i bez recepty. A lodzik pyszny:) dziękuję...Kto chce liza??:P

Jak były upały, to wcinałem te czekoladowe, litrowe z Lidla :D . Dzięki temu, mam fajne pojemniki na drobiazgi :D .

Jak dawno nikt mnie nie polizał :( :( :( .

Ja nie przepadam niestety za lodami :(

By się odbić ,trzeba sięgnąć dna-lecz nielicznym to się udaje!!!

Ja też. Trzymam w nich wszystkie moje zabawki i patyczki po lodach:)

misio1 jak masz miód to poliżę:P

Punislawa idź spać, bo pójdę do ciebie i wylize całą

punislawa...na prawdę za lodami nie przepadasz...oj żałuj, żałuj..Dziś mam bananowe, podzieliłabym się:)

to jest groźba?? :D najpierw byś musiał/a ominąć mojego psa a to już nie jest takie proste

no nie przepadam jakoś :) ogólnie ze słodyczy to chałwa,rurki z kremem kokosowym i tyle chyba :)

Psu dam piwo, a później zajmę się tobą :)

mój pies nie bierze nic od obcych

...a skąd wiesz, że jestem obcy? ;)

>>>misio1 jak masz miód to poliżę<<< Każde miejsce, gdzie ten miód nałożę :D :D :D ?

Idę spać moi dzielni towarzysze broni.Jednak najpierw siknę trochę profilaktycznie,co by potem nie latać.Gdyby ktoś chciał,abym jutro oświetliła go blaskiem mej chwały,bądź chciałby zamienić słówko,służę obecnością na tym forume,na tym topicu.Mokrych snów i padam do nóżek;)

I proszę mi się tu pięknie zachowywać pod moją nieobecność,nie siać zboczeństwa,sodomii i gomorii :D

To gnij słodko kochana :*

>>>najpierw byś musiał/a ominąć mojego psa<<< Jakby co, to ja mam doświadczenie :D . Kumpela miała pieska, który ważył jakieś 80kg i bardziej tygrysa, niż psa przypominał (jakaś odmiana boksera chyba). Miała tez dłuuuugi przedpokój i duuuuży pokój :D. Gdy jakiś facet wchodził do przedpokoju, to pies brał 10-cio metrowy rozbieg i rzucał się mu na szyję. Ja zawsze przysiadałem i robiłem kołyskę :D , turlaliśmy się do końca korytarza :D :D :D . Ale byłem jedynym facetem, który odważał się odwiedzać ją w domu :D :D :D . x Dobrej nocki punisława :) . x Znajoma prostytutka bierze (podobno) stówę, za siknięcie na faceta, więc pomyśl; ile kasy się w tym sedesie zmarnuje :D :D :D .

rozrywką mojego psa natomiast jest zatapianie kłów w różnych dupach,które akurat się napatoczą :D