Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamamatika

Diagnoza upośledzenie umysłowe u dwulatka czy to możliwe?

Polecane posty

Gość gość
Z tego, co wiem, nie jest to taka zwykła poradnia psychologiczno-pedagogiczna, więc nie wiem, czy w sprawie WWR nie będziesz musiała się udać do poradni rejonowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko rozumiem Cie
Mamamatika, byliscie juz na tym EEG? Wykazalo cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamamatika
Byłam na eeg. Wynik bedzie dopiero 21 sierpnia jak pójde na wizyte do neurolog. Coraz niechętniej tu zaglądam. Czytając takie wpisy jak z 15:45 dnia dzisiejszego ubolewam nad podłością jaką mają w sobie tacy "ludzie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zwracaj na nich uwagi,to dopiero uposledzenie! Emocjonalne! Prosze,odzywaj sie co jakis czas,ja tu zagladam i trzymam mocno kciuki za Was!!!! Koniecznie daj znac,jak wyniki eeg! Pozdrawiam serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zwracaj uwagi, na takie osoby, po prostu gimbaza ma wakacje. Zglosiłam ten post do usunięcia, ale moderacja tu pozostawia wiele do życzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamamatika - czy EEG cos wykazalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam pytanie czy ktos spotkal juz w swoim zyciu osobe dorosla i uposledzona w stopniu lekkim? chcialam sie zapytac czy maja jakas porzadna prace?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po za tym kompletnie nie rozumiem tego chamstwa, a zaloze sie ze Ty jako wzglednie 'zdrowa' osoba, ktora ma czelnosc pisac takie oszczerstwa sam w zyciu niczego nie osiagnales, no po za osiągnieciem dna :) Wszystko wskazuje na to by bez zadnych watpliwosci stwierdzic ze jestes po prostu debilem i niczego w zyciu nie osiagniesz bo ludzie WYKSZTALCENI nie wyzywaja drugiej osoby, a ludzie BOGACI nie maja czasu by sie z innych wysmiewac, do tego ludzie PRACOWICI I SUMIENNI nigdy by nikogo nie osadzali. Jak widzisz nie przynalezysz do zadnej grupy, jedyne co moze masz w zyciu to bogatych rodzicow, szkoda ze nie przekazali Ci w spadku BOGATEGO WNETRZA I MOZGU. Bez poważania dla marginesów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czytałam całego tematu, bo się bardzo rozwinął, ale mójk maluch w wieku 2 lat zahowywał się podobnie do Twojego i nikt mu takiej diagnozy nie postawił. Zaczął mówić krotko przed ukończeniem 3 roku. Teraz ma 3,5 roku, właśnie poszedł do przedszkola i też nikt mi nie mówi, że jest cos nie tak. A pamiętam jak nas szczypal, kopał, a kiedy mówiliśmy, że boli to też się śmiał. W życiu bym nie pomyslała, że to jakiś odchył, zwłaszcza że mu przeszlo. Teraz nie mówi tak wyraźnie jak niektóre dzieci, ale przecież każde dziecko rozwija się w swoim tempie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kuzynki syn mial dwa lata, nie mowil, nie reagowal na nim, ciagle piszczal .. Okazalo sie, ze nie slyszy dobrze, mial polipy czy cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj! Nie przejmuj się tak bardzo. Ja mam synka, który obecnie ma 5 lat i do 2,5 roku porozumiewał się ze mną dziwnym językiem - tylko ja go rozumiałam - nawet jego ojciec miał trudności ze zrozumieniem co mówił . Poszedł do przedszkola i gada teraz jak nakręcony. To samo było z pieluchą - nosił ją do 3,5 roku - w ogóle nie rozumiał o co mi chodzi z tym siusianiem i nagle mu się otworzyła i zaczął normalnie siusiać. W tamtym roku nie potrafił narysować nawet człowieka - a teraz rysuje kota, psa , człowieka itd. - okazało się że ma wadę wzroku i po prostu nie widział. Chcę Ci powiedzieć, że każde dziecko rozwija się w swoim tempie i jedne szybciej mówią, rysują, a inne wolniej. Mojej siostry syn zaczął mówić po 3 roku życia a w tym roku szkolnym zdaję maturę. Dlatego podchodź do tego spokojnie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko,podejdż do tego trochę sceptyczniej.Gdy mój syn miał 2,5 roku lekarka też powiedziała mi ,że syn jest słabo rozwinięty psychicznie.Zaleciła badania,ale nie interesowało jej dlaczego on zachowuje się tak a nie inaczej.Po kilku badaniach trafiłam przypadkiem do pediatry bo mały miał anginę.Wcześniej nigdy u tej pani nie byłam, ale to właśnie Ona go zdiagnozowała,poprostu rozmawiała ze mną obserwując syna.Okazało się,że pediatra która się nim zajmowała zaburzyła mu poczucie bezpieczeństwa.Dziś syn jest dorosły,skończył studia z wyróżnieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie martw się, mój syn miał opóźnienie mowy, w wieku 2,5 lat mówił tylko kilka słów. mi natomiast upośledzenie okulistka stwierdziła ( nie chciał się przebadać a ona na niego nie miala sposobu) i więcej do niej nie poszłam, ale dla świętego spokoju kilku specjalistów odwiedziłam z nim.taki "mądry" neurolog zobaczył syna i powiedział że ma upośledzenie. później jak zobaczył co potrafi to już nie było o tym mowy. badanie psychologiczne, eeg też przeszedł pomyślnie. teraz od ok. 2 lat jest pod opieką logopedy i chodzi na terapię sensoryczną. mój syn ma wąskie przewody słuchowe i przez to miał na poziomie 40 decybeli niedosłuchu( natomiast od ok,45 jest już aparatowanie) przez to u niego było opóźnienie mowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie martw sie chlopaki tak maja ja nie mowiłam do 3 roku zycia a pozneij jak sie rozgadalam to juz tak mi zostało.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka chorego
Posiadanie upośledzonego dziecka to koszmar. Mój syn ma 15 lat, ledwo mówi, sra pod siebie, jest agresywny, ciągle trzeba mieć go na oku, zero życia się ma, bo nigdzie człowiek nie wyjdzie, z dzieckiem też za bardzo nie można wychodzić, bo krzyczy, bije, pluje, koszmar jednym słowem. Ale to mój syn... nie mogłabym go oddać. Straszny los mnie czeka i nic nie mogę na to poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamamatika
Witam, Badanie EEG nic nie wykazało. Neurolog stwierdziła, że nie może wydać żadnej diagnozy i że powinnam się cieszyć. Jedyne co to opóźnienie mowy z częściową afazją. Dzisiaj byłam na rozmowie z panią, która otwiera od 1 października przedszkole Montessori. Kosztuje 780zł i jestem załamana bo nie wiem skąd wezme na to pieniądze,mój mąż od dwóch miesiecy nie pracuje i nie kwapi się iść do pracy. Wyzywa mnie i ma pretensje, ze nie ma pracy. A nie ma jej bo wcale nie szuka. U tej Pani był chłopczyk - 5 lat. Podszedł do mnie i dał mi słoik z jakimiś koralikami. Zapytałam go a co to masz? co to jest? Nie reagował. Zachowywał się identycznie jak mój syn, mówił tylko troche więcej słów. Wtedy ta Pani powiedziała mi, że Eryk ma afazje. Jestem załamana, mój syn również ma afazje i patrzac na niego trace nadzieje, że nauczy się rozumieć. Widząc takiego chłopca 5letniego który nie rozumie, odrazu robi mi się źle bo widze co może być z moim synem. Wszystko jest do d**y. Mam dość. Pójde zbadać mu ten słuch ale nie wiem kiedy. Wiecznie nie mam czasu dużo pracuje i jestem cały czas zmeczona. Czuje ze wszystko spadło na mnie. opłaty, utrzymanie, opieka nad dzieckiem, pranie sprzatanie. Boże mam dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamamatika
Dodatkowo mój syn teraz piszczy już na każdym kroku. Piszczy tak głośno, ze czesto boli mnie głowa. potrafi piszczec nawet przez 10min non stop. Moja mama i teściowa mówią, że ontak się porozumiewa bo nie umie mówić. A ja patrząc na niego zastanawiam się czy on napewno jest normalny. Jest coraz gorzej. Nigdzie nie można z nim wyjść. Cały czas się drze, czesto mam go dość. Poszłam z nim na wesele i po 10 minutach trzeba było odwieść go do domu bo jak wszyscy jedli obiad on piszczał przez 10min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karmienie piersią to nie wszystko. Jak stymulowałaś? Jakie otoczenie stworzyłaś? Dziecko w tym wieku jest bardzo plastyczne. Można mu pomóc, ale trzeba wiedzieć jak. A skoro teraz odbiega od średniej, to chyba nie wiesz jak. Chętnie bym pomogła, ale podajesz za mało danych. Poczytaj o Marii Montessori i jej metodach. Poczytaj o stymulacji. Ucz się i stymuluj dziecko. Ewentualnie napisz do mnie. jms4@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie załamuj się bo to nic nie da. Mam dwoje dzieci, jedno normalne, drugie "niezwykłe". Musisz być silna, przygotuj się na ciężką, ale i na najsensowniejszą pracę w swoim życiu. Na marginesie...mój mąż też nigdy nie chciał pracować...Skąd jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspolczuje....a twojego meza,to bym golymi rekami udusila !!! No jak tak mozna ???!!!! A moze pognaj go! I tak zadnego pozytku z niego nie masz,a tylko dodatkowe nerwy,ktorych i tak masz az nadto !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana , moj synek tez dlugo nie mowil. Wczesnie zaczal chodzic do przedszkola i tam zwocili mi uwage na ten problem. Zaczal chodzic na terapie. Na poczatku terapeutka przyjezdzala do nas a pozniej zabierala z przedszkola. To byla wczesna terapia w formie zabawy. W wieku trzech lat syn zaczal mowic. Nastapila poprawa , w wieku 4lat poszedl do przedszkola integracyjnego gdzie mial terapie na miejscu z logopeda. Teraz jest uczniem drugiej klasy i niezlym ananaskiem :) rozwija sie prawidlowo do tej pory chodzi raz w tyg do logopedy z przerwami. Ma lekkie problemy w nauce ale bez tragedii, jest pilnym uczniem. Wiec kochana spokojnie odpowiednia terapia dziala cuda :) glowa do gory!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proponuje wybrać się do poradni dla osób z autyzmem i tam zdiagnozować dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem mamatika ile Twój syn ma lat, nie doczytałam, ale wnoszę, że 2 może 3. Diagnoza afazji jest bardzo trudna, praktycznie czeka się do 5 roku życia dziecka. Moja sąsiadka ma syna z afazją, chłopak ma 8 lat i mówi, może z rozumieniem nie ma rewelacji ale spokojnie można się z nim dogadać. Ona z nim jeździ do sióstr na terapie. poszukaj w necie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zabawy montessori można wykonywać w domu i nie płacić takiej kasy za przedszkole jeśli na to nie masz, w internecie jest całe mnóstwo blogow o zabawach rozwojowych, być może to wystarczy twojemu dziecku, mam dwoje dzieci, jedno z autyzmem i właśnie stosuję stymulację montessori i dzieci robią duże postępy, warto spróbować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Radzę zasięgnąć porady, konsultacji, bądź badania u logopedy - przede wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj Zmartwiona Mamo. Przede wszystkim chciałam powiedzieć że mogę sobie tylko wyobrażać jak trudne chwile teraz przeżywasz. Jeśli jakiś psycholog podejrzewa opóźnienie rozwojowe warto skonsultować to w poradni psychologiczno- pedagogicznej, jeżeli twoje dziecko dostanie orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego powinnaś jak najszybciej rozpocząć terapię w placówce która oferuje wczesne wspomaganie. im szybciej rozpoczęta terapia tym większa szansa na wypracowanie odpowiednich schematów zachowań. Na pocieszenie powiem Ci, że na co dzień pracuję z dziećmi z upośledzonymi umysłowo. Dzieci z lekkim upośledzeniem w wieku dorosłym cechuje większa naiwność i w tym kierunku rodzice często muszą sprawować kontrolę nawet u dorosłej osoby. Mam wielu uczniów którzy podjęli pracę i potrafią żyć normalnie. w czasie pracy doszłam do wniosku że tak na prawdę największą tragedią naszych dzieci są rodzicie którzy nie akceptują ich ograniczeń, ich choroby. Oczywiście rozumiem rodziców, poszukują odpowiedzi czy to ich wina, dlaczego tak się stało itp. Jednak zauważyłam że niektóre nasze dzieci i ich rodziny mimo niepełnosprawności potrafią żyć normalnie i cieszyć się życiem. To moja szczera rada, warto zaakceptować to co dostajemy od "losu". Oczywiście na początku taka sytuacja to prawdziwy dramat, poszukaj grupy wsparcia wśród bliskich, jeśli nie masz takiej osoby skontaktuj się z psychologiem aby pomógł ci przejść przez ten okres. ps. twoje dziecko jeszcze nieraz cię zaskoczy i da powody do radości . Życzę siły dla wszystkich członków rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamatika
Piszecie o poradniach zebym poszla itd. Tak wiec chodze. Caly czas. Raz w tyg. Spotkanie z psycholog i logopeda. Teraz powiem tej psycholog aby wystawila mi jakis papier ze dziecko potrzebuje wwr. W tym przedszkolu co bylam sie dowiadywac bedzie wlasnie ta terapia. I z tym zaswiadczeniem bedzie podlegal. Syn ma 2lata i 3 mies. To jedyne przedszkole gdzie go przyjma. O panstwowym moge zapomniec. Piszecie ze nie musze oddawac dziecka do przedszkola a co mam zrobic? On juz sie dusi w domu a moj maz nierob rzadko zabiera go na pole. Jestem z Krakowa, ktos tam pytal. Zastanawiam sie nad odejsciem od meza. Dluzej juz tak nie wytrzymam. Wszyscy mi mowia ze daje sie wykorzystywac i taka prawda. Bralam wszystkie weekendy pracujace zeby zarobic a on siedzi w domu i nic nie robi. Ja sprzatam piore itd. Obiad dla dziecka najczesciej robi babcia i on tam go zabiera. Jestem juz z rujnowana finansowo i przepracowana. Nie mam sily a musze na dziecku skupic sie bardziej niz inni rodzice bo on tego wymaga. Ja duzo pracuje a maz nic nie uczy dziecka tylko tv oglada. Syn musi isc do przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
założenia słuszne gdyby nie to, że w tym kraju poradnie zwykle zajmują się selekcją z rozwiązaniami gorzej, mam koleżankę, której dziecko potrzebowało wczesnego wspomagania to była 'poważna' sprawa ale tylko do momentu jak można było rozliczyć zajęcia, później dziecko to samo z tymi samymi możliwościami i ograniczeniami ale terapia już nie była potrzebna :/ dla pewności zbadaj dziecku słuch, wzrok ale nie u przypadkowych lekarzy tylko z referencjami, dbaj o malucha ale nie daj sobą manipulować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widać że bardzo się starasz, tak wiele załatwiłaś dla małego w krótkim czasie. Jesteś wspaniała mamą! Jeśli czasami jesteś zła na swoje dziecko to jest to całkiem normalne- tak naprawdę wszyscy rodzice czasami sie wściekają na swoje pociechy tylko nie wszyscy się do tego przyznają ale prawda jest taka że każdy z nas ma swoje granice wytrzymałości. widać ze jesteś głową rodziny, poszukaj osób na których możesz polegać, co do męża radze ci nie sugerować se opinią kogos z forum tak naprawdę żadna z nas nie zna waszego związku i nikt z nas nie przeżyje twojego życia . Widzę jednak że masz teraz badzo dużo problemów i nie wiem czy komplikowanie sobie życia rozwodem nie było by bez sensu w tym momencie. Pisałam juz wcześniej o tym że pracuje z takimi dziećmi, powiem ci ze 70 naszych mam to matki samotnie wychowujące dzieci - duża część z nich opowiada że mąż nie potrafił pomóc, zając sie dzieckiem że uciekał unikał tematu że go to przerosło. Bardzo ważne żeby męża jesli to tylko możliwe aktywizować żeby nie załatwiać wszystkiego samemu, żeby czuł się równie odpowiedzialny za wasze dziecko co ty. Diana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×