czy jest tu mama, ktorej tak samo jak mi,brakuje przyjaciolki?

Sosna przykro mi z powodu synka:( A moze nie odzywa sie przez tamta dziewczyne? Niektore potrafia byc bardzo zazdrosne. Moze go szantazowala,ze odejdzie? Slyszalam takie historie. Zreszta, ta moja kolezanka z liceum jest z takim facetem teraz,ze o jej bylym nawet wspomniec nie mozemy,nawet imienia jego wypowiedziec,co idzie ciezko,bo to brat cioteczny mojego meza,z ktorym mamy dobry kontakt i czesto sie widujemy. Moj maz mial kiedys przyjaciolke,w sumie wiem o nich wszystko,bo jak pisalam,z mezem sie przyjaznimy tez. W liceum podkochiwal sie w niej,podobala mu sie,ale ona nie chciala z nim byc,ale sie przyjaznili. Potem my sie poznalismy,zaczelismy byc razem i czesto spotykalismy ze we trojke. Dla mojego meza,ona juz byla obojetna,tzn juz mu przeszly te milostki;) ale nic nie mialam do tej dziewczyny,sama byla w zwiazku z innym. I w koncu ona sie od nas odizolowa,przestala sie odzywac,jeszcze z raz maz do niej zadzwonil,miala sie odezwac i kilka lat cisza. Wysylal zyczenia na swieta,bez odzewu. Nie wiadomo czasami o co ludziom chodzi.

Moj mąż i przyjaciel maja tak saamo naimię . Przynajmniej nie mylilam sie w imionach bo dawniej do każdego faceta mowilam imieniem tego kumpla . Brakuje mi tego kolegi bardzo , on ma mlodą tą dziewczynę nie lubie jej ona ma 19 lat a on 28 . Nie wiem może to wszystko jest takie przez to że wiele lat kumplowaliśmy się w 3ke . Wakacje w 3ke , 4 Sylwestry w 3ke . Nie wiem co się stalo jeszcze tydzień przed weselem się widzielismy i było wszystko ok . Zastanawiam sie czy mój mąż czegoś wtedy nie powiedzial tamtemu

Mieszkam w małej miejscowości, wszyscy bliscy znajomi z lat młodości wyruszyli w świat. Mam 2 przyjaciółki ze studiów,ale są 200km ode mnie i niestety spotykamy się tylko kilka razy w roku,a tak zostaj mi tylko kontakt telefoniczny. Też nie mam z kim pogadać tak na co dzień,no ale takie jest życie może kedyś ktoś stanie na mojej drodze...ale to nie to samo co przyjaciółka z młodości.

23:34 pytałaś jak przejechałam się na siostrze męża. Wydawało mi się, że się zaprzyjaźniłyśmy, spędzałyśmy razem dużo czasu. Szwagierka pożyczała ode mnie pieniądze, ubrania, kosmetyki, itp. W końcu dowiedziałam się, że zadaje się ze mną tylko żeby mnie wykorzystać, a tak naprawdę nawet mnie nie lubi. No i się przyjaźń skończyła.