Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rodzina robi mi awanturę, bo chce jechać z psem na wakacje

Polecane posty

Gość gość

Nie chce robić nikomu kłopotu i postanowiłam jechać na wakacje z psem. Pies dobrze znosi podróże, a jedziemy do znajomych, których on zna... a w domu awantury, bo będę psa męczyć... bo powinnam siedzieć w domu, ewentualnie prosić kogoś o laskę by z nim został. Pies źle znosi rozstania, dotychczas jeździłam z nim i nie było problemu... skąd te wysoki rodziny teraz nie wiem. Momentami nie chce mi się nawet pakować, mam ochotę odwołać wszystko i zamknąć się w czterech ścianach... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czyj to pies?Skoro rodzina tak się o niego martwi, to niech się nim zajmi i pojedziesz sama.Jeśłi się psem nie zajmą, to nic im do tego, czy pojedzie czy też nie.olej ich i rób jak chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pies mój - sama go utrzymuje podobnie jak siebie. Kilka razy został z kimś np. na dzień i noc, to potem słuchałam jak ta osoba jest nim zmęczona itp. Poza tym pies źle znosi rozłąkę - spędza ze mną dużo czasu, bo taką mam pracę, że często mi towarzyszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alabasterb
mój pies zawsze jedzie na wakacje z nami. jedź z nim i się nie przejmuj komentarzami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy co to za pies, jak jakiś fajny to można wziąć. Ale jak to jakiś durny, śmierdzący, wrzeszczący, jęczący kundel, to najlepiej go uśpić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Nie chce robić nikomu kłopotu i postanowiłam jechać na wakacje z psem. Pies dobrze znosi podróże, a jedziemy do znajomych, których on zna...<<< A tych znajomych o zdanie delikatnie zapytałaś? Bo to ma chyba decydujące znaczenie. Ja mam np. w tej chwili "rozkopane" do remontu mieszkanie i nie wyobrażam sobie wpuszczenie do niego cudzego psa (pies sąsiada wchodzi tylko do kuchni i usiłuje sam otworzyć lodówkę :D :D :D ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
michał - to czemu jeszcze ciebie nie uspili?jestes tak durny i smierdzacy, ze glowa mala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba oczywiste, że jadąc do kogoś zapowiadam, że będę z psem. Wyraźnie napisałam, że pies i znajomi się znają i to nie pierwszy wyjazd gdzieś z nim. A i nie szukam hotelu dla psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klementynaaa
jejku jaki zbieg. Te powyżej ogłoszenia z opieką nad psem były moje. Ktoś mnie ogłosił na kafe i dowiedziałam się całkiem przypadkiem ;d ale zbieg. Podjarałam się to fakt ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabieraj psiaka i jedź. Ja swojego z nikim nie zostawiłabym i nie zostawiam. Gdzie ja, tam i on i dobrze mi z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×