mialam cesarkę na życzenie i to byla najlepsza decyzja

Mimo ze cala ciąże mialam dylemat co będzie dla nas lepsze,ale ostatecznie wybralam ciecie. jestem mega zadowolona,wszystko przebieglo szybko,mala 10pkt,rozwija sie super,pokarm mialam od razu jak mala mi podali, na drugi dzien juz chodziłam,bo spionizowali mnie 6h po zabiegu,bliznę mam malutka i nisko,jak zaloze majtki to jej nie widac:) jestem mega szczęśliwa i zadowolona ze podjelam taka decyzje.pamietam wszystko z tej chwili,ani ja ani maleńka nie bylysmy umeczone porodem,krocze mam cale :) Najlepsza decyzja jaka moglam podjac:) dlatego dziewczyny które myślą nad tym,nie ma się nad czym zastanawiac,ja widzialam jak laski cierpialy rodząc sn,lezalam z dziewczyna ktora byla po naturalnym to siedziec nie mogla przez kilka dni...masakra nigdy w życiu!!!:)

ja rodzilam dwoje naturalnie ale teraz tak sie meczylam ze przy trzecim chce cesarke-nigdy wiecej!ile placilas?

Bolalo jak sie blizna goila

mnie tam nic nie boli, placilam niewiele jak na cc na zyczenie bo tylko 1000 zł i alko, ale lekarz znajomy wiec to pewnie dlatego:) a slyszalam ze lekarze niezle potrafia wziasc za taki zabieg:/

Jasne rozcinali ci brzuch i nic cie nie boli

Mnie bolało przez ok 3 tygodnie. Szybko Cię pionizowali, miałaś pewnie zzo. Ja dość ciężko przeszłam cc, miałam ze wskazań medycznych, ale i tak jakbym miała wybór, to bym sobie je załatwiała. To nie była pierwsza operacja jaką w życiu przeszłam, więc wiedziałam czego się spodziewać. Przynajmniej nie wiem co to skurcze :) i choć jakiś czas się rana goiła i ciągnęła, to cc to najlepsze co mogło mi się trafić.

Ja jestem w ciazy i bede rodzila naturalnie.nie boje sie pordu bo nie wiem jaki bol mnie czeka.za to cesarka strazne

tak minelo 3 tyg nic mnie nie boli juz jak nie wierzysz trudno, aco do tepej dzidy to moze i popelnilam blad, aleprzynajmniej jestem troche bardziej kulturalna niz ty i nie rzucam tak blotem jak ty bez powodu .... ot pani nieskazitelna sie znalazla!!!

To ja cię zaskoczę. Jednak życie bywa niejednoznaczne i zaskakuję. To co dla jednego dobre, dla innego może nie być dobre. To, że ciemnoskóry uwielbia słońce, to nie znaczy, ze albinos będzie chętny czy szwed lezeć na plaży i się smażyć. Kazdy jest inny. Wiec głupie jest radzenie wg mnie wszystkim laskom , żeby się cieły. Dla kazdej z nas co innego jest dobre. Ja miałam dwa porody. Naturalny i Cesarke i mam porównanie i dałabym wszystko, aby drugi poród też był naturalny. Dlatego, ze u mnie cesarka mogła skończyć się tragicznie, to poważna operacja nie wie czy wiecie?Byłam całkowicie uzalezniona od skalpela i działania lekarzy, z jednej strony ufam, a z drugiej wynikły problemy ze zdrowiem dziecka, zaraz po urodzeniu, problem z oddychaniem, respirator kilka dni i małe szanse małej na przeżycie. Jednak ja miałam wskazanie lekarskie przy drugim dziecku do cesarki. Dla dziecka poród naturalny jest bardziej bezpieczny. Jeśli dla matki bardziej liczy sie czy bedzie miec rozcięte krocze czy nie, to gratuluje podejscia do macierzyństwa. Nikt nikomu nie kaze zachodzic w ciąże. Nie zajdziesz nie grozi ci zadne nacięcie. Ja mam rozcięta pochwę i co? Nie mogę uprawiac seksu? Myslisz, ze to boli? Nie, nie boli. Na poczatku bolało jak sie goiło. Dobrze, ze krocze nacieli, bo inaczej by pękło, bo dziecko dosc duze w porównaniu do rozmiarów mojej pochwy (ciasna). Potem jak lekarz zszył , to wrociła do wczesniejszych rozmiarów i może mam węższa niz Twoja. Pierwszy poród naturalny dużo zależało ode mnie, od tego jak "prę", jak oddycham, jak współpracuje z połozną, czułam sie w pełni uczestnikiem tego zajścia):) Drugi poród, lezałam, zdana na lekarzy, dla mnie nieciekawe uczucie. Jak bierny obserwator. Pierwszy naturalny poród to była jakas magia, świetne położne i fajny lekarz i to, ze ja naprawdę uczestniczyłam w porodzie, że to ja "rodziłam", było bardzo motywujące i czułam się dumna po porodzie, ze mnie sie udało. Słuchajcie, ze tym bardziej, ja mam bardzo niski próg bólu, jestem wrazliwa, bałam sie wyrywania zeba u dentysty, a lek przed porodem naturalnym pokonałam. Sam moment urodzin dziecka w naturalnym porodzie, jest wydarzeniem nieporównywalnym do niczego , jakimś przeżyciem na granicy życia i śmierci, czymś magicznym, duchowym!!! Niestety cesarka jest dla mnie zwykła operacją, ja miałam wskazanie od lekarza, więc musiałam ja miec i oczywiscie cieszę, się, ze ją miałam, ale odczucia całkiem inne. Mniej bólu fizycznego, ale nie było tej magii porodu . Wszystko czysta fizojologia. Cięcie brzucha, wyjecie dziecka, badanie dziecka, zszycie brzucha. Przy naturalnym porodzie jest coś , jakas więź miedzy matką i dzieckiem wyczuwalna podczas samej akcji porodowej, bo matka musi współpracować z nienarodzonym dzieckiem. Pamietajcie ból fizyczny się znosi, a cierpienie psychiczne się wybiera. Wyniki badań psychologów nad porodami naturalnymi i cesarkami , potwierdziły, ze dzieci z cesarek są mnie odporne na niepowodzenia, a te z naturalnych poródow lepiej sobie radza. Tak samo bezpieczniejszy gdy mamy mozliwosc oczywiscie wyboru jest porod naturalny. TYLKO JAK WIDAC dla niektórych nierozcięte krocze to wiekszy priorytet:) niz naturalny czyli lepszy porod!

autorko, niestety nie jesteś 100% matką, bo wolałaś się dać pokroić niż urodzić sn.

12.48 za to ty jesteś 100% debilem. Wyjdź ze swojego szałasu, zobacz jak świat wygląda, może zmądrzejesz, nadzieje jest zawsze.

Ja rodziłam cc z przyczyn medycznych i pewnie bym rodziła cc gdybym nie miała wskazań, ale zdaję sobie sprawę, że sn jest dużo lepsze dla dziecka. Ja się najbardziej bałam niedotlenienia podczas porodu naturalnego i innych komplikacji. Nigdy przecież nie wiadomo jak przebiegnie poród. Niestety media bardzo rozdmuchują każdy przypadek i człowiek się boi. Dla mnie bardziej do zaakceptowania jest większe ryzyko małych powikłań i problemów zdrowotnych niż bardzo niskie ryzyko bardzo dużych i niebezpiecznych powikłań. Natomiast nigdy nie namawiam nikogo na cc.

Jest matką na 100% nie gadaj, tylko po prostu matka , która stchórzyła przed porodem, czyli przed czymś do czego każda kobieta jest stworzona. Dzisiaj moda jest na wszystko co nienaturalne i sztuczne. Sztuczne doczepiane włosy, sztuczne rzęsy, sztuczne soczewki, wyglądamy jak kobiety cyborgi , a nie jak naturalnie piękne. Zamiast dbac o swoje włosy , ktore się ma , nie niszczyć ich, to męczymy je farbujemy, doczepiamy treski i peruki, kogo oszukujemy bo chyba samych siebie nie da się oszukac? Oszukujemy ludzi wokoło, aby zaimponowac swoim wyglądam, dzisiaj kobiety są w stanie zrobić wszystko, co nie zawsze zdrowe dla ciała. Cesarka jest również wytworem tej mody na nienaturalnośc, lekarz czuje się jak Bóg i kroi kobiete i od niego wszystko zależy, ale na Boga, lekarz tez człowiek, może się pomylic. Mało to pomyłek lekarskich? Dla mnie kobiety , które uciekają przed naturalnym porodem to zwykłe pozerki i pustaczki. Dlaczego,moja ocena taka surowa? No, bo wiekszosc, robi to ze wzgledow swojego krocza, zeby było nienacięte. Czyli egoizm. Bycie matką, to w pewnym sensie ucieczka od egoizmu. Kurde jakby nacięte krocze było tragedią. One chyba są na tyle puste, chyba, że mają tez takich pustych facetów, ktorzy myśla, ze jak laska ma naciete krocze,to bedzie gorsza w łozku i ja zostawia, na ch.. mi taki facet, co jest ze mna gdy tylko wszystko ładnie , pieknie. Tacy najczesniej zdradzaja.

to mialas szczescie

Moja koleżanka Matka Polandia zwana też Kapliczną, w co drugim zdaniu"na Boga"rodzila naturalnie, mimo,że miała wskazanie cc, finał dziecko z porażeniem mózgowym, po niedotlenieniu, poród kleszczowy. Teraz twierdzi,że Bóg tak chciał, pytam to po co poszła rodzić do szpitala, w domu też by się wola Boga spełniła.Ja po cc, córka zdrowa jak rydz, dalej cisnie swoje poglądy, tylko,ż enikt przy zdrowych zmysłach nawiedzonych katoli nie słucha, bo nie ma kogo.

TO JA WAM OPOWIEM SMIESZNA HISTORIE, miałam kolezanke mega puszczalską, wpuszczała w krocze każdego swojego kolege(tak kolege, nie tylko facetow z ktorymi była). Teraz gdy sie ustabilizowała , ma faceta, stwierdzila, ze chce cesarke na zyczenie , bo chce chronic swoje krocze. Ja sie zaczełam smiac na głos, ale Twoje krocze juz jest tak rozciągniete, ze co to za roznica. Do tego mieszkamy w małej miejscowosci, wiec pojechałą zrobic cesarke w innym miescie daleko od naszego, zeby cytuje"nikt nie ogladał mojego krocza, a potem obgadywał jakie jest". HAHAHAHAHA No sorry, ale laska dobrze jest swiadoma, ze pochwe ma rozciągnietą na maxa, więc bała się porodu naturalnego u nas w miejscowosci, bo kazdy by gadał:) Hahah CZYLI jednak czegos sie wstydziła. Po drugie mowiła, ze boi sie , ze ja jej natną, przestanie odczuwać przyjenosc z seksu. No tak, jak dla kogos to jest w zyciu priorytetm, to niech nie tnię. Ona uwielbiała ten sport, wiec nie chciała sobie tego zepsuc:) Z tym, ze nie jest swiadoma, ze mogłabym po porodzie naturalnym z lekarzem, zagadac, zeby ja rozwaloną cipkę, trochę zmniejszył ten lekarz. Powiedz mi jaki masz priorytet a powiem ci kim jestes. Nie rozcięta pipka, to priorytet seksualny.:)hahahahaha

dziś po trochu masz racje , w latach 80 cesarke wykonywalo sie w ciezkich przypadkach moze z 3 na miesiac

Cc bardzo często jest dla dobra dziecka, aby przyszło na śwait zdrowe, to,ż edla was tylko krocze we łbie, to już nie moja wina, moze mniej kościólka co niedzela, a wiecej życia w życiu.

SN nie jest bezpieczniejsze dla dziecka :O ile dzieci umiera lub zostaje kalekami w wyniku komplikacji po sn? wiele. najgroźniejsze jest niedotlenienie, ale jest też możliwość zaklinowania dziecka i potem potrzebne jest vacum, które też zostawia swój ślad. ja bałam się takich powikłań i wybrałam cc, właśnie dla dobra i bezpieczeństwa mojego dziecka. co do luźnej pochwy - jej kształt zmienia się w trakcie CIĄŻY nie porodu. wejście do pochwy po porodzie naturalnym może zostać zaszyte tak że jest ciasno, ale wnętrze będzie zmienione ciążą - i tu nie ma znaczenia sposób przyjścia dziecka na świat.

Niektore komentarze to katastrofa i wy jestescie matkami???!!!!, kiedys to wasze dzieci przeczytaja, jak wam nie wstyd ,ogarnijcie sie:))

A tożłe ,że kobieta lubi sex, to znaczy,że jest d****ą?Ma lubić robic na drutach i zmieniać pieluchy jako cel główny?Lubię sex z mezem, lubię swoje ciało, kocham swoje dzieci i mkocham swoje życie.To jak matka urodzi jest nieważne, to jak karmi również, najważniejsze jest to,że kocha dziecko miłoscią bezwarunkowa i życie bez zastanowienia za nie odda.Weżcie się trochę otrzepcie ze sredniiowiecznych pogladów, mamy 21 wiek mochery.

Cesarke powinno sie wykonywac ,tylko i wylacznie w ciazach zagrozonych.

Na szczęście nie ty decydujesz o cydzych wyborach.ZAjmij się sobą, daj ludziom żyć po swojemu, żadnym guru nie jesteś.

do" Moja koleżanka Matka Polandia zwana też Kapliczną, w co drugim zdaniu"na Boga"rodzila naturalnie, mimo,że miała wskazanie cc, finał dziecko z porażeniem mózgowym, po niedotlenieniu, poród kleszczowy. Teraz twierdzi,że Bóg tak chciał, pytam to po co poszła rodzić do szpitala, w domu też by się wola Boga spełniła.Ja po cc, córka zdrowa jak rydz, dalej cisnie swoje poglądy, tylko,ż enikt przy zdrowych zmysłach nawiedzonych katoli nie słucha, bo nie ma kogo. "Chciałas osmieszych katolikow prawda? Mnie nie udało Ci się osmieszyc. Albowiem, miałam wskazanie do cesarki i miałam ją i nie żałuję, bo to było wrecz przymusowe. Nie mogłam powiedziec, nie chce cesarki, to by znaczyło, ze jestem chora psychicznie. Twoja kolezanka jest chora chyba i żal mi jej, bo myślałam, ze jej zdanie jest wazniejsze od zdania lekarza, ale to też taki grzech zwany "pychą". Ona myslała, ze wie lepiej. Niesttety trzeba nieraz zaufania dla innych ludzi. Ja znałam laskę , ktora była ateistka i również chciała porod naturalny w domu i chociaz lekarz odradzał, bo było ryzyko, to rodziła naturalnie, a dziecko urodziło, sie tez chore i co myslisz, ze tu religia ma cos do rzeczy?Obie pozbwione zdrowego rozsadku. ZBYT PEWNIE SIEBIE.

A dlaczego wg gościa od "puszczalskiej" kolezanki pochwa rozciąga się od wielu partnerów seksualnych? jaka tu logika? Jeśli kobieta bzyka się 2 razy dziennie z mężem to nie jest rozciągnięta, a jeśli raz w tygodniu z innym kolega to już tak?

Co do bezpieczeństwa dla dziecka, to jest tak: SN jest LEPSZE dla dziecka, powikłania są rzadkie, ale ciężkie powikłania zdarzają się znacznie częściej niż podczas cc. CC jest GORSZE dla dziecka, ale ewentualne ciężkie powikłania są niezmiernie rzadkie. Tu wybór jest między gorszym porodem bezpieczniejszym, a lepszym porodem obarczonym jednak ryzykiem ciężkich komplikacji. jak już powiedziałam, dla mnie łatwiejsze do zaakceptowania jest pierwsze wyjście. A z pochwami już skończcie, zawsze można zrobić plastykę i mieć ciasną cipkę, więc co za problem?

Jednak ateiście,l nie walą w co drugim zdaniu" na Boga" nie piszą,ż ematka po cc, to ie 100% matka, nie bronią życia plemików, nie chcą decydować kto ma rodzić, kto usuwać, nie mają nic przeciwko tabletkom anty, itp, itd.Jednak katolicy mają ale do prawie kazdego aspektu życia w społeczeństwie, ateiści nie mają w szkołąch zajac o latającym potworze spagetti, opłacanych za kasę podatnika, nie mieli ateistycznej komisji majątkowej, nie chcą emerytur dla ateistów, którzy chodzą całe życie w sukienkach, nei pisatują atatów w armii itp, itd. Jednak religia narzuca światopogląd, dlatego,ż ejest religią.

Po co ośmieszać katolików, przecież sami to robią doskonale,wręcz profesjonalnie.

"A tożłe ,że kobieta lubi sex, to znaczy,że jest d****ą?Ma lubić robic na drutach i zmieniać pieluchy jako cel główny?Lubię sex z mezem, lubię swoje ciało, kocham swoje dzieci i mkocham swoje życie.To jak matka urodzi jest nieważne, to jak karmi również, najważniejsze jest to,że kocha dziecko miłoscią bezwarunkowa i życie bez zastanowienia za nie odda.Weżcie się trochę otrzepcie ze sredniiowiecznych pogladów, mamy 21 wiek mochery" Chyba wcześniej dojrzałaś seksualnie niż intelektualnie ( weź kup sobie słownik i wejdź z nim w stosunek) . Jestem katoliczką, dr na Uniwersytecie, nie jestem żadnym moherem. Moherem piszemy przez samo ha-nieuku!! Do podstawówki! Jakie średniowieczne poglądy? Ja też lubię seks i swoje ciało, ale jeszcze bardziej lubię to, że mam mózg i mogę myśleć. Zwierzęta też lubią seks, a co myślałaś? Małpki bonobo zwłaszcza:) Dlatego niczym więcej już nie chcą się zajmowac, bo dopamina która ich ogarnia nie pozwala na ewolucję :) Gdybyśmy tylko myśleli i ciupcianiu i się bzykali choć to przyjemne, nadal żylibyśmy w średniowieczu. Myśl techniczna i humanistyczna nie rozwijała się dzięki bzykaniu z kim popadnie, ale na rozwoju intelektualnym, duchowym, na badaniach, poświeceniu się nauce. Czy wiedziałas, że Tesla wybitny naukowiec, nie uprawiał w ogóle seksu. Zawdzięczamy mu wiele, prąd zmienny i oświetlenie całego naszego globy, może gdyby mial babę z która myślałby i ciupcianiu, cywilizacja rozwinęła by się później, a dzisiaj dopiero mielibyśmy ere telegrafów.. Zycie jest bardziej skomplikowane niż niektórym sie wydaje. Dla mnie laska ,która bzyka sie z kim popadnie, a potem robi sobie cesarke , zeby nikt jej cipki nie ogladał(jak pisała powyżej laska jakas) jest hipokrytką i tchórzem. Tu się bzykała, ale boi sie opini innych i boi sie odpowiedzialnosci za swoje zachowanie. Uprawianie seksu z kim popadnie, to jest patologia. Dlatego te laski sa tego swiadome. Nimfomanki. Zycie nie polega tylko na seksie, seks jest dodatkiem, a nie głownym czynnikiem.

Katolik i zdrowy rozsądek, to jak lód na pustynia. Na szczęście coraz mniej ludzi chodzi do kościoła, wyjeżdza widzi jak w innych krajach żyją, wyciąga wnioski.Moze w końcu okupacja dobiegnie końca.