Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Olewanie przez dziewczynę, odpuścić czy spróbowac inaczej ?

Polecane posty

Gość gość

Witajcie, chodzi mi o pewną dziewczynę, którą poznałem 2 tyg temu na facebooku, napisałem do niej bez żadnych zaczepek, bez lajkowania wszystkiego co popadnie na jej profilu (wyrosłem z tego, to dla dzieci po 14-15 lat) ja mam prawie 18 a Ona prawie 17. Wydaje się być sympatyczna, fajnie że trenuje sporty wodne, nie pije, nie pali, nie imprezuje w jakichś gównianych melinach, porządna dziewczyna. Wiem ze była w dwóch związkach (3 miesiące i 7 miesięcy) ostatnio skończyła z chłopakiem chyba 2 miesiące temu i od tego czasu jest wolna. Tylko wlasnie, tu jest problem z pisaniem .. po prostu idzie to mega mega opornie, ja próbuje rozwijać wątki, poruszać tematy sportu itd a jej odpowiedzi to przeważnie jedno krótkie zdanie albo wyraz typu ''spoko'' ''okej'' itd nie wiem w czym tu jest problem ... pisaliśmy ze sobą z 5-6 razy (w odstępach po 2-3 dni) i za kazdym razem to ja zaczynałem pisać bo ona nie raczyła .. dziś mi nie odpisała na ostatnią wiadomość wiec ehh czy jest sens ? Wczoraj do niej napisałem tak ''mam pytanie, czy chcesz ze mną wgl pisać czy piszesz na odczepne, ale szczerze ok ? bo jak nie chcesz to bez sensu żebym Ci głowę zawracał'' a Ona na to ''W sumie jestem jeszcze na wakacjach wiec każdemu pisze tak jakbym mogła a nie chciała. Wiec spoko, ale jutro już wracam wiec lajcik'' eh powiedzcie co byście zrobili na moim miejscu bo chyba się pogubiłem ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blind_Guardin
Poczekaj, AZ wróci i tez bądź zdadtkowy w stylu " jak tam było na wakacjach " i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeśli sytuacja dalej będzie sie powtarzała to co, olać ją całkowicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby dziewczyna miała trochę klasy to na samym początku by napisała ze odezwie się wtedy i wtedy bo obecnie jest zajęta czy na wakacjach. Jeżeli masz ochotę się płaszczyć, to spróbuj ponownie ale... nie od razu. Jeżeli znowu Ci odpisze "na odwal się", to nie zawracaj sobie głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie narzucaj się nigdy i nie pytaj czy chce z tobą rozmawiać, bo to żenujące. Jeżeli odpisuje ci zdawkowo, to po prostu nic do niej nie pisz i poczekaj aż sama napisze. Jak nic nie napisze to chuj z nią, pisz do innej. Ale nie czepiaj się jej, że nie odpisuje, nie tłumacz jej, że może nie ma czasu. Zapamiętaj sobie, że jak kobieta chce, to zawsze znajdzie czas. Także weź się wyluzuj i nic do niej nie pisz. Może sama coś napisze. Trochę godności. Bądź mężczyzną :) I nie bajeruj nigdy, przenigdy, tylko jednej laski, bo potem takie sa efekty. Zawsze pisz, do dwóch, trzech. Bo wtedy, jak któraś będzie ci robiła focha albo zwyczajnie cię olewała, to nie będziesz się wkurwiał, tylko sobie popiszesz z inną. Pozdro. Ucz się od starszego kolegi. No i nie pisz takich głupot, że ona porządna. One wszystkie są porządne. Tego też się kiedyś dowiesz. Pozdro ziomuś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wlasnie mam zamiar taka taktyke zastosować jak kolega wyzej opisal, tylko ze z facetami, jak jeden oleje to nic, zostanie jeszcze dwoch i tylko tak na bieżaco uzupelniać. I będzie git.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobra, ale chodzi tu przecież tylko o pisanie a nie o jakieś małżeńskie deklaracje. Ja chętnie piszę z każdym kto ma ochotę i nie jest zbyt wulgarny w stosunku do mnie. Ktoś chce pisać to pisze, nie chce nie musi. Proste jak drut :-) Michałłł porządne też istnieją, nawet na kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Didi - to jedyna słuszna taktyka. Nigdy nie bajeruję jednej laski. Bo potem człowiek robi głupoty. A konkretnie pisze do osoby, która cię olewa. Trzeba mieć godność :) Dlatego trzeba mieć kogoś w "odwodzie", "zapasie" :) No niestety, na wojnie i w miłości, wszystkie chwyty dozwolone. Didi, czytałem o twoim problemie. Daj sobie czas, daj sobie na luz i nie wierz, we wszystko co facet o sobie gada. Każdy na początku znajomości kreuje się na super osobę :) Ja wiem, że człowiek tęskni, myśli i tak dalej, ale weź to trochę na rozum. Poszukaj kogoś bliżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem, że porządne istnieją. Ja uwielbiam kobiety, ba, ja nawet was wszystkie uważam za porządne:) od pożądać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
he, he...porządać sobie możesz ile wlezie ale...nie zawsze dobrze smakuje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cuż, ja lubię mężczyzn. Nie porządam każdego. Jestem wybredna :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie ale on to byl chyba mistrezm w kreowaniu wizerunku ,jeżeli to prawda to co mysle, to nikt mi tak skutecznie do te pory nie zamydlil oczu jak on.. i eszzce na kazdym kroku utwierdzal w przekonanniu, ze przeciez on jest tym dobrym , i to ja sie czulam jak ta nienormalna kiedy myslalam ze mogloby byc inaczej, po prostu jakaś chora sytuacja.. ale tak trzeba, taka strategia jedynie utrzyma mnie przy rownowadze psychicznej..w sumie żałuje ze wczesniej o tym nie myslalam, ale, caly czas upominalam sie w duchu, ze nie tym razem to jest ten porządny, i co z tego mam nic, kolejne rozczarowanie.. tak wiec nie wiem, może na swiecie sa gdzieś jeszce jacys porządni faceci, ale po tym doswiadczeniu watpie bym prędko w to uwierzyla..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bożee ale będę teraz niedobra, ale musze tez wybierać tych niedobrych zeby przez przypadek nie zlamać serca temu dobremu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×