dziewczyna wmawia ze jestem nieudacznikiem

i ze mam skladac cv tylko na fizyczne stanowiska bo na zadne inne mnie nie przyjma. Tak sie jednak sklada ze dostalem duzo zaproszen na rozmowy dotyczace stanowisk umyslowych, i rozpoczalem prace w informatyce (programowanie). Ona caly czas gada swoje, a ja niezbyt mam ochote mowic jej ze mam prace. Czy t aka jest norma ze dziewczyna ma krytyczny stosunek do mezczyzny?

Najwyraźniej ta dziewczyna Cię nie kocha i nie zależy jej na Tobie, bo nie wyobrażam sobie kochanej osobie mówić takie rzeczy. Raczej bym wspierała i cieszyła się, że w tych czasach udało się mojej drugiej połowie i dostała lepszą pracę. Głupia jest i pusta, zmień model, a zobaczy co straciła. A, i nie mów że masz dobrą pracę. Sama niech idzie pozamiatać ulice.

dzieki za wsparcie:) wlasnie nie mam ochoty mowic o tej pracy, i nie chodzi mi o to ze chce zostawic pieniadze dla siebie czy cos w tym stylu... ale nie chce nikomu udowadniac czegokolwiek na moj temat, uwazam ze o zachowaniu do mnie powinny decydowac inne czynniki niz to ze z jakiegos powodu uwaza mnie za nieudacznika

nie jest ciebie warta, wyzwij ją i nakop jej do pi*zdy, nauczy się szacunku do innych

No widać, że Cię traktuje z góry i ma za "nikogo" a przepraszam że spytam co ona sobą reprezentuje? Zasiada w zarządzie w wielkiej firmie?? ;)

skoro jesteś takim nieudacznikiem to po co z Tobą jest? pewnie sama jest nic nie warta i wie, że nie znajdzie drugiego takiego, przepraszam, ale naiwnego, jak Ty. rzuć szmatę, znajdź dobrą pracę i dziewczynę, która Cię doceni a nie będzie sobie poprawiała samooceny Twoim kosztem :)

rozpoczalem prace w informatyce (programowanie). Ona caly czas gada swoje, a ja niezbyt mam ochote mowic jej ze mam prace xxx a to dlaczego?

wlasnie nie mam ochoty mowic o tej pracy, i nie chodzi mi o to ze chce zostawic pieniadze dla siebie czy cos w tym stylu... ale nie chce nikomu udowadniac czegokolwiek na moj temat, uwazam ze o zachowaniu do mnie powinny decydowac inne czynniki niz to ze z jakiegos powodu uwaza mnie za nieudacznika x naucz się czytać

Nic nie mów, nie zasługuje na to. Niech siebie znajdzie głupszego od siebie.

ona nie pracuje:) a czemu nie mam ochoty jej mowic ze mam prace? bo sadze ze proba udowodnienia ze nie jestem nieudacznikiem swiadczy o tym ze wlasnie nim jestem... (haha, niektorzy powiedza ze zalozenie tematu o tym swiadczy:D) a potem bym musial cale zycie starac sie pokazac ze jestem kims, i pewnie przy dluzszym braku jakiegos sukcesu znowu bedzie taka sama opinia na moj temat.

dylematy jak w gimnazjum nie podoba ci się dziewczyna to po co z nią jesteś? od razu widać, że jesteś idiotą!

*sobie

bo chcialem wiedziec czy w spoleczenstwie to jest norma ze dziewczyna jest wymagajaca i ocenia negatywnie mezczyzne

Czekaj czekaj, skoro zatrudnili Cię jako programistę to znaczy że umiesz programować a jeśli umiesz programować to oznacza to tylko dwie rzeczy albo skończyłeś lub troche siedziałeś na jakiej polibudzie albo jesteś z******tym samoukiem no i dobrze ogarniasz angielski! Obracam się w środowisku programistów z onetu i intela i paru mniejszych firm i tą są minimalne umiejętności ażeby być programistą. Więc nie jest z Tobą tak źle jak sądzi Twoją luba? Może jesteś kompletnym leniem a on próbuje Cię w taki mechaniczny sposób zmotywować?

mozliwe ze probuje zmotywowac... :) ale i tak mi jest przykro. z angielskiego mam CAE chociaz tylko ocena B, studiuje 1 rok informatyki no i troche samouczenia tez bylo

Miałem kiedyś podobnie z dziewczyną. Narzekała, że nie mam pracy, że jestem leniem itp. Nie mówiłem jej że w końcu dostałem pracę (ciężką ale bardzo dobrze płatną) . Postanowiłem nie mówić jej o tym. Nie mieszkaliśmy razem, spotykaliśmy się jak skończyła pracę. Czyli późnymi popołudniami. Zanim się wyszykowała i przyjechała do mnie, to ja już dawno wróciłem z pracy i na nią czekałem. I tak przez rok jej o tym nie mówiłem, a ta dalej ględziła. Miałem niezły ubaw z tego powodu :D

Najlepiej jakbyś jej powiedział, że straciłeś tą prace. Niech ci dalej mendzi. A ty śmiej się z tego, pracuj i posuwaj ją póki ci się nie znudzi.

fajnie:) w koncu powiedziales ze masz prace?

nie mów jej i kopnij ją w cztery litery, znajdź sobie taką, która cię doceni. jak teraz traktuje cię jak szmatę, to potem sobie będzie o ciebie nogi wycierać.