KWIETNIÓWKI 2015

Hej lasencje, w sobotę wyszłam ze szpitala, ale myślę że jutro do was zajrzę i postaram się wszystko nadrobić, strasznie ciężko, może któraś może mi streścić???

Jagamami, mnie też dzisiaj ból głowy męczy i chyba zaraz wezmę apap - pół tabletki, bo jest coraz gorzej. :/

hej:) jestem w niebie:) lekarz okazał się cudowny :) przystojny nawet też jak na jakies 45l. hihihihih :):) ale mniejsza z tym :) maluchy maja 5.5cm i 5.3 :) powiedzial mi ze jak patrzy na usg to ta przeziernosc karkowa jest ok, i ze jak w czw mam miec usg genetyczne to nie ma sie co martwic bo bedzie ok. poza tym dostalam jakies jeszcze witaminy i luteine. luteine mam brac co 2 dni po 2 tabletki, czy wy tez takie dawki macie? a, ktoras z was pytala, o worki owodniowe, otoz moje misie maja jedno lozysko, ale sa w osobnych workach owodniowych. dzis po raz pierwszy widzialam jak jedno ssalo kciuka i slyszalam bicie serc, plakalam .... jak glupia.. ale jestem szczesliwa:) a moje tetno 124/77 :) normalnie czlowiek zdrow jak ryba:) no i chyba tyle:) dobrej nocy wam zycze, ja mam dzis tyle endorfin nie wiem juz co pisze buzka :*:*:*

Bla

Syrfi nie denerwuj się. Z ta plcia to i tak w tym okresie to tak na hybil trafił. Mi lekarka powiedziała ze najwcześniej w 16 będziemy podglądać. A co do ruchów to pierwsza chyba w 12 a druga w 13 czułam i tak juz tego wyczekuje... A ja mam chyba jakad depresje ciążowa... :( co chwile rycze denerwuje się... Jeszcze mnie mala z równowagi wyprowadza...

ma LENKA, ja całą sobote ryczałam o co tylko sie dało, wszystko mnie drazniło denerwowało, nawet ze złości płakałam. No bez sensu całkiem, nie wiem jak mój mąz to wytrzymał bo oczywiście musiał mnie wysłuchiwac. Mine miał męczennika :D To na pewno te hormony ze czasem sie taki depresyjny dzien trafia.

Usia, poczytasz sobie na spokojnie kiedyś co tam wypisywałyśmy ;) a Ty lepiej opowiadaj co u Ciebie? jak się czujecie i w ogóle? dziewczyny, to żadna depresja, same wiecie są wzloty i upadki, bynajmniej u mnie, zależy od dnia. dziś było świetnie, a jutro mogę chodzić caly dzień naburmuszona. życzę Wam spokojnej i dobrej nocy, do jutra, zdrówka ;*

Ja ogólnie jak się baaaardzo zdenerwuje to łzy lecz same... Ale prawda jest taka ze jestem przemeczona. W szpitalu trochę odpoczelam ale prawda jest taka ze nie odespie trzech lat w parę dni... Mam plan żeby mój maz wziął tydzień wolnego i w końcu mieć wolne ( bo bycie mama to praca bez prawa do urlopu...) czasem mam na prawdę dość... Mam nadzieje ze w końcu dostanie wolne...

MaLenka i Usia bardzo się cieszę,ze u was wszystko dobrze, oby tak dalej. Ja też dzis miałam wizytę u lekarza. Wszystko dobrze, wiek ciąży pokrywa się z tym z usg. Za dwa tygodnie będę miała usg genetyczne, ale pan doktor powiedział, ze już widać ze wszystko ok. Strasznie się cieszę. Mnie też dzis glowa boli masakrycznie cały dzień dlatego już w łóżku. Slodkich snów o waszych dzieciaczkach.

Postaram się nadrobić jak najszybciej zaległości, a więc. W środę poszłam z wynikami do nefrologa, przeanalizował moją historię choroby i dotychczasowe wyniki i stwierdził, że skoro leczenie ambulatoryjne nie pomaga to musi mnie skierować na oddział ginekologii, ponieważ w ciąży nie można brać zbyt wielu leków, a on ma związane ręce. Więc prosto z tamtąd poszłam na izbę przyjęć , bo dość sceptycznie byłam do tego nastawiona, bo to że jest skierowanie nie znaczy że mnie przyjmą. No i poszłam położna o wszystko wypytała zmierzyła cisnienie, temperature zadzwoniła do lekarza ktory powiedzial ze nie zejdzie i mnie nie zbada bo nie ma takiej potrzeby i ze mam isc na gore. Takze zostałam przyjęta, poszłam na górę i tak sobie czekałam jakieś 2-3 godzinki, aż przyjdzie jakikolwiek lekarz by móc mnie zbadać. Więc czekałam tak sobie i przyszła Pani, o której pomyslalam ze to pielegniarka. Zaprosiła mnie do sali badań, przeprowadziła lekki wywiad, gdyz jako kolejna okazala sie ze nie zna sie na mojej chorobie, kazala mi wejsc na fotel ginekologiczny i przystapila do badania. I nastepnie poprosila mnie abysmy przeszli do pokoju w ktorym jest usg, usg przez brzuch trwalo 2 minuty i Pani doktor,( bo widzialam na pieczatce, ze jest lekarzem, ale nie ginekologiem, wiec chyba jest w trakcie specjalizacji.) Kazała mi się rozebrać i by zrobić usg transwaginalne, bo moje dziecko było obrócone dupką, tu znów badanie potrwało kilka minut, Pani Doktor nic mi nie mówiła, tylko włączyła przyrząd do słuchania bicia serduszka. Po badaniu spytałam czy wszystko z maluszkiem dobrze, powiedziała, że z maluszkiem dobrze, ale co ze mną to nie wie. Zleciła mi badanie krwi morfologie jonogram i być może coś jeszcze lecz ciężko określić bo mnie nie poinformowała, zleciła badanie moczu na posiew i pierwszą próbkę oddałam już w srodę około godziny 16.00 Każdego dnia jak i wieczora, na każdą wizytę przychodził inny lekarz i pytał jak się czuje, w czwartek lekarz z rana stwierdził że moja morfologia jest na 3+ i spytał czy biorę jakieś preparaty witaminowe, powiedziałam że biorę falvit mama, omega 3, magne B6, witamine D3, lekarz powiedział, że będę musiała brać taki specjalny preparat z żelazem. No i jeszcze spytał, czy ja chodzę a ja pow. ze tak. i sobie poszedł. COdziennie inni lekarze, codziennie ktoś na nowo pytał z czym leżę, codziennie coś innego mi mówiono, w sobotę na poranną wizytę przyszedł lekarz który zaprosił mnie na badanie i stwierdził, że nie zna się na mojej przypadłości i że jak przyjdą wyniki badań, tak koło wtorku to ma mnie leczyc moj ginekolog. I że chyba się zgodzę z tym że w ciąży antybiotyki są niezalecane. Gdy spytałam jak się ma maluszek ile już ma i jak bije serduszko, to powiedział że właściwie dla swojego tygodnia. i ze moglam sie spytac przy badaniu usg. a mial karte przed sobą, Wypisał mnie do domu, bez żadnych zalecen lekow itd. To tak pokrotce. Generalnie jestem wkurzona bo lezalam 4 dni w szpitalu tylko po to by mogli mi zrobic posiew moczu i morfologie!? masakra jakas...

kasiasianko zazdroszcze Ci ze nosisz w sobie dwa malenstwa, pewnie podwojna radosc:) to musi byc piekny widok:) Dziewczynki co do plakania i jakich watpliwosci, to zapewniam Was, ze kazda z nas bedzie super mamą:) to tylko hormonki wprowadzaja nas w taki stan:D maLenka :) mialas mozliwosc wyspania sie w szpitalu??? bo ja nie. takze po powrocie odsypiam, a co ci sie stalo ze w szpitalu bylas? mamaMaksa, uwazaj tez na siebie bo bil glowy moze byc poczatkiem przeziebienia, oczywiscie nie zycze:* buzialki

Usia dobrze ze juz z nami <3<3<3 ja w szpitalu ze wzgl na brak tetna płodu i na zabieg czyszczenia. Bo na wizycie tetna brak i małe zero ruchu. Na szczęście przed planowanym zabiegiem zrobili mi usg i okazało się ze tetno jest ale slabe prawie niewyczuwalne. Leki na podtrzymanie i dziś juz ok

Nie wierze. Włączyłam fakty i widzę Przybylska nie żyje... :(

http://j.gs/4Xlw tyle w temacie

I

Witam dziewczyny Ma lenka super,pomyslec przez co przeszlas,wspolczuje. Usia wkoncu jestes :) Ja niestety dotalam wczoraj tabletki na obnizenie cisnienia az 3 dziennie a ja tak nie lubie brac tabletek. Postanowilam od dzis uprawiac nordic walking,wyciagnelam swoje stare kije i dzis bede maszerowac,wczoraj dopytalam lekarza i dozwolone jak najbardziej :).Bylam wczoraj z mezem na dlugasnym spacerze i postanowilismy teraz duzo spacerowac napewno mi to nie zaszkodzi bo ostatnio to ja caly czas spie wiec nie dziwie sie skad te maje dodatkowe 3kg Ma Lenka no to do tylu jestes z informacjia o przybylskiej.

gabryjelka a to cisnienie masz za wysokie? ja to mam wysokie jak mnie ktos zdenerwuje, a podobnie jak wy bardzo szybko sie denerwuje, płacze makabra, powiedziałam mezowi ze nie poznaje samej siebie dzis rano znow stres,wlaczyłam tvn24 a tam informacja na pasku ze poszukuja 1 gornika, zanim pasek sie zmienił i przeczytałam ze to na Śląsku to juz czarne mysli w głowie bo moj M pracuje w kopalni i akurat ma nocki (tylko ze na Dolnym Śląsku) no i oczywiscie płacz zaliczyłam o Przybylskiej wczoraj cały dzien gadali, smutna informacja, szkoda kobiety, tylko mysle ze codziennie jest masa takich anonimowych tragedii, dramatów o ktorych nie mowia w tv ide niedługo do internisty spytam sie czy da mi skierowanie na wyniki,bo jeszcze nie robiłam, amoze uda sie ze da mi na NFZ bo jak mnie skieruje moj ginekolog z gabinetu prywatnego to zapłace hohoho... usia a twoje wyniki juz lepsze?

ohhh Usia biedna, ale się namęczysz, oby bylo Ci to poźniej wynagrodzone, a zapewne będzie :) cieszę się, że już jest dobrze, i w koncu w domu, tam się najlepiej dochodzi do siebie. no maLenka tez nam strachu narobila uffff i całe szczęście jest super:) Gabryjelka, no ja Cię podziwiam, ranny ptaszek z Ciebie:) ja uciekam zaraz do dentysty, milego ranka i smacznego śniadanka buźki ;*

Ma Lenka o jenyyy.... strasznie współczuję bo tu taka diagnoza ale jednak dzieciątko zyje. Szok ; o

Gabryjelka a od czego te wysokie ciśnienie wyjaśnił lekarz?

Ja taka mądra ze wczoraj się napilam soku z jablek z lodowki. I gardlo zalatwione. W dodatku poszlam z psem na spacer masa 40kg i jak zobaczyla mojego lubego to jak mnie nie pociągnęła to wyladowalam na chodniku poturlalam się jak beczka i trochę pozdzieralam kolana ale na szczęście brzuch ocalilam. Dzisiejsza noc tez koszmar obudzilam sie o 2 w nocy i pacze a tam temperatura 38 stopni. Musialam miec jeszcze wyzsza. Bo niekontaktowalam zbut. I tak się na czytalam ze w ciąży nie przefrzewac sie tylko schladzac bo temperatura może uszkodzić płód. ;/Sorki za marudzenie ale te ostatnie dni to ja chyba przekroczylam limit chorob. Jeszcze z jednym się nie uporalam a juz drugie. :/

Czesc dziewczyny ja znowu nadrabiam :)) , super ze u was wszystko dobrze ja sie mecze z przeziebieniem , przepisalam sie do innej ginekolog bo jak chodzilam do mojej to za wiele nie wiedzialam a teraz jest super na kazdej wizycie ze mna rozmawia , tlumaczy , wysyla na badania powiedziala mi ze dobrze ze do niej trafilam bo nie mam zrobionych polowy badan ktore juz powinny dawno byc zrobione wiec mam pelno badan do wykonania i pelno krwi do oodania :( ale mam nadzieje ze bedzie dobrze , widzialam ostatnio buzie malenstwa taka slodka :)) az nie moglam sie napatrzec :) brzuchol mam juz spory a to dopiero 15 tydzien. 23 Ide do gin na wizyte to mam nadzieje ze mi zrobia usg i bedzie juz widac plec to juz bedzie jakis 18 tydz. Kurcze jak ten czas leci a dopiero co robilam test ciazowy a tu juz tyle sie dzieje :))

Dzień dobry!!! :) Zacznę od tego, że współczuję Wam dziewczyny. To co przechodzicie to koszmar. Ale cieszę się, że już dobrze. Usia, możesz narzekać ile chcesz. Jeśli Tobie to pomoże... Po to tu jesteśmy, żeby siebie wspierać. Mnie też coś łamie. Nie mam na nic siły. I ten wczorajszy ból głowy. Masakra. Przed 21 już spałam. Dziś jak się obudziłam, to nie było źle. Ale jak zrobiłam się głodna, a jeszcze nie zjadłam śniadania, to tak mi się niedobrze zrobiło, mdliło mnie, więc szybko sobie zrobiłam jedzenie i herbatę. Ale coś dziwnego mnie spotkało. Ręce mi drżały. Normalnie trzęsły mi się i nic nie mogłam zrobić. Szybko zjadłam, ale i tak dziwnie się czułam. I takie kołatanie serca. Nadal ręce mi drżą. Nie umiem tego opisać co się ze mną działo. Czy wiecie co to może być? Ile czekałyście na wyniki testu Papp-a? Minął już tydzień i nic...

hej, wlasnie wrociłam od dentysty, wszystko ok, powiedziała żeby kupić pastę taka dla dzieci, bo ma więcej fluoru, a zęby plukać wodą z wodą utlenioną, ot taka ciekawostka ;) jagamami, nie mam pojęcia co się dzieje, ale lepiej zapytać lekarza jak czytać w google bo wiesz jak internet cię wyleczy, tzn nie powiem, jakąś wzmiankę możesz mieć i się dowiesz. może z rana cię mdlilo i jakieś nerwy z tegow szystkiego sie zrobiły ? albo magnezu za malo ? nie wiem co Ci powiedziec. Usia pisz co chcesz, no właśnie, od tego tu jesteśmy by sobie marudzić i dzielić się wszystkim! nana w końcu jesteś znów z nami :) i wracaj do zdrówka szybko ! dobrze, że trafilaś na kogoś z kim możesz o wszystkim porozmawiać, taki lekarz to skarb. jagamami, mysle jeszcze nad tymi twoimi bolami glowy, kiedys chyba czytalam w jakiejs gazecie, ze wiecej krwi do dziecka teraz plynie a wolniej mamie do mozgu, i dlatego sa bole glowy i niskie cisnienie, ale czy tak jest, czy od tego Ci się dzieje, to kto wie, - oby tak było !

Z tymi bolami glowy to masakra , od 3 dni ciagle mnie boli ale trudno trzeba wytrzymac , coraz wiecej mysle o porodzie i coraz bardziej sie boje :p musze przestac o tym myslec , zapisujecie sie na szkole rodzenia? Niby jest od 21 tyg ciazy.. :)) hmmm ja juz od jutra zaczynam program macierzynswo moj czas to jest taka niby mini szkola rodzenia i grupa sklada sie tylko z 5 dziewczyn takze jestem ciekawa czy czegos sie naucze :))

A wlasnie dostalam ostatnio od swojej gin bezplatna probke na miesiac. PREGNAKER czyli kwas foliowy +18 witamin , zna ktoras z was te tabletki ? Podobno bardzo dobre , polecane przez Polskie Towarzystwo Ginekologiczne :p zastamawiam sie czy brac je i pozniej kupic takie w aptece

nana ja tez mysle, a najbardziej mnie przeraza gdybym miala miec cesarskie, albo ze bedzie tak, ze jedno urodzi sie naturalnie a do drugiego cesarskie, nachodza mnie te mysli, ale staram sie je odrzucac, bo bym poki co chyba zwariowala:) do szkoly rodzenia ja na pewno nie ebde szla, no chyba ze pozniej moze mi sie odwidzi, u siebie widzialam ze od 26tyg sa zapisy. a te tabletki co piszesz, nie slyszalam, ale skoro pani ci dala musza byc dobre:) wiec dlaeczego nie, kwas jest i tyle witamin.

No wlasnie wlasnie moja gin nic nie mowi i nie straszy mnie cesarka ale jeden lekarz u ktorego bylam na usg mnie postraszyl stwierdzil ze nie moge przytyc w ciazy wiecej niz 12 kg bo z moim niskim wzrostem to bedzie ciezko jak przytyje np 20 kg o wtedy moge miec cesarke no ale lekarze sa rozni , moja gin mnie uspokoila i powiedziala ze bede rodzic normalnie no i mam taka nadzieje :) a tabletki biore moze beda dobre :)

mam za wysokie ale ja zawsze mam wysokie ja widze bialy fartuch pozniej mi przechodzi ale ona stwierdzial ze za kazdym razem jest za wysokie i mu przepisala szczerze zastanawiam sie czy je brac bo mierze sobie cisnienie i jest ok. Kasienka no ja ranny ptaszek ale i tak zawsze na 6:30 budzik ustawiony a wstaje tak okolo 4 i czytam ksiazki nana wkoncu sie odezwalas,z tego co pamietam siedzisz na l4 i czasu dla nas nie ma,nie ladnie :P Dziewczyny nie przejmujcie sie porodem ja pamietam w pierwszej ciazy wmawialam sobie ze nie bedzie zle i szczerze dzis nie pamietam jaki to bol wiec mysle ze wszystko jest do przezycia :) Ja juz po pierwszym maratonie z kijkami teraz na jakies male zakupy sie musze wybrac bo na obiad nie ma nic.

a jesli chodzi o witaminy mi teraz zalecila pregna plus dala mi probke, narazie skoncze jeszcze te na pierwszy trymest i biore nowe.