Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćowka

mam dość płaczu dzieci za scianą!

Polecane posty

Gość gość
jak moi sąsiedzi robili sobie imprezy to niestety w całym mieszkaniu było wszystko słychać. Myslałam, że ich zatłukę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wiem w jakich blokach wy mieszkacie :o Też mieszkam w bloku i jest cisza, w ogóle nic nie słychać od sąsiadów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję. Bahory zyc nie daja. Nie lubie dzieci.. tez bym miała dość rozwrzeszczanych ryjów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź się powieś ty wyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sam się wieszaj... za jaja albo wymiona macioro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko skoro chciałas mieć cisze i spokuj to po cholerę wprowadziłas sie do bloku? Na poczatku miałas ciszę ale to normale ze ludzie maja dzieci?.Co ma teraz ta kobieta zrobic? zabic dzieci bo tobie sie nie podoba? Trzeba było wybrać domek a nie blok.Myslałaś ze jak ty sie wprowadzisz to wszyscy swoje dzieci zatłuka bo księżniczka chce miec spokuj?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojciec tych dzieci to cham i prostak. Dla autorki- może faktycznie lepiej spać w innym pokoju. Jeśli pokoju brak pozostają stopery. Dzieci mogą płakać z różnych powodów: głód, kolki, z potrzeby bliskości- tylko tak na początku komunikują się ze światem. Może też udziela im się nastrój ich mamy- wymeczonej, pozbawionej wsparcia partnera, przytloczonej nową sytuacją i z pewnością przekonana, że jest beznadziejną matką, skoro nie daje sobie rady. Wierzę, że autorce jest trudno i pewnie przed panią nie jedna taka nie przespana noc, ale zacisniecie zębów i zdobycie się na wielkodusznosc i wyrozumiałość byłoby czymś godnym szacunku. Sąsiadka też chciałaby ciszy i spokoju, cieszyć się macierzynstwem, i zapewne robi wszystko, co możliwe, by uspokoić dzieci. Jeśli tak wszystko słychać, to w akcie desperacji doradzam włączenie suszarki- lub powiedzenie o tym sasiadce- może przez ścianę usłyszą i się uspokoja. Mój syn wył kiedyś 3 godziny non stop. Nic nie pomagało. W akcie desperacji sięgnęłam po suszarkę. Zasnął w 5 minut. Oby było u pani coraz lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha jaka durna autorka. jak ktos chce mieszkac w klatce na kury czyli w bloku to jasnym jest, ze godzi sie na to, ze slyszy placzace dzieci, slyszy jak sasiad si kapie i pierdzi pod woda, slyszy jak inni imprezuja do 5 rano. Nikt, kto lubi spokoj, nie mieszka w bloku, chyba ze jest niedorajd i na dom go nie stac, bo musi mieszkac w scislym centrum, zeby dojezdzac do swojej super pracy w ch jak najkrocej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty za to nie jestes niedorajd. Kredycik i swój domek masz godne pożałowania całe życie potem tyrać na spłate kredytu. Żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 07: 21 , niedorajd ? A to dobre. Tak jak napisał mój przedmówca domek masz za " Zastaw się a postaw się " nie zabieraj głosu w poważnych dyskusjach buraku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×