Matka i dziadek mojego chłopaka dogryzali mi

Mój chłopak ma 23 lata Jest na 3 roku prawa, ukończył technikum informatyczne, w piątek byłam u niego na obiedzie a jego matka, kobieta która samotnie wychowała dziecko!!!!!! pyta się mnie czy studiuje, czy pracuje. Powiedziałam tej kobiecie i jej ojcu że ukończyłam tylko gimnazjum, że pracuję jako sprzątaczka to zaczęli na mnie krzywo patrzeć. Jego dziadek strasznie mi dogadywał, między wierszami padło coś takiego że podobają mi się pieniądze ich rodziny. Ja tylko powiedziałam że chciałabym ze swoim chłopakiem zamieszkać, ja mało zarabiam, on pracuję dorywczo (na specjalne zlecenia) i rzekłam że dobrze byłoby pod ich dachem zamieszkać.

panienka po gimnazjum - też nie chciałbym takiej panienki na stałe dla swojego syna lub wnuka!

Jak syn lub wnuk się uprze to nie ma bata :D

A dziwisz się im? Kim ty jesteś? leniem i nieudacznikiem życiowym. Nie chciało się uczyć? To trzeba teraz zapierdzielać. Sprzataczka to może sobie szukac męża wśród roboli machających łopatą ale nie wśród studentów

No i mają rację, pomiotła bez wykształcenia nikt nie chce.

to gimbuzzzzzzzzzzzzzz!pisze ,bo pisze,byle popisac sie !:P

0/10

Ludzie są nienormalni,przecież ani matka ani dziadek nie będzie żył z tą dziewczyną więc co ich to obchodzi? Każdy niech żyje jak mu się podoba,jeśli chłopakowi jej wykształcenie nie przeszkadza to reszta niech się nie wtrąca.

Sama mam córkę, dobrze się uczy i na pewno nie chciałabym, żeby związała się z np budowlańcem. Jej ojciec właśnie takim prostakiem był, tylko ja zaślepiona miłością (miałam 18 lat) tego nie widziałam. Rozstaliśmy się po 6 latach. Jestem po ogólniaku, studia przerwałam i już na nie nie wróciłam sama zajmowałam się dzieckiem a tatuś ma ją do tej pory gdzieś. Na dzień dzisiejszy jestem sama, mam 33 lata i sama jestem w stanie utrzymać siebie i córkę.

a co jest złego w byciu budowlańcem albo sprzątaczką????? zawód jak każdy inny, szczególnie w tych czasach :O gdzie skończysz studia to idziesz sprzątać. Powiem więcej, nawet po ogólniaku bez matury człowiek ma prawo do godziwej pracy w biurze a nie łopatą machać.

Nie mam nic do budowlańców i sprzątaczek, czasem jest tak jak piszesz, a czasem inaczej. Mój były mąż właśnie jest po podstawówce (wtedy nie było gimnazjum jeszcze) a autorka po gimnazjum. Co to o nich świadczy? Oczywiście żadna praca nie hańbi, są i sprzątaczki po studiach. Mi chodziło bardziej o nieuków. Nie ma z takimi później nawet o czym rozmawiać, nie wspomnę o spotkaniach towarzyskich, gdzie taka osoba nawet poprawnie wysławiać się nie potrafi.

Jak to? Po technikum informatycznym można iść na studia prawnicze? Nie musi być kontynuacji? A na prawo tylko po ogólniaku? Niech mnie ktoś oświeci, starszej daty jestem.

Nie wiadomo jak teraz jest z tymi studiami, jest niż demograficzny i mało osób zdaję maturę i mało osób po maturze idzie na studia.

Ja jestem po ekonomiku i też byłam na prawie. Kiedyś zdawało się na prawo egzaminu,a teraz po nowemu to nie wiem.

CIEKAWE