Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co jest fajnego w chodzeniu po klubach?

Polecane posty

Gość gość

Co jest fajnego w tym że idzie się na całą noc do klubu, w szczególności kobiety, pije na umór a na drugi dzień ma kaca i rzyga? Bo ja poza wydaniem kupy kasy i straconą nocą i następnym dniem nie widzę niczego innego. Może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego niektórzy to robią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie piłam na umór i nie wymiotowałam, ale tak czy siak zgadzam się z Tobą,że nie ma w chodzeniu do klubów nic fajnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pijane laski są fajne. Poza tym faktycznie nie ma tam nic fajnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja lubię dreszczyk emocji, kiedy upatruję sobie największego przystojniaka, a później go kuszę spojrzeniem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie wzięło się stąd że byłem w warszawie w piątek o 24 na jednej z ulic i poza odpicowanymi pannami i chłopami były tylko łyse karki. Czułem się jak w jakimś burdelu. Moja była jak sie potem okazało też tak chodziła. Chlała na umór i lizała się z kim popadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
imprezy tylko dla dziewek i żigolaków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy co kto lubi, osobiście nie przepadam za taką formą spedzania wolnego czasu. Jest dużo pijanych facetów, którzy myślą,że wszystko im wolno i mogą sobie bezkarnie poklepać dziewczyny po tyłku albo dotknac biustu. W dodatku sa tacy nachalni, którzy nie rozumieją słowa "NIE" i jak się dosiądą to nie chcą odejść i wtedy trzeba się ewakuować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się chodzi do patologicznych miejsc to się spotyka tylko dziewki i żigolaków. Trzeba chodzić do miejsc z klasą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli niby gdzie? każdy klub to burdel , jak dziewczyna chodzi po klubach i jest pijana to dla mnie jest skreślona. Moja twierdziła że nie chodzi i nie pije ,a potem wyszło to co wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kłamała bo bała się Twojej zacofanej reakcji i zaszufladkowania. Są kulturalne kluby i są takie, gdzie bzykają się po kiblach. Trzeba umieć rozróżniać miejsca, gdzie chodzi się żeby tylko potańczyć i fajnie się pobawić od tych drugich. Po za tym pjście do klubu nie równa się od razu upiciu się i wymiotowaniu pod siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozrywka, możliwość odstresowania, odcięcia od rzeczywistości. Jak Ci "muzyka" huczy w głowie, to nie myślisz o problemach. I wcale nie trzeba się upijać. Można nie pić wcale, albo wypić tylko trochę. Z drugiej strony pomyśl: Ile w mieście jest miejsc w których można potańczyć do muzyki (takiej bez cudzysłowu)? Bo u mnie niewiele, tylko na specjalne okazje, typu ostatki, andrzejki. Jeśli chcę potańczyć, to albo musiałabym zorganizować domówkę (brak warunków), albo zaczekać na jakieś wesele, lub to co wcześniej wspomniałam. Mam jeszcze do wyboru koncert, za który zapłacę więcej niż za klub (przez wakacje rzadko u mnie grają zespoły które lubię) no i klub. Czyli zostaje wybór: iść do klubu i spróbować się bawić licząc że dj puści coś bardziej strawnego, albo nie bawić się wcale. Dałam odpowiedź na pytanie z tematu, czy się rozminęłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w Łodzi i wśród wielu patologicznych miejsc da się znaleźć takie, gdzie można się pobawić przy normalnej muzyce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdy sa jacys interesujacy ludzie to moze jest to ciekawe, niestety w klubach jak narazie spotkalam sama patologie, nudzi mnie to, nie ma jak pogadac przez glosna muzyke, dziunie dra mordy, wypinaja tylki, przychodza tam łysi masturbatorzy zeby znalezc naiwniaczki, trwa tam okres godowy i pijane bydlo rucha sie po kiblach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, gdzie ty chodzisz... Jak ja chodze na imprezy, delektuje sie glosna muzyka, pije drinki na rozluznienie i nie spotykam zadnych rzygajacych na czworaka lasek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona nie bała się mojej reakcji tylko kłamała mi w żywe oczy!!! Powiedziała mi że nie chodzi i że ja też nie mam chodzić bo tak jest pełno napalonych kobiet które dają< dała mi do zrozumienia że jakby się dowiedziała że poszedłem to zerwałaby ze mną. Zabraniała mi chodzić na domówki i wszędzie na imprezy gdzie moą być inne dziewczyny. Koniec końców zdradziła mnie całując się pijana z jakimś obcym typem.Jej przyjaciółka lizała się z tym samym typem jednocześnie każąc robić sobie zdjęcia... Dla mnie to one obydwie są k***y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To źle trafiłeś na dziewczyną, współczuję:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najgorsze jest to że ona do mnie zadzwoniła i przepraszała że tak wyszło ale nic do mnie nie czuje jednak... cały czas słyszałem jak się podśmiech**e z siostrą w słuchawce bo miała z tego bekę. Ja tak bardzo ją kochałem a potem wszystko pękło, wyrzuciła moją miłość do kosza. Studentka medycyny,22lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak Ci się nie podoba w klubach, to tam nie chodź i znajdź sobie dziewczynę, która też nie lubi tego typu rozrywek. Ja nie chodzę tam gdzie nie lubię, ale też mnie nie dziwi, że inni chodzą. Każdy ma inny gust. Rację masz jedynie w tym, że Twoja była nie powinna Cię okłamywać i udawać kogoś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim rozmowa i poznawanie nowych ludzi. Alkohol pozwala więcej powiedzieć i więcej przyjąć, więc ludzie się nie obrażają, śmieją się, jest ciekawie. A ostrego kaca z rzyganiem mają ci którzy nie umieją pić albo akurat mają zły dzień, ja po dobrym piciu przeważnie muszę rano wypić dużo wody, zjeść jajko czy arbuza i jak wstanę o 10 to o 12 mogę już normalnie żyć. Tyle, że ja wolę bary, bo tam się pije, a moim zdaniem w klubach głównie się tańczy, więc wcale nie trzeba wydać dużo kasy na wyjście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z twoją dziewczyną to problem tkwi w was, nie w chodzeniu do klubów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×