Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hh29

starania i ciaza po poronieniu, zapraszam nowe kobietki :)

Polecane posty

Gość Magda198gggggg
Dzień dobry! Wczoraj w nocy czytałam wszystkie wypowiedzi by lepiej Was poznać.. Jestem też po trudnych przejściach.. :( Więcej o sobie napisze wieczorem bo w pracy nie chce wracać do tych chwil.. Paulina - ja miałam w Zabrzu robione w Poradni Genetycznej badanie kariotypow oraz w kierunku trombofilii. Nic strasznego - krótki wywiad i pobranie krwi (mojej i męża). Wyniki do 8 tyg. Potrzebujesz do zapisania skierowania od lekarza. Ja na termin krótko czekałam bo mój ginekolog mnie popchał w kolejce, ale z tego co wiem to terminy nie są bliskie.. Więc załatw to jak najszybciej.. Mucha i do Ciebie mam pytanie - ackard od kiedy brałaś? Od pozytywnej bety? Czy wcześniej? Magda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kachna22
Tak jestem wielkopolski :) Miętówka to może warto przejść się do ginekologa. Bo ja cały czas też nie plamię. O co jeszcze mogę dodać to mnie jeszcze od tego boli kręgosłup L-S promieniuje mi ból wrr. I nie poddawaj się! Trzeba dzielnie walczyć o marzenia :) Pewnie już tu wspominałam o mojej przyjaciółce ma 32 lata , córkę i pragnie kolejnego dziecka za sobą 3 poronienia, walczy dzielnie i ma nadzieję. Mucha trzymam bardzoo mocno kciuki! Będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acard zaczęłam brać od owulacji potem jak beta była pozytywana brała 2x dziennie i zwiększałam stopniowo dawkę że potem brałam 4x dziennie. Duphaston brałam już na jakieś 5 dni przed terminem @ bo ja tą bete zrobiłam bardzo wcześnie. W sumie chyba 5 razy robiłam co 2 dni żeby monitorować przyrost i cały czas brałam tyle tego Acardu plus Duphaston wit. B6 i folik też 4x dziennie. Teraz Acard biorę tylko jeden rano bo mam zastrzyki. A folik 3x1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta85
mucha , ale tego brałaś wszystkiego .. ja się w sumie też zastanawiam czy nie powinnam brać zaraz po owulacji duphastonu , albo luteiny na progesteron ... ale już też tyle tego biorę .. leki na insulinę , na prolaktynę .. folik biorę tylko raz dziennie z rana , ale na wieczór piję także inofolic ... teraz idę na monitoring znowu i będę chciała na nowo pregnyl na pękanie jajeczka ... bo wydaję Mi się ,że Mi po prostu pęka za pózno ... i bez tego ani rusz... tak wcześniej było .. i lekarz mi mówił ,że mogę ,, bez jego pomocy,, nie zajść po prostu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam..ja mam 28 lat jestem po 2 poronieniach 3 mc i 7 tydz..najgorsza zecz w moim zyciu..minelo juz 4 lata i do teraz nic..w sumie okres mi sie spoznia 10dni ale ja i tak juz nie mam nadzieji :(..w przyszlym tyg jedziemy z mezem do katowic do kliniki nieplodnosci do ..gyncentrum//na ogolne badania nasienia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sonaola , wiem co czujesz .. my się staramy od 3 lat... w tym jedno poronienie ... mam 29 lat... i jestem jedyna bezdzietna w moim otoczeniu ... boli ... bo jak ja zaczynałam się starać jak miałam 26 lat bardzo marzyłam o maleństwie .. moje znajome nie .. aa teraz one mają po 2 dzieci a My nadal nic :( .. badania robiliśmy , mąż nasienie też badał... czasami to już nawet myślę o in vitro .. , ale lekarze mówią ,że skoro udało Mi się zajść raz w ciąże .. to zajdę .. ale jak na razie to czas mija ... a to wszystko już powoli irytuję .. wiem , wiem ... Witam Cię i życzę 2 kresek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sanaola witaj i przykro mi z powodu Twoich strat nawet sobie nie potrafie wyobrazic co czujesz jesli przez 4 lata Ci sie nie udało :( Aneta mnir sie tez wydaje ze skoro zaszłas w ciaze to zajdziesz ale z drugiej strony jakos nie dziwie Ci sie ze myslisz o in vitro . Ja mam doła totalnego przybita jestem zganiam to na pogode u nas jest okropna ciemno , zimno :/no ale brzuch mnie przestał bolec chyba mi to zapalenie mineło :) a i tak do ginekologa pojde zeby mnie zbadał czy aby na 100 % wszystko ok . Mam nadzieje ze u reszty dziewczyn wszystko w porzadku . Jutro ide do psychiatry na kontrole ciekawa jestem co ja jej powiem na temat lekow których nie biore :) w sumie te leki mi sie przydały bo dola załapałam . trzymajcie sie cieplutko dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mietowka cieszę się ,że już lepiej u Ciebie , ja też mam ostatnio doła i w ogóle zle się czuję .. też zganiam na pogodę ....ja czekam do następnego tygodnia jak mój ginekolog wróci i idę na wizytę akurat powinna być owulacja , no i idę zobaczyć czy rzeczywiście mam torbiel na jajniku.... jak Mi powiedział tamten ..... oby nie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja jestem po 4 poroniebiach i tez dlugo się staralismy... znalazlam lekarza który może nam pomoc... jeśli ktoś mieszka w Katowicach lub okolicach Katowic to może niech zerknie. Doktor Jacek Magnucki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paulina 00023 ja wlasnie sie wybieram do katowic z mezem na badania na ul zelana..ja robilam bdania jakies 2 lata temu i ze mna jest ok ale lekarka kazala przyjsc badaniami nasiena i jak bedzie dobrze z nasieniem to mam miec robione droznosc jajnikow..ale tez mi kazdy mowi ze skoro bylam 2 razy w ciazy i to z owczesnym partnerem to tez nie powinnismy sie martwic noo ale tyle lat i nic...dobijajace...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneta na 100% bedzie dobrze .sanaola mam nadzieje ze w tej klinice wam cos podpowiedza pomoga . No ja na to wszystko sie z moim mezem pokłociłam wiec u mnie PMS daje do wiwatu :) i przynajmniej bede miał spokoj dzis od jego gadania ogólnie mam ochote sie gdzies zaszyc i nie słuchac nikogo i niczego :( no powiem wam ze nawet moja córka mi taak pyyskuje ze mnie do białej goraczki doprowadza:( tak sobie mysle ze poszukam sobie jakis cwiczen z jogi na wyluzowanie chyba :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sonaola ja juz jestem tak wyczerpana psychicznie i nie mam sily już nawet walczyć. Czytalam opinię tego lekarza wielu kobieta pomogl w takich sytuacja chjak nasza. Ja mam daleko do Katowic bo jakieś 52km ale chodzbym miala jechać na drugi koniec polski to chciala bym żeby ktoś sie mną zajol w końcu. U mnie tez badania sa ok, mój maz ma jedynie problem z budowa plemników bo mala liczba plemników jest o dobrej budowie... ale lekarze mówią ze nie dają mi gwarancji czy dobry plemnik dostaje sie do komórki jajowej. Nam lekarz kazal wykonać badania genetyczne i mi trombofilie.... koszt tych badan wacha sir miedzy 1200-1600zl. Szlak mnie trafia po co my placimy na fundusz zdrowotny skoro za wszystko placic trzeba i to nie male pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulina no ja Ci sie nie dziwie ze Ty wyczerpana jestes psychiczie :( ja po tym poronieniu sie tak cieszyłam ze lekarz dał mi zielone swiatło myslałam ze tym razem jak przysiade oblicze ( chociaz ja do konca tak wszystkiego pewna ie jestem z tym obliczaniem jestem troche ciemna ) ze juz dobrze pojdzie i nic potem mnie po kolei chwytały rózne choroby a po ostatnim tygodniu to siadam psychicznie :( Paulina jesli chcesz to podam ci namiary na fantastycznego lekarza ale z Wielkopolski mowia ze kobiety juz w ciazy wychodza i jak zleca badania to te które moze zleca na NFZ tak słyszałam od dziewczyn w szpitalu które miały problemy z zajsciem w ciaze i on je do siebie na oddział kierował do szpitala . Tylko on przyjmuje w Poznaniu lub w Koscianie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shirkaa
Nick_____Wiek__ Miejscowosc ___ Ilosc dzieci____ Data straty_____ Data porodu Hh29/29/krakow/hamburg/1/06.2014/starania o kolejna ciaze Mucha21212_ 27_Siedlce(okolice)_ 0_07.2007,04.2011,07.2012,11.2013,12.2013_11 tc Gosckiki Paulina0023 Aga88krakow Aniolkowa2014 Mietowka33_l.33_Lipno_1_07.2014_starania o kolejna ciaze Tatik1234____34____Radom__0__08.2014 6tc _______________ Moniczkaa86 Kachna22____26____Wlkp.____0____30.07.2014 12tc____ Aneta85____29_____Wrocław___0_____12.06.13 12tc__starania Shirkaa/24/Okolice Gorzowa Wlkp/1/29.01.2014r-10tc/starania/ Ewag.............38..........Londyn........1...........1. 09. 14 9tc.....TBC Andzinsan26.....26.....Poznań.....0.....12tc.....11.12.2 014 Madziorekg __29____ ? ____1____03.14____09.03.2015

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! Ja tak na szybkiego wpadam i wypadam, aby dać znać, że o Was nie zapomniałam i wciąż trzymam za wszystkie kciuki! Bo czasu brak, terminy gonią, przeprowadzka zbliża się wielkimi krokami, w dodatku większa impreza rodzinna w sobotę, no i mąż ostatnie dni w domu, bo w poniedziałek wyjeżdża. Także po weekendzie Was nadrobię. Miętóweczka, mam nadzieję, że już lepiej? Zdrówka przesyłam! Paulina, współczuję z całego serca! My też większość badań robiliśmy na własny koszt, i powiem Ci, że choć skąpa nie jestem, to szlak mnie trafiał, że apelują w TV, że przyrost spada, że zachęcają do powiększania rodzin, a nie potrafią nawet zapewnić tak prostych rzeczy jak badania, bo o lekach już nie wspomnę, nawet te w ciąży kosztowały ponad 100 zł, co 3 tyg. Aneta, ja miałam i pewnie znów mam, że jajeczka nie pękały albo pękały zbyt późno. U mnie wdrążyli leczenie, które w końcu przyniosło pozytywny skutek. Gdzieś w szafie mam stary notes, gdzie takie informacje zapisywałam, więc jutro poszukam. Dziewczyny, ja wiem, że za nami ciężkie przeżycia, że łatwo o zniechęcenie i mega doła. Ale walczcie! I nie poddawajcie się! Znam mnóstwo osób, którym w końcu się udało! I nam także się uda. Przesyłam mnóstwo pozytywnej siły!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
shirkaa jakbyś mogła mi napisać na czym polegało to leczenie to będę bardzo wdzięczna :) . Masz rację nie można się poddawać , choć czasem sił już brak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej witam kolejne nowe dziewczyny. Kurde chyba mam owulacje jestem strasznie zaskoczona bo jeszcze nie miałam @ po tym poronieniu takiego normalnego. A tu śluz jest podwyższona temperatura jest, no i faktycznie od początku tego krwawienia ostatniego to dziś 16 dzień. Myślicie że to możliwe? Dziwna ta natura, w przyszłym miesiącu zabieramy się więc za robotę. :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzinsan lekarz nazywa sie Roman Lichaj jest ordynatorem oddziału ginekologii w szpitalu w Koscianie i przyjmuje tez w Koscianie na ul.Rożanej 11, 65 511 40 36 to numer do gabinetu prywatnego , jak chcesz na nfz musisz do szpitala zadzwonic i sie umowic ja niedługo tez sie bede do niego umawiała tu masz numer do szpitala w Koscianie 065 512 08 55 tam musisz poprosic z oddziałem ginekologii i umowic wizyte :) no ja sie szykuje do psychiatry :/ ze stresu to mam rewolucje zoładkowe :/ trzymajcie kciuki :) @ nie nadszedł ale juz mnie brzuch bolał wczoraj wieczorem i mam czs do 15.09

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shirkaa
Aneta, no więc pokierowana przez znajomą, zaczęłam naciskać lekarza na badania pod kątem zespołu LUF- czyli zespółu lutenizacji niepękniętego jajeczka, no i stwierdził u mnie LUF podczas monitorowania, zespół ten występował u mnie w każdym z 3-ech, monitorowanych cykli. Najważniejsze to zrobić prolaktynę z obciążeniem! Lekarze zazwyczaj dają na tą podstawową i jak jest ok, to nie chcą dawać na tą z obciążeniem, a to duży błąd bo każdy organizm inny i każdy inaczej radzi sobie z prolaktyną. I jak jest wysoka, to bardzo ciężko zajść w ciążę i niestety, ponad połowa kobiet o tym nie wie. Ja sama dowiedziałam się o tym po poronieniu, lekarz powiedział, że z tak wysoką prolaktyną nie miałam szansy donosić ciąży a i tak cud, że zaszłam. I na obniżenie dostałam BROMERGON. Ładnie obniżył prolaktynę, no i jakiś czas później zaszłam z synkiem. Ale jeszcze oprócz tego miałam niski progesteron w II fazie cyklu, dlatego miałam przykazaną LUTEINĘ od 17 dc. Teraz znów będę obniżać prolaktynę, i podnosić progesteron. Lekarze często nie biorą pod uwagę LUF, a to jest najczęstsza przyczyna problemów z zajściem w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, ja was podczytuje caly czas, ale malo pisze... musze sie zdystansowac do staran, bo inczej zwariuje ;). dlatego teraz mniej sie tutaj udzielam. tatik, ja mialam pierwsza owulacje ok. 2-3 tygodni po lyzeczkowaniu, wiec to jak najbardziej mozliwe, skoro krwawienie skonczylo sie 16 dni temu :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulina te badania możesz zrobić na nfz. Ja trombofilii nie robiłam ale jak dokładnie dr genetyki opowiesz o wszystkich chorobach w rodzinie to oni sami Cie skontrolują pod kątem różnych chorób. Skierowanie na kariotyp może Wam wypisać nawet lekarz rodzinny. Ja myślałam że znaczenie mają tylko choroby genetyczne typu zespół Downa a potem na jakimś forum dla kobiet z poronieniami nawykowymi przeczytałam że znaczenie ma kompletnie wszystko. Ja nie powiedziałam na wywiadzie o zawałach serca w rodzinie i ogółem osobach które mają coś z sercem i o problemach z żylakami i krzepliwością krwi. Np moja mama na zatory żylne brała zastrzyki tego typu co ja teraz biorę..... Sama to wszystko potem skojarzyłam do kupy i doszłam do wniosku że próbuje sama z tą większą dawką Acardu dopóki nie dostanę zastrzyków bo potem może być już za późno.... Sumując: jeśli trafisz z mężem do poradni genetycznej to mów o każdej chorobie w rodzinie. Nawet jeśli tata ma np tylko wzdęcia :-P Chodzi o to że oni Cie wtedy pokierują na odpowiednie badania. Ja wcześniej tego nie wiedziałam i spierdzieliłam sprawę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
shirkaa aa to ja wiem , bo mam problem z prolaktyną :) i biorę dostinex bo po bromku masakrycznie się czułam , teraz biorę profilaktycznie pól tabletki co 2 dzień .. mi na 4 robione monitoringi jajko pękało samo... ale mega pózno .. bo dopiero 21dc ..raz się udało ,że pękło w miarę o czasie.. więc .. nie było szans .. na ciąże prawdopodobnie w tą pierwszą tak zaszłam i dlatego się nie utrzymało .. progesteron raz robiłam po owulacji 7 dni po.. i miałam wysoki ... ale teraz właśnie idę do lekarza po owu zbadam jeszcze raz progesteron .. może też muszę przyjmować luteinę .. nie zaszkodzi a może pomoże ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co tam u Was kochane ? coś ostatnio cisza tu... Moja koleżanka urodziła 4 dni temu ślicznego synka ;) . Tak jak ja długo się starali.. więc mam nadzieję ,że i kiedyś i Mi się uda..... ale to co przeszła w szpitalu... masakra.... miała mieć cesarkę , a 6h rodziła sama w bólach bo kazali jej czekać aż lekarz rozpocznie swoją zmianę ... to się w głowie nie mieści ... po czym lekarz przyszedł i od razu na blok operacyjny .. i pytanie czemu dopiero teraz ??? ... pielęgniarki i położne istny koszmar... była tam sama , zero pomocy... tragedia to co się dzieję w naszych szpitalach... strach ... ale ja przy moim poronieniu też przeszłam piekło i byłam pozostawiona sama sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) Mam L-4 3 tyg tym razem :) szefowa niezadowolona :D ja bardzo :D Aneta a co to był za szpital ? gdzie ? u mnie dzis zawitała siostra z dzieckiem swoim ale ja juz lepiej to znosze troche ponosiłam małego na rekach troche a juz rozczuliło mnie jak zasnał sobie u mnie na rekach zamiat odbeknac :) hh29 wiesz ja Ci sie nie dziwie ja to sie szczerze po tym tygodniu staran na mysl o kolejnych staraniach juz sie czuje zmeczona :) poki co to ja czekam do 15.09 bo wyszło by ze nie mam cykli 28 dni bo powinnam dostac @ wczoraj jakby były 28 dni :) ogólnie to na szczescie przeszło mi zapaleie pecherza a temp mam nadal 37.3 ale cos pamietam ze mi lekarz tłumaczył ze przed @ jest temp podwyzszona tez no i ukłucia mam w macicy co jakis czas to mnie wkurza i znowu pale niestety bo mnie ten tydzien dobił strasznie poprzedni :) Andzisan mam nadzieje ze ten lekarz Ci pomoze no jest ponoc wspaniały :) a jak tam nasza mucha sie czuje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miętówka jak nie zrobisz jutro rano testu to naśle na Ciebie myszy!!! :-P Jestem przekonana że Ty jesteś w ciąży. A ja to różnie. Raz zwymiotuje raz nie. Raz bardziej mdli innym razem mniej. Teraz słabo mi się zrobiło bo przesadzałam kwiatki na słońcu więc teraz leżę ale zaraz trzeba wstać i brać się za robotę bo dziś dużo sprzątania.... Piersi wyskakują mi z misek i żaden stanik już nie jest dobry a jutro jedziemy na chrzciny..... Będę chodzić z wystającymi sutkami :-P W czwartek usg.... Nie mogę się doczekać bo od 3 dni brzuch mnie boli jak przy okresie :/ Mam nadzieję że to tylko rozciąganie macicy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatik1234
Mucha to samo pomyślałam... miętówka rób test bo to zupełnie wygląda mi na ciążę. U mnie nuda praca dom praca dom więc nie ma o czym pisać. Starania dopiero od przyszłego cyklu może wtedy będzie ciekawiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×