Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy w latach 80 tych byly ochraniacze na szczebelki i zabezpueczenia na meble

Polecane posty

Gość gość

bo teraz wszyscy tak szaleja z tymi zabezpieczeniami a jak bylo kiedys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie nie było ochraniaczy, ale ja stosuję. Po pierwsze- łóżeczko stoi niedaleko okna-- ochraniacz chronił małą główkę przed przeciągami. Po drugie jak się mała zaczęła wiercić w łóżeczku tak mogłam zaobserwować sama jak ochraniacz chronił głowę dziecka przed obiciem o szczebelki. I chroni nadal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może nie było konkretnych rzeczy o nazwie ochraniacz ale stosowało się zabezpieczenia, w moim łóżeczku była zawieszona kołdra na szczeblach, pamiętam że szafki były wiązane żebym ich nie otwierała itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w latach 80-tych nie było takiego dostępu do informacji jak teraz i świadomość była inna. Sama nie wiesz ile dzieci ucierpiało w tamtych czasach przez brak odpowiednich zabezpieczeń. O tym się po prostu tak nie trąbiło jak teraz. Nawet moja mama przyznaje, że przez te wszystkie wiadomości o wypadkach i ostrzeżenia na pewno byłaby bardziej ostrożna gdyby miałaby wychowywać dzieci jeszcze raz. Widzę sama, że w stosunku do wnuczki jest inna niż do swoich dzieci w tamtych latach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matki zawsze dbaly o bezpieczeństwo dzieci. Teraz jest łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak ktoś wyżej pisał, gotowych ochraniaczy nie było ale zabezpieczano wszystko jak się dało, np. kołdrą czy poduszkami łóżeczko, sznurkami związywało się uchwyty do szafek, mój ojciec sam robił na tokarce blokady do szuflad jak byliśmy z bratem mali. Ludzie sobie radzili jak mogli. Fakt, że nie było takiej powszechnej świadomości zagrożeń ale jak rodzice mieli wyobraźnię to zadbali o bezpieczeństwo dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja spałam z mamą, a łóżeczko stało nie używane, więc nie wiem, z resztą urodziłam się w latach 90... Używasz fotelik samochodowy? W latach 80 tego nie było. Zapinasz pasy bezpieczeństwa? Pewnie tak, a w latach 80 ich nie było. Kolejne pytanie: masz poduszki w samochodzie? Po co kiedyś tego nie było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a przede wszystkim po co korzystasz z internetu jak w latach 80 w Polsce internetu nie było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja i moj brat mielismy lozeczko z siatka a nie szczebelkami. Drzwiczki szafek sie zawiazywalo sznurkiem. Tez tak mozesz,nikt co nie broni:) niektorzy na lawe narzucali koc,by dziecko sie nie stuknelo. Twoj wybor jaka metode zabezpieczenia wybierzesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gotowych, nie, ale niejeden rodzic sam je produkował, skąd to zdziwienie. Zobacz sobie statystyki umieralności dzieci wtedy i dzisiaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×