Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój 18letni syn wyprowadził się z domu

Polecane posty

Gość gość

Mój 18letni syn wyprowadził się z domu, wyprowadził się ode mnie i od mojej mamy. Mieszkamy w bloku gdzie są 2 pokoje. Syn próbował skontaktować się z ojcem, ale zobaczył że ten człowiek jest bez grosza przy duszy, więc zrezygnował. Wyprowadził się za to do mojego ojca, który całe życie zdradzał moją mamę. Mój tata przyjął go z otwartymi ramionami do swojego domu i ja jestem wściekła bo myślałyśmy z mamą, że on nie utrzymuje żadnych kontaktów z dziadkiem ale utrzymuje i to od dawna, chociaż starałyśmy się by tych kontaktów między nimi nie było. Dzisiaj rano ojciec przyszedł i powiedział że to co było między nim a moją mamą nie powinno mnie dotyczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dobrze zrobił. Ja też bym się od ciebie wyprowadził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:)nie wiem w czym problem ja sie wyprowadzilam z domu jak mialam 16 lat i tego nie zaluje i dosc dobrze mi sie zyje 33333 www.youtube.com/watch?v=2DUpkLLyS0Y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie z finansami jest bardzo kiepsko, mój ojciec prowadzi własny interes. Ma sklep (spożywczo - przemysłowy) połączony z restauracją, nawet pozwolił tam mojemu synowi pracować. Tutaj syn, to co zarobił musiał oddać do domu. A mój tato robi to specjalnie, by skłócić mnie i mojego syna. Tak jak próbował skłócić mnie i matkę. Syn ma do mnie pretensje, wypomina mu że karze mu się uczyć, pracować i oddawać pieniądze do domu. Syn oddaje wszystko co zarobi, potem przychodzi i uczy się. Drze się na mnie że oprócz sporej nauki w technikum, to musi zdobyć pieniądze na prawo jazdy. Okazało się, że mój tata dał mu pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak możesz dziecku kazać oddawać to co zarobi? Ja bym się wyprowadziła o wieleeee wcześniej. Rodzice powinni dzieciom pomagać, a póki się uczą to dzieci utrzymywać. Gdy mój syn będzie chciał pracować to nawet grosza od niego nie wezmę, tak jak nikt nie brał ode mnie... I ojciec ma rację, to co było między rodzicami, nie dotyczy dzieci. To Twoja matka jest winna, nastawiła Ciebie przeciwko ojcu, i Ty nastawiłaś syna przeciwko dziadkowi. Powinnaś go po stopach całować, że przyjął Twojego syna. A tak po za tym, co masz mu do zarzucenia, oprócz tego, że zdradzał Twoją matkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boże co za maciora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się urodził mój syn (wtedy rodzice rozwodzili się), mój ojciec na wszystkie strony starał się mi pomóc ale ja unikałam kontaktów z nim. Potem jak syn był trochę starszy to mój ojciec go zabierał to do wesołego miasteczka, to do kina. Ja też zostałam zraniona przez faceta, zostałam sama z dzieckiem. Dlatego z mamą starałyśmy się unikać, jakiegokolwiek mężczyzny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedno słowo: IDIOTKA!!! albo prowo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×